Tiry jak trolejbusy na szwedzkiej autostradzie

| Gospodarka Artykuły

W Szwecji działa testowy odcinek autostrady wyposażonej w trakcję elektryczną do zasilania samochodów ciężarowych za pośrednictwem pantografów, jak ma to miejsce w tramwajach czy trolejbusach. Po e-autostradzie przez dwa lata jeździć będą doświadczalne ciężarówki o napędzie hybrydowym, skonstruowane przez firmę Scania we współpracy z Siemensem. W przypadku transportu masowego uniknąć można montowania ważących kilka ton akumulatorów, które i tak zapewniałyby bardzo ograniczony zasięg pojazdu. Do 2030 r. Szwedzi chcą uniezależnić od paliw kopalnych cały swój transport.

Tiry jak trolejbusy na szwedzkiej autostradzie

Szwedzki eHighway zbudowany pod Sztokholmem ma tylko dwa kilometry. Podczas jazdy tym odcinkiem ciężarówki będą podłączone do sieci za pomocą pantografu. W przypadku wyprzedzania lub zjechania na drogę bez trakcji pantografy będą obniżane i pojazd wykorzysta silnik wysokoprężny. Łączenie i rozłączanie pantografów z siecią możliwe będzie przy prędkości do 90 km/h.

Firma Siemens zrealizowała podobny projekt w Kalifornii, gdzie współpracuje z Volvo. Jeżeli wyniki prowadzonych na dwumilowej drodze testów będą korzystne, w Kaliforni powstanie trzydziestokilometrowa elektryczna autostrada łącząca porty Los Angeles i Long Beach. Rezultaty badań będą znane już w najbliższych miesiącach. Jeszcze jedna doświadczalna trasa Simensa działa również w Niemczech.

Założenia programu badawczego przewidują, że sześćdziesięciotonowa ciężarówka przejeżdżająca w Szwecji 200 tys. km po e-autostradzie oszczędzałaby na kosztach paliwa 75 tys. euro. Oszczędności w przypadku ciężarówki czterdziestotonowej na trasie 100 tys. km w Niemczech ocenia się na około 20 tys. euro. Do obliczeń przyjęto ceny paliw w obu krajach notowane w roku 2014.

źródło: WNP

Zobacz również