Kolejna Productronica za nami

| Gospodarka Artykuły

Targi Productronica już na stałe wpisały się w kalendarz imprez targowych. Ostatnią ich edycję, która odbyła się w dniach 15-18 listopada 2005 roku, odwiedziło bardzo wielu gości z całego świata, w tym szereg z Polski. W ramach podsumowania proponujemy krótkie przyjrzenie się danym zgromadzonym przez organizatorów targów i ich komentarzom.

Kolejna Productronica za nami

Tym razem na terenie wystawienniczym o powierzchni 180 tys. m2 spotkało się ponad 1500 wystawców i 44 tysiące odwiedzających. Chociaż zastosowano podział terenu targowego na działy związane z kolejnymi etapami produkcji elektronicznej, prezentowana oferta targowa była zbyt obszerna, aby można było zapoznać się z nią w pełni. Liczba wystawców z Polski była skromna - własne stoiska miały m.in. Mechatronika oraz Renex. Ich zdaniem Productronica okazała się być bardzo owocną imprezą targową.

Wskaźnik nastrojów w przemyśle

Uczestnicy ocenili atmosferę towarzyszącą targom podobnie jak obecną sytuację na rynku – według organizatorów przeszło 70% odwiedzających i dwie trzecie wystawiających się firm uznało ją za dobrą lub bardzo dobrą (w 2003 roku wartości te wynosiły średnio po 20% mniej). Dobry klimat miał przełożenie na liczbę zawartych podczas targów transakcji biznesowych, których było znacznie więcej niż dwa lata wcześniej.

Productronica została oceniona przez jej uczestników jako dobre miejsce do promowania własnych wyrobów, szczególnie będących nowościami, nawiązywania kontaktów biznesowych i jako bardzo dobre forum wymiany informacji. Na tegorocznych targach wiele uwagi poświęcono zagadnieniom produkcji bezołowiowej, szczególnie urządzeniom technologicznym do takiej produkcji. Według uczestników targów przemysł elektroniczny jest coraz lepiej przygotowany na 1 lipca 2006 roku.

Globalizacja produkcji elektronicznej

Wzrost liczby wystawiających się firm spoza Niemiec, jak też większa liczba zagranicznych odwiedzających potwierdza trend globalizacyjny w przemyśle elektronicznym. Na szczególną uwagę zasługuje zauważalny wzrost liczby gości z krajów, takich jak Indie, Brazylia i, co podkreślają organizatorzy, z krajów Europy Środkowo-Wschodniej.

W ramach targów odbyło się szereg imprez dodatkowych i prelekcji poświęconych różnym zagadnieniom produkcji elektronicznej. Globalizacja była tematem okrągłego stołu szefów firm, który zgromadził liczne audytorium przysłuchujące się dyskusji szefów dziesięciu firm elektronicznych dyskutujących zagadnienia rozwoju firm w świetle globalizacji. Na targach odbyła się też druga edycja EMS Village, w której wzięło udział ponad 100 firm. Tematem była m.in. rosnąca rola zlecania usług produkcji elektronicznej na świecie. Promowano również inicjatywę Global Electronics Club, której celem jest umożliwianie jej członkom łatwego nawiązywania kontaktów biznesowych pomiędzy sobą.

O dużym zainteresowaniu pomysłem świadczy liczba członków klubu, która wzrosła do ponad 1500 w pierwszych dwóch miesiącach jego istnienia. Na Productronice promowana była wreszcie platforma przemysłowa MicroNanoWorld, pozwalająca na wymianę wiedzy i doświadczeń w zakresie produkcji mikromechanicznej i mikroelektronicznej. Według organizatorów zainteresowanie tą tematyką było ogromne. 

Do zobaczenia w listopadzie

Na koniec pozostaje nam jedynie przypomnieć, że kolejna Productronica odbędzie się w dniach od 13 do 16 listopada 2007 roku. Tymczasem już w tym roku kolej na monachijskie targi Electronica, które, jak mamy nadzieję, będą równie udane, jak ich siostrzana impreza targowa.

  

Zbigniew Piątek