Koreański fenomen

| Gospodarka Artykuły

Jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku PKB Korei Południowej był porównywalny ze wskaźnikiem najbiedniejszych krajów Afryki i Azji. Jednak w ciągu ostatnich 50 lat kraj ten osiągnął wielki sukces w dziedzinie rozwoju nowoczesnej gospodarki. W roku 2007 PKB przekroczył granicę biliona dolarów i Korea dołączyła do nieoficjalnej ligi państw z najwyższym PKB na świecie.

Koreański fenomen

 

Początkowy rozwój gospodarki koreańskiej był związany z bardzo bliską współpracą rządu i przemysłu. Podporą gospodarki były kredyty, ograniczenie importu oraz dofinansowywanie wybranych gałęzi gospodarki. Rząd promował import surowców i technologii kosztem towarów konsumpcyjnych. Zachęcał do oszczędzania i inwestowania, hamował równocześnie nadmierny konsumpcjonizm.

Azjatycki kryzys finansowy w latach 1997–98 wykazał niektóre słabości w modelu rozwoju Korei Południowej i przyniósł drastyczny spadek PKB. Ratując gospodarkę, rząd wprowadził reformy: zdecydowano się na większe otwarcie rynku na zagraniczne inwestycje oraz zwiększenie importu. Dzięki tym działaniom w ciągu 5 lat gospodarka Korei powróciła do stanu sprzed kryzysu, a wzrost eksportu oraz popytu wewnętrznego wzmocnił gospodarczą kondycję państwa. Należy podkreślić, że dynamiczny rozwój i wysoki eksport to w głównej mierze zasługa wielkich koreańskich koncernów (tzw. czeboli), takich jak Samsung, LG, Huyndai-Kia czy SK Group.

Kryzys w 2008

Podobnie jak inne zależne od eksportu kraje Korea Południowa mocno odczuła skutki kryzysu finansowego w 2008. Kapitał zagraniczny wycofano z kraju szybciej niż w latach 1997–98, co spowodowało gwałtowne obniżenie wartości aktywów, zakłócenia na rynku pieniężnym oraz zablokowanie akcji kredytowych. Gwałtowny spadek eksportu i złe dane z całego świata wpłynęły także na zmniejszenie obrotów na rynku wewnętrznym. Władze zareagowały szybkim i kompleksowym pakietem działań stabilizujących.

Odblokowano 55 mld dolarów rezerw walutowych w celu zapewnienia środków kredytowych dla banków i firm związanych z handlem, a w okresie między październikiem 2008 a lutym 2009 Bank of Korea (BOK) obniżył stopy procentowe o 325 punktów bazowych. Wprowadzono dodatkowe wsparcie dla małych i średnich przedsiębiorstw, głównie w postaci gwarancji kredytowych, a także stworzono fundusz rekapitalizacji toksycznych aktywów w celu ochrony sektora bankowego. Bardzo pozytywny wpływ na eksport miał także duży spadek kursu wona, co przy znacznym umocnieniu kursu waluty japońskiej spowodowało wzrost konkurencyjności produktów koreańskich.

Przemysł elektroniczny

Koreański przemysł elektroniczny, tak jak w większości innych państw, nie ucierpiał aż tak bardzo, jak na przykład motoryzacja. Jednak pewne jest, że recesja odcisnęła piętno na czterech największych koreańskich dostawcach i na całym koreańskim rynku półprzewodników. W ostatnich wypowiedziach przedstawiciele Samsunga podkreślają, że korporacja jest zbyt zależna od rynku pamięci półprzewodnikowych. Większy nacisk położono ostatnio na poszukiwanie nowych rynków, aby zapewnić rozwój całego przedsiębiorstwa.

Burzliwy okres przeszła niedawno firma Hynix Semiconductor, ale w pierwszych dniach stycznia jej kurs mocno zwyżkował. Wpływ na poprawę notowań spółki miała niepotwierdzona informacja, że udziały w niej planuje przejąć rząd Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Z bankructwa podniosła się niedawno firma MagnaChip Semiconductor, której większościowy pakiet przejął amerykański fundusz inwestycyjny Avenue Capital Management II L.P. Producent podzespołów analogowych Dongbu HiTek rozszerzył w roku 2009 linię kredytową, aby poprawić wyniki finansowe i obsłużyć istniejące kredyty.

Pewne jest, że Korea jest potentatem na rynku pamięci, telefonów, LCD i telewizorów. Menedżerowie Samsung Elektro-Mechanics podkreślają jednak, że problemem jest zbyt duże uzależnienie przemysłu koreańskiego od zewnętrznych źródeł podzespołów. Z podanych informacji wynika, że 100% podzespołów do obsługi sieci pochodzi od dostawców zagranicznych. Zależność tę w największym stopniu widać na rynku urządzeń przenośnych.

Bartłomiej Grześkowiak

Zobacz również