Producenci tych elementów wkładają wiele wysiłku w doskonalenie ich konstrukcji mechanicznej, inwestują w nowe materiały i pokrycia galwaniczne styków oraz starają się o atrakcyjne wzornictwo. W efekcie tych działań w tytułowej tematyce sporo się zmienia, zarówno od strony technologii, jak i biznesu.
Z tych powodów po trzech latach przerwy powracamy w ramach raportu "Elektronika" do rynku elementów przełączających, analizując zmiany, jakie zaszły w tym okresie i przyglądając się aktualnym zjawiskom.
Ekrany dotykowe cały czas zmieniają rynek
Za jeden z głównych czynników negatywnie wpływających na rynek przełączników, przycisków i klawiatur zgodnie uznaje się zjawiska charakterystyczne dla rynku elektroniki konsumenckiej, w tym ekspansję ekranów dotykowych, miniaturyzację, nowoczesne wzornictwo, które często nie opiera się na tradycyjnej płycie czołowej i podobne czynniki.
Istotne jest też widoczne cały czas ograniczanie liczby rozwiązań mechanicznych w nowoczesnej elektronice, co wiąże się z chęcią zapewnienia lepszej jakości urządzeń oraz z tego, że po prostu konstruktorzy mają obecnie alternatywne rozwiązania dla tych elementów.
Dzisiaj coraz trudniej znaleźć na płytce drukowanej potencjometr, liczba złączy też raczej jest ograniczana do co najwyżej dwóch, trzech, a wiele przycisków, które do niedawna wypełniały płyty czołowe, zastępuje się odpowiednikami dotykowymi. Klawiatury zastępowane są wyświetlaczami graficznymi połączonymi w funkcjonalną całość z ekranami pojemnościowymi.
Z pewnością takie rozwiązania stają się coraz bardziej widoczne na rynku i mają wpływ na omawiany rynek. Korzyści z tych trendów jest wiele, bo o ile w przypadku dotykowych ekranów rezystancyjnych można było mówić o ograniczonej trwałości i sporej podatności na dewastację tych komponentów, o tyle w przypadku pojemnościowych rozwiązań dotykowych, które całą wrażliwą część konstrukcji mają schowaną pod solidną taflą szkła lub odpornym tworzywem sztucznym, trwałość mechaniczna jest już znacznie lepsza i na pewno nie gorsza niż dla solidnych przełączników mechanicznych.
Poza wysoką jakością liczy się też możliwość dużej indywidualizacji produktu z opcją dotykową, możliwość wprowadzania zmian w konstrukcji interfejsu użytkownika nawet podczas okresu eksploatacji, wysoka odporność środowiskowa, prosty serwis i wiele podobnych udogodnień.
Do ekranów dotykowych z wyświetlaczami graficznymi w telefonach i sprzęcie konsumenckim, aplikacjach typu POI/POS, kioskach multimedialnych w zasadzie już się przyzwyczailiśmy, niemniej technologia ta coraz szybciej trafia też do sprzętu profesjonalnego i przemysłowego i nie dotyczy jedynie komputerów panelowych i dużych wyświetlaczy będących monitorami komputerowymi.
Gdyby opcje dotykowe były powiązane wyłącznie z wyświetlaczami LCD, także można by powiedzieć, że penetracja tych rozwiązań miałaby skończone możliwości. Niemniej technologie dotykowe Atmela i Microchipa pozwalają na tworzenie pojedynczych przycisków i suwaków, grup kilku elementów o indywidualnym kształcie, podświetleniu i wzorze, co otwiera drzwi do wielu innych aplikacji, także o charakterze profesjonalnym.
Takie technologie i produkty widać na targach, w nowych katalogach i należy oczekiwać, że z czasem firmy będą sięgać po nie coraz chętniej. Technologia pojemnościowa nie jest trudna w zastosowaniu, bo producenci półprzewodników cały "kłopot" wkładają do środka układu scalonego, ogromną większość pracy można zrobić we własnym zakresie, projektując odpowiednie kształty pól dotykowych na laminacie PCB, a integracja z resztą elektroniki też nie jest zbytnio kłopotliwa.
Stąd pojemnościowe interfejsy dotykowe będą w najbliższych latach coraz silniej oddziaływać na rynek przycisków i klawiatur, niemniej dużym nadużyciem byłoby twierdzenie, że jesteśmy świadkami jakiejś wielkiej rewolucji. To dlatego, że przyciski pojemnościowe przeznaczone są do interfejsu użytkownika i współpracy z elektroniką, nie nadają się do przełączania zasilania, dużych napięć ani też czułych sygnałów z sensorów.
Stąd ich oddziaływanie konkurencyjne kierowane jest w stronę klawiatur, mikroprzycisków membranowych, niektórych potencjometrów i przełączników, które do tej pory trafiały na płyty czołowe elektroniki.
Jest to niewielki wycinek rynku od strony wartościowej, bo akurat mikroprzyciski membranowe są tanie i dostępne w wielu firmach. W automatyce opcje dotykowe będą się pojawiać w produktach takich jak sterowniki, regulatory, czyli też w wybranych segmentach.
Czynników sprzyjających rozwojowi rynku jest wiele
W dużej mierze czynnikiem napędowym dla rynku elementów elektromechanicznych i to we wszystkich kategoriach produktowych jest rozwój rynku elektroniki, automatyki i wzrost liczby rozwiązań opartych na urządzeniach elektrycznych. W każdym z takich miejsc, w którymś z etapów lub bloków musi się pojawić zasilacz i przełącznik, często niejeden.
Liczą się też nowe inwestycje, modernizacje starych linii produkcyjnych, urządzeń infrastruktury, obowiązki prawne związane z zapewnieniem bezpieczeństwa użytkowania lub objęcie kolejnej grupy zawodowej obowiązkiem korzystania z kasy fiskalnej itp.
Z uwagi na koszty i dostępność technologii szybko rośnie w naszym otoczeniu liczba zainstalowanych automatów sprzedaży, punktów informacyjnych, terminali itp. sprzętu. Specjaliści sygnalizują, że koszty produkcji na Dalekim Wschodzie nie są już tak niskie jak jeszcze pięć lat temu, co powoli prowadzi do powolnej zmiany układu sił, w którym rejon Europy Wschodniej zyskuje.
Polska staje się lokalnym zapleczem do produkcji specjalistycznych urządzeń o wysokiej jakości i to zjawisko pozytywnie stymuluje cały rynek komponentów, nie tylko oczywiście przełączników i klawiatur. O tym, że zagadnienia związane z jakością mają coraz większe znaczenie w Polsce, przekonują też opinie specjalistów zebrane na rysunku 1.
Zdaniem ponad połowy ankietowanych klienci zaopatrujący się w podzespoły elektromechaniczne coraz częściej zwracają uwagę na ich jakość, a 10% szuka głównie trwałych wyrobów markowych. Procent wskazań na to, że klienci szukają wyrobów głównie najtańszych, w tym badaniu wyniósł 38%.
To znacząco mniej niż 3 lata temu (56%), co pokazuje, że zmiany na rynku w zakresie postrzegania zagadnień związanych z jakością są i to wcale nie takie powolne. W przypadku klawiatur wzrost zainteresowania wiąże się z tym, że coraz częściej klienci poszukują niestandardowych, unikalnych wzorów i form przycisków i klawiatur, np. z indywidualnym opisem lub legendą na klawiszach, niestandardową kolorystyką, podświetleniem.
Za pomocą klawiatury dość łatwo daje się spełnić takie wymagania, co napędza sprzedaż, spycha do defensywy ofertę produktów seryjnych i sprzyja polskim producentom. Zdaniem specjalistów rynek krajowy elementów elektromechanicznych nie jest nasycony. Producenci przycisków, przełączników dla elektroniki prześcigają się w nowym wzornictwie, materiałach itp.
Branża automatyki w tym sektorze nie rozwija się aż tak dynamicznie, ale za to w tym obszarze można wyróżnić znacznie mniej zagrożeń dla tego rynku. Taki trend potwierdzają wyniki naszej redakcyjnej ankiety, w której pytaliśmy między innymi o to, jakie cechy elementów elektromechanicznych, patrząc od strony parametrów technicznych i funkcjonalności, liczą się w największym stopniu (rys. 2).
Zdecydowanie na wykresie dominuje trwałość mechaniczna i elektryczna, a następnie odporność środowiskowa. Są to zagadnienia pokrewne do presji na jakość, co dodatkowo umacnia wagę danych zaprezentowanych na rysunku 1. Dobrze oceniono też wagę ergonomii i wzornictwa w elementach przełączających i klawiaturach, a także możliwość indywidualizacji tych produktów.
Przemysł i automatyka
Z pewnością najbardziej wartościową częścią rynku przełączników i przycisków są rozwiązania przeznaczone do zastosowań w przemyśle: w maszynach, urządzeniach technologicznych, szafach sterujących, nastawniach i do pracy jako wyłączniki bezpieczeństwa lub przyciski nożne.
Produkty do takich zastosowań łączą w sobie wysoką jakość wykonania, dużą odporność na narażenia środowiskowe i mechaniczne, zapewniają bezpieczeństwo obsługi i zdolność do pracy z sygnałami o dużym poziomie mocy.
Przełączniki dla przemysłu są wyraźnie większe od tych dla elektroniki, co jest konsekwencją koniecznością zapewnienia zgodności z wymienionymi kryteriami, obowiązku spełniania norm, możliwości zapewnienia ich montażu w dużych urządzeniach, podłączenia przewodów, uszczelnienia przepustów itp.
Takie elementy w naturalny sposób kosztują znacznie więcej niż proste styki bez atestów do mało wymagających zastosowań i z punktu widzenia handlu są one nierzadko korzystniejsze. Jest to też grupa komponentów stabilnych, takich, które funkcjonują na rynku znacznie dłużej od tych wersji dla elektroniki.
Wśród dostawców widać coraz większe przenikanie się ofert w zakresie produktów dla elektroniki i wersji przemysłowych. Wielu dystrybutorów podzespołów elektronicznych oferuje komponenty dla przemysłu i podzespoły automatyki, często firmy te wprowadzają na rynek tańsze marki dalekowschodnie.
Tak poszerzane są oferty dostawców w zakresie złączy i nierzadko realizuje się rozwój omawianego rynku, gdyż te czołowe i renomowane marki są obsadzone od lat i zmian w krajobrazie dystrybucji w zasadzie nie ma.
Rozwiązania profesjonalne
O ile przyciski i przełączniki ze sprzętu konsumenckiego znikają w zauważalnym tempie do minimalnego poziomu wyznaczanego zwykle przez pojedynczy włącznik zasilania, o tyle w sprzęcie telekomunikacyjnym, medycznym lub wojskowym ich przyszłość nie wydaje się zagrożona. W obsłudze takich rynków wyspecjalizowała się grupa kilku producentów, oferujących wersje o dużej trwałości mechanicznej i wysokiej jakości.
Takie przełączniki wyraźnie wyróżniają się na rynku i często nie stanowią produktu zamkniętego, ale tworzą rozwiązania, które można sobie dopasować, łącząc różne wersje elementów przełączających, klawiszy, kapturków, podświetleń i podobnych akcesoriów. Wąską niszą rynkową są także produkty określane jako wandaloodporne, a więc o zwiększonej odporności na dewastację.
Są one wykonane ze stali, ich konstrukcja jest zwarta i ciasno spasowana. Takie elementy trafiają do wind i urządzeń komunikacji, w części także do produktów AGD oraz podobnych miejsc. Specyficznym produktem są także wersje dla motoryzacji, jachtów i łodzi. Ogólnie rynek przełączników i przycisków jest od strony asortymentu bardzo szeroki, co pozwala wielu producentom funkcjonować równolegle obok siebie.
Na rysunku 3 pokazane zostało znaczenie rynkowe poszczególnych grup przełączników i przycisków w podziale na typy lub obszary aplikacyjne. Najlepsze wskazania zebrały elementy standardowe, co nie jest zaskoczeniem, bo ich po prostu sprzedaje się najwięcej.
Czynniki w największym stopniu ograniczające rozwój branży
Specjaliści twierdzą, że najczęściej przyczyny degradujące tempo rozwoju rynku leżą po stronie ekonomicznej: w braku kapitału, oszczędnościach wywołanych kryzysem, w wysokich cenach tych produktów, będących pochodną cen walut, kosztów metali i tworzyw.
Za czynniki regresywne uznane zostały także przyzwyczajenia klientów, postępująca miniaturyzacja ograniczająca miejsce, jakie można przeznaczyć na przełączniki i klawiaturę, odchodzenie od przycisków i klawiatur na rzecz ekranów dotykowych. W dalszej kolejności podawano w ankietach częste oszczędności przy projektowaniu systemów i dużą konkurencję pomiędzy dostawcami na rynku.
Małgorzata Wilkoszspecjalista ds zaopatrzenia w firmie Micros
Jakość wykonania tych elementów odgrywa dzisiaj bardzo dużą rolę. Zapewnienie dostaw przycisków i przełączników wysokiej jakości umożliwia podniesienie pozycji konkurencyjnej na rynku, zarówno dla dostawców, jak i klientów. Co więcej, dynamicznie zmieniające się rynki oraz rozwijające się technologie stawiają jakość produktu na pierwszym miejscu. Oczywiście poziom cenowy musi być również przyzwoity. Jak w każdej branży klientów można podzielić na dwie grupy - dla jednej z nich najważniejsza jest bardzo wysoka jakość produktu, a pozostali uwzględniają również aspekt cenowy.
Jak w każdej branży przyciski i przełączniki zmieniają się technologicznie. Producenci, podążając za trendami rynkowymi, przede wszystkim miniaturyzują je. Często też pojawiają się nowe modele wzbogacone np. o niezwykle popularne podświetlenie LED czy też mające bardziej wytrzymałą obudowę wandaloodporną. Tego typu elementy cieszą się największym zainteresowaniem klientów w ostatnim okresie.
Klient dba o "design", więc konstruktorzy zmuszeni są do zwrócenia uwagi na wygląd przycisku. Gdy pytają nas o produkt, który powinien spełniać określone parametry elektryczne, zawsze przedstawiamy kilka możliwości, spośród których klient wybiera ten, który łączy w sobie określone parametry i odpowiedni wygląd.
Szukając nowego dostawcy, w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na jakość produktów. Kolejnym ważnym parametrem jest żywotność przycisków i przełączników określana przez producenta. Duże znaczenie ma także asortyment, jaki oferuje nowy dostawca. Połączenie tych kilku elementów pozwala na zdobycie dobrego źródła, dzięki któremu zostanie zrealizowane zapotrzebowanie na elementy elektromechaniczne wielu klientów. |
Trendy w klawiaturach
Mimo że ofensywa ekranów dotykowych prowadzi do ograniczenia zapotrzebowania na klawiatury i elementy przełączające, nie da się powiedzieć, że czynnik ten powoduje hamowanie rynku i regres w biznesie związanym z produkcją klawiatur oraz popytem na elementy przełączające.
Przyczyną jest w dużej mierze charakter naszego rynku: niszowy, specjalistyczny, profesjonalny, a w znacznie mniejszym stopniu konsumencki z produktami powszechnego użytku. Być może, gdyby w Polsce dominowała produkcja popularnej elektroniki, byłoby inaczej, niemniej w naszych realiach klawiatura foliowa lub dobrej jakości przełączniki są podstawą wielu aplikacji i nie zapowiadają się w tym obszarze jakieś zmiany.
Rynek elektroniki także rozwija się na tyle dynamicznie, że stopy procentowe charakteryzujące rozwój z nawiązką pokrywają ewentualne "straty" od technologii dotykowej. Tezę tę potwierdza również to, że na rynku krajowym działa sporo producentów klawiatur.
Firmy te oferują je w wielu popularnych technologiach, mają innowacyjne rozwiązania w zakresie szczegółów technologicznych związanych z podświetleniem, zapewnieniem kompatybilności elektromagnetycznej, a nawet łączeniem w ramach całości panelu czołowego elementów stykowych ze specjalizowanymi przełącznikami do nawigacji (joysticki, trackballe).
Krajowi wytwórcy doskonale wpasowali się także w potrzeby naszego rynku, co widać po zrealizowanych inwestycjach w sprzęt do druku cyfrowego, pozwalający na obsługę krótkich serii, a nawet pojedynczych sztuk.
To samo dotyczy dużej zdolności naszych producentów do szybkiego reagowania na zapotrzebowanie płynące z rynku, zaangażowanie w tworzenie indywidualnych projektów oraz duży nacisk na to, aby tworzone klawiatury i panele czołowe urządzeń były atrakcyjne dla oka oraz miały interesujące wzornictwo.
Polskim firmom udało się połączyć te wszystkie cechy, jakimi charakteryzują się współczesne klawiatury, w warunkach produkcji krótkich serii oraz bez konieczności ponoszenia wysokich kosztów charakterystycznych dla zamówień indywidualnych i długiego oczekiwania na prototypowanie.
Potencjał rynku elementów przełączających
Rynek podzespołów elektromechanicznych, czyli oprócz omawianych obecnie przełączników i klawiatur także przekaźników i złączy, zwykle opisywany jest jako wartościowy dla biznesu i często stopy wzrostu dla tego sektora przekraczają to, co można zaobserwować w innych grupach towarowych.
Niemniej co do trendów o długofalowym charakterze sytuacja na rynku elementów przełączających jest podobna do tego, co dzieje się na całym rynku dystrybucyjnym w zakresie podzespołów elektronicznych. Elementy te są integralną częścią nowych urządzeń i instalacji, a tym samym wrażliwe na aktualną koniunkturę.
W ogromnej większości są one bezpośrednio powiązane z nowo projektowanymi urządzeniami, czyli tym, co będzie niedługo wchodziło na rynek. Dlatego w naturalny sposób obroty tego sektora rynku muszą być powiązane z bieżącą sytuacją w gospodarce.
W orientacji na temat kondycji branży może być pomocne zestawienie wzrostów i spadków sprzedaży dla firm uczestniczących w niniejszym raporcie w ostatnich trzech latach pokazane na rysunku 4. Niewątpliwie najistotniejsze jest to, że każdy kolejny rok, począwszy od słabego 2009, jest już lepszy.
W 2009 roku co piąta firma borykała się ze spadkami w sprzedaży, dwa lata później takich firm było już czterokrotnie mniej. Przybyło za to wyraźnie przedsiębiorstw, których sprzedaż rosła w tempie nawet przekraczającym 25% rok do roku. Z pewnością jest to dowód na to, że sytuacja w krajowej elektronice w tym okresie się nieustannie poprawiała.
Podobny nastrój panował w omawianym biznesie przez pierwszą połowę 2012 roku. Zgodnie z opiniami ankietowanych specjalistów, sytuacja na rynku była bardzo dobra (25% wskazań) lub dość dobra - tego zdania było 34% pytanych (rys. 5). W stosunku do 2011 roku pierwsza połowa obecnego wydaje się lepsza, niemniej wielką niewiadomą jest to, co będzie się działo po wakacjach.
Piłkarskie emocje już mamy za sobą i niestety okres ten może się okazać wyrwą w obrotach dostawców, bo wiele osób oglądało mecze, zamiast siedzieć w pracy nad projektami. Ale gdyby druga połowa roku była taka sama jak pierwsza, byłoby po prostu super. Struktura obrotów dostawców przełączników i klawiatur pokazana została na rysunku 6.
Trudno znaleźć na tym wykresie jakąś dominującą prawidłowość, bo 25% firm ma niewielką sprzedaż, do 100 tys. złotych rocznie, ale taka sama grupa może wykazać się obrotami z przedziału 1-5 mln. Lecz 32% przedsiębiorstw sprzedaje omawianych produktów za ponad 1 mln zł rocznie, co jest sygnałem, że omawiany rynek raczej jest wartościowy, zwłaszcza w porównaniu do innych popularnych podzespołów elektronicznych.
Spora zasługa w tym z pewnością elementów przeznaczonych do zastosowań w przemyśle i wersji specjalistycznych, które ciągną sprzedaż w górę od strony wartościowej. Na rysunku 7 przedstawiony został rozkład procentowy ilustrujący, jaką część obrotów firmy uzyskują ze sprzedaży omawianych w raporcie produktów.
Dla połowy dostawców to działalność drobna, dająca nie więcej niż 10% obrotów, co sygnalizuje, że duża część rynku ma charakter rozproszony, czyli jest niewielkim dodatkiem do znacznie większego biznesu, jedną z wielu równoważnych pozycji w szerokiej ofercie, na przykład u dostawców katalogowych.
Niemniej dla 16% dostawców jest to rdzeń biznesu i główna część aktywności. W grupie tej zawierają się w większości wyspecjalizowani producenci klawiatur i przełączników, ale w naszych krajowych realiach każdy potencjał produkcyjny w zakresie podzespołów dla elektroniki wart jest zauważenia, bo ogólnie rynek ma charakter importowy.
Sektor klawiatur
Potencjał krajowych producentów klawiatur i doskonałe dopasowanie ich potencjału produkcyjnego i oferty do potrzeb rynku można ocenić, analizując dane na temat znaczenia rynkowego klawiatur wykonywanych na zamówienie, takich, które są indywidualnie tworzone do projektów urządzeń.
Te produkty są podstawą ich biznesu i jeśli znaczenie tych wyrobów ocieniane jest wysoko, tak że wyroby te postrzegane są jako znamienne, można przypuszczać, że podobnie jest z pozycją rynkową firm zajmujących się produkcją. Taką ocenę pokazujemy na rysunku 8.
Tylko 25% głosujących jest zdania, że produkcja klawiatur na zamówienie jest domeną firm krajowych, znacznie więcej odpowiedzi (43%) padło na to, że w tym obszarze coraz silniejsza staje się konkurencja ze strony producentów dalekowschodnich. Jest to dość spora zmiana w porównaniu do podobnego badania przeprowadzonego przez nas trzy lata temu.
Wówczas 50% głosujących, a więc dwukrotnie więcej, było zdania, że pozycja krajowych producentów w klawiaturach jest silna, a tylko 23% osób (20% mniej niż teraz) oceniło potencjał firm chińskich jako wpływający na rynek.
Różnice są za duże, aby przypisać je statystyce i raczej trzeba traktować je jako symptom zmian na rynku, który jeszcze bardziej ukierunkowuje pozycję naszych firm produkcyjnych, jak Qwerty, LC, Horizon, na specjalistyczne obszary i nisze.
Konkurencja na rynku
Niepokojące wyniki oceny pozycji krajowych producentów klawiatur zachęcają do głębszego spojrzenia na to, jak kształtuje się konkurencja na rynku elementów przełączających. Liczba dostawców tych produktów rośnie, tak uważa 57% specjalistów (rys. 9), co może sygnalizować, że konkurencja się zaostrza.
W poprzedniej edycji raportu wypełnione ankiety nadesłało 36 firm, w tym mamy 47 odpowiedzi, co także sygnalizuje, że rynek się poszerza. Zdaniem ankietowanych specjalistów konkurencja na omawianym rynku jest bardzo silna (38% wskazań) lub silna (32% odpowiedzi), tylko 3% oceniło ją jako niewielką (rys. 10).
Można domniemywać, że sprzedaż elementów przełączających i klawiatur nie jest łatwym w prowadzeniu biznesem, obojętnie czy chodzi o elementy dla elektroniki, przemysłu, wyroby standardowe czy produkowane na zamówienie. Każdy z tych filarów ma silną reprezentację po stronie dostawców, z którą trzeba się zmierzyć.
Ostatni wykres z rysunku 11 uzupełnia zestawienie na temat klawiatur na zamówienie z rysunku 8, rozciągając je na wszystkie elementy przełączające, nie tylko na klawiatury wykonywane na zamówienie. Zgodnie z uzyskanymi danymi, wpływ producentów chińskich na krajowy rynek klawiatur i przełączników blisko dwie trzecie osób oceniło jako duży.
Tylko 16% ankietowanych uważało, że oddziaływanie to jest słabe lub że go po prostu nie ma. Wymienione trzy wykresy oddają dość dobrze dziejące się zjawiska rynkowe, w ramach których producenci chińscy dysponują z roku na rok coraz lepszą ofertą, i pod względem asortymentu i jakości, no i oczywiście cen.
Krótkie spojrzenie na rysunek 12, gdzie prezentujemy ocenę, które z kryteriów składających się na ofertę handlową ma większe, a które mniejsze znaczenie dla klientów, uświadamia, że skoro głównie liczy się cena oraz jakość i parametry techniczne, pole do manewru dla konkurencyjnych dostawców jest całkiem szerokie.
Trzy lata temu w analogicznym zestawieniu cena była na drugim miejscu i z tego wynika, że teraz zdaje się mieć większe znaczenie. Coraz większe znaczenie ceny w handlu elementami przełączającymi można też odczytywać jako znak, że na rynku nie ma wyrobów jednoznacznie złych lub też nieprzeciętnie wybijających się ponad rynkową średnią, a ogromna większość producentów trzyma niezły poziom jakościowy. W takiej sytuacji klienci wybierają głównie te wyroby, które są tańsze.
Dostawcy
38 firm, dla których przegląd ofert pokazujemy w tabelach 1 i 2, można podzielić na kilka kategorii. Pierwszą grupę tworzą dostawcy przycisków i przełączników dla układów automatyki i przemysłu oraz dla energoelektroniki i innych podobnych zastosowań profesjonalnych.
Takimi firmami są na przykład Automatech, AB Micro, RA Controls, Dacpol, Abikom i Encon - dostawcy Siemensa, Eltron, oferujący wyroby Schneidera i Moellera, Novimex dostarczający przyciski sterownicze przemysłowe firmy Schlegel. W tym zakresie lokują się także krajowe przedstawicielstwa producentów niemieckich, tacy jak np. Steute.
Ofertę elementów przełączających dla przemysłu oraz energoelektroniki mają również krajowi producenci, tacy jak spółdzielnia Pokój, wytwarzająca przyciski, przełączniki, manipulatory, lampki, Promet, zajmujący się produkcją przycisków sterowniczych oraz Spamel, który jest producentem przycisków sterowniczych i kaset.
Drugą wyraźną grupę firm w raporcie stanowią krajowi producenci klawiatur. Jest to łódzka Qwerty, zajmująca się projektowaniem i produkcją klawiatur, elewacji i tabliczek foliowych. Podobny profil ma warszawski LC Elektronik, który poza klawiaturami jest także dostawcą obudów dla elektroniki.
Klawiatury i płyty czołowe produkują również Horizontech, Satori, Utech, Irga i Jagon. Oferta wymienionych firm prawie wyłącznie obejmuje wersje nastawione na indywidualne wzornictwo. Kolejny obszar aktywności tworzą firmy dystrybucyjne o szerokim profilu, dla których przełączniki i przyciski to jedna z wielu pozycji w katalogu.
Przykładem może być TME, Farnell, Elfa, Micros, Elhurt oraz dostawcy bardziej wyspecjalizowani jak Microdis, Maritex, JM Elektronik, Semicon oraz Ledex. Dostawcą przełączników i przycisków, których sprzedaż jest istotną częścią biznesu, są także Eltronika i Elproma.
Obie firmy oferują komponenty przeznaczone dla elektroniki pochodzące od wielu markowych w tej tematyce producentów, jak np. Apem, MEC oraz także produkty odporne na dewastację. Na rysunku 13 pokazujemy wykres chmurkowy, grupujący krajowych dostawców przycisków i przełączników.
W takim zestawieniu wielkość czcionki, jaką napisana jest nazwa firmy, jest proporcjonalna do liczby wystąpień w redakcyjnych ankietach. W efekcie większy napis towarzyszy firmom, które przez rynek kojarzone są z tytułową tematyką, dzięki czemu zestawienie może być postrzegane jako ranking marek dystrybucyjnych w tym obszarze.
Oczywiście taka chmurka nie ma związku z wynikami finansowymi, ale może być odzwierciedleniem i przybliżeniem pozycji rynkowej. Na czołowych miejscach znalazły się Spamel, Promet i Pokój - producenci przełączników do zastosowań w przemyśle, automatyce i energetyce, a po stronie produktów dla elektroniki Maritex, TME, Micros i Elproma.
Zgodnie z analogicznym rysunkiem 14 znane marki zagraniczne to Schneider, Moeller (marka firmy Eaton Electric) i Schurter, a w dalszej kolejności EAO i Apem. Ponownie więc czołówka należy do firm zorientowanych na zastosowania przemysłowe.
Podobne zestawienie obejmujące znanych na rynku krajowych dostawców klawiatur pokazane zostało na rysunku 15. Zdecydowanie wybijają się na nim dwie firmy: LC Elektronik i Qwerty, które od lat są filarami tego rynku.
Robert Magdziak
Źródłem wszystkich danych przedstawionych w tabelach oraz na wykresach są wyniki uzyskane w
badaniu ankietowym przeprowadzonym wśród krajowych dostawców przycisków, przełączników i klawiatur.