Znakowanie produktów to też konsekwencje wzrostu nacisku na jakość i estetykę. Panowanie nad jakością wymusza gromadzenie informacji na temat szczegółów procesu produkcyjnego dla każdego egzemplarza po to, aby w razie problemów móc prześledzić cały cykl produkcji i eksploatacji, powiązać produkt z działaniami serwisowymi oraz zgodnymi częściami zamiennymi. Pełna identyfikacja jest tutaj absolutną podstawą.
Znakowanie towarów to ponadto proces, który w istotnej części chroni przed podróbkami lub korzystaniem z nieautoryzowanych kanałów sprzedaży i serwisu. Oznaczenie unikalnym identyfikatorem za pomocą systemu laserowego generującego kod kreskowy dla każdej sztuki urządzenia może nie wydaje się zabezpieczeniem nie do złamania, ale jest w stanie zdjąć odpowiedzialność gwarancyjną z producenta za obsługę podrobionego produktu.
W taki sposób wytwórca może wyrywkowo kontrolować szczelność łańcucha obsługi posprzedażnej, zaopatrzenia w części zamienne i podobnych aspektów. Dla pewnych produktów, takich jak chociażby pakiety akumulatorowe, materiały eksploatacyjne ochrona przez kopiowaniem staje się nierzadko być albo nie być w biznesie.
Coraz więcej firm chce nanosić na gotowe wyroby i komponenty OEM kody kreskowe, bo na rynku światowym jest to dzisiaj standard bez względu na to, czy chodzi o urządzenia konsumenckie, czy przemysłowe. Można pokusić się o tezę, że obecnie to właśnie standardy wypracowane na rynkach masowych często przenoszą się do branż profesjonalnych, z uwagi na większą skalę, w jakiej działają.
Oznakowanie jest też konsekwencją inwestycji w automatykę produkcji, systemy magazynowe i lepszą kontrolę produkcji i logistyki. To także wzrost świadomości klientów i konsumentów dla różnych urządzeń i technologii. W zakresie drukarek czynnikiem napędowym dla rynku jest rozwój systemów POS i wszelkiego rodzaju automatów: biletowych, parkingowych. Pozytywne oddziaływanie mają też regulacje dotyczące obowiązkowego posługiwania się kasą fiskalną w rozliczeniach i ogólny rozwój rynku oraz inwestycji.
Jakie negatywne zjawiska psują biznes?
Urządzenie takie jak drukarka, etykieciarka lub znakowarka stanowi jedynie część inwestycji finansowej w omawianym zakresie. Drugą, nierzadko większą wartościowo część tworzą materiały eksploatacyjne: papier w rolkach, etykiety samoprzylepne, tusze, taśmy barwiące, przez co na rynku dochodzi do wielu tarć.
Wielu producentów, walcząc o udziały w rynku, przyjmuje strategię dostarczania tanich urządzeń, nierzadko bez jakiegokolwiek zysku i odbijania sobie marży w wysokich cenach materiałów. Swobodę wyboru użytkownika ogranicza się za pomocą metod technicznych, czego przykładem może być chip zliczająco-autoryzujący, wysokimi parametrami technicznymi materiałów takich jak tusze, których nie da się łatwo zastąpić zamiennikami lub poprzez umowy handlowe.
Ale niestety na wrażliwych na cenę rynkach środki te okazują się mało skuteczne, a tanie zamienniki zaostrzają silnie konkurencję wśród dostawców. Często kosztem jakości i trwałości wydruków walczy się na rynku o niską cenę, proponując materiały lepszych lub gorszych marek, ale także podróbki wyrobów firmowych.
Jest to analogiczna sytuacja, jak w przypadku drukarek komputerowych i trzeba przyznać, że zamieszanie jest spore. Wiele zamienników początkowo zapewnia porównywalne nadruki wizualnie, bo niestety większość różnic w jakości materiałów można dostrzec po dłuższym czasie. Jest to pewien problem dla dostawców materiałów wysokiej jakości, bo na skutek odsunięcia problemu w czasie wielu klientów marginalizuje zagadnienia związane z trwałością opisów.
W kolejnym kroku dostawcy proponują klientom umowy najmu urządzeń lub inne transakcje wiązane typu drukarka za darmo w zamian za kupowanie u nich materiałów. Takie działania dowodzą, że na naszym rynku wspomniana polityka tanich urządzeń i drogich materiałów prowadzi niestety do patologii. Drukarki etykiet, biletów i paragonów czy oznaczeń zużywają wiele materiałów eksploatacyjnych: wysokiej jakości papieru termicznego lub folii samoprzylepnej, tuszy, nalepek i podobnych.
Są to kosztowne towary i można je traktować jako źródło problemów z dużą konkurencją na rynku i mocnym wpływem firm z Dalekiego Wschodu. Problemy pogłębia też polityka cenowa producentów takich urządzeń, gdzie mamy wielu dystrybutorów tej samej marki. Prawdopodobnie chodzi o stworzenie w ten sposób szerokiego frontu sprzedaży, zapewnienie dobrej penetracji i zmuszenie dystrybutorów do większego wysiłku w pracy z klientem końcowym. Niemniej wadą jest zaostrzenie konkurencji cenowej i niechęć do angażowania się w działania inne niż sprzedaż, a więc w marketing, szkolenia, wsparcie techniczne itp.
Walka z piractwem
Omawiając rynkowe czynniki kształtujące rynek urządzeń do znakowania i etykietowania, warto wspomnieć o tym, że stale rosnące zagrożenie podróbkami zmusza coraz więcej producentów do tworzenia zabezpieczeń potwierdzających autentyczność, nie tylko do własnych potrzeb, ale także po to, aby budować świadomość klientów i dać im możliwość oceny produktu w momencie zakupu pod tym kątem.
Znakowanie i grawerowanie, zwłaszcza metodami laserowymi o wysokiej rozdzielczości, które pozwala nanosić miniaturowe kody i obrazy (logo) z pewnością zalicza się do takich metod prewencji, niemniej nawet zwykłe etykiety się sprawdzają, szczególnie gdy zawierają unikalne numery seryjne lub kody dwuwymiarowe pozwalające na sprawdzenie danych w bazach online. Na tabliczkach znamionowych i obudowach pojawia się coraz więcej oznaczeń, co potwierdza, że takie działania szybko się upowszechniają.
Urządzenia laserowe szybko się popularyzują
Lasery w przemyśle nikogo dzisiaj nie dziwią, ale widać, że w ostatnich pięciu latach liczba obrabiarek i urządzeń laserowych szybko rośnie. Powodem jest oczywiście większa dostępność źródeł światła laserowego, które wniosły do branży nową jakość w porównaniu do klasycznych i nadal wykorzystywanych laserów CO2.
Lasery półprzewodnikowe (nazywane też diodowymi) mają już dzisiaj tak dużą moc w przeliczeniu na cenę i długość fali światła, że w wielu aplikacjach wypierają lasery gazowe: dużo większe, cięższe, kłopotliwe w użyciu z uwagi właśnie na gazy i o mniejszej sprawności. Zaletą laserów półprzewodnikowych jest prostota konstrukcji: brak luster, wysokie skupienie wiązki pozwalające na zachowanie bardzo dużej precyzji obróbki, ekologia i duża trwałość. W efekcie takie źródła są znacznie tańsze w eksploatacji.
Na rynku w użyciu są lasery półprzewodnikowe o długości fali rozciągającej się od podczerwieni do ultrafioletu, z tym że im krótsza fala, tym zwykle laser ma mniejszą moc CW i jest droższy. Dlatego często wykorzystuje się wersję z kryształem scyntylacyjnym, który pobudzany jest laserowym promieniowaniem podczerwonym z wydajnej diody, a świeci krótszą długością fali, np. zieloną lub niebieską. Taki laser jest znacznie tańszy kosztem mniejszej trwałości źródła i sprawności, bo konwersja energii jest podwójna.
Innym źródłem światła dużej mocy, które wykorzystywane jest w znakowarkach laserowych, są lasery półprzewodnikowe z rezonatorem światłowodowym. W ich przypadku ośrodkiem czynnym jest światłowód o geometrii włókowej, domieszkowany pierwiastkami ziem rzadkich. Są to urządzenia nowej generacji, charakteryzujące się dużą mocą wyjściową, doskonałą jakością wiązki oraz bardzo kompaktową budową.
Lasery światłowodowe są znakomitymi źródłami promieniowania wykorzystywanymi do szerokiego spektrum aplikacji przemysłowych, jak makro- i mikroobróbka materiałów, cięcie, spawanie, zgrzewanie, lutowanie oraz grawerowanie. Ważną zaletą laserów światłowodowych jest emisja promieniowania ze światłowodu roboczego o długości dopasowanej do potrzeb użytkownika.
Ułatwia to integrację lasera (źródła promieniowania laserowego) z obrabiarką. Takie urządzenia stały się podstawą do budowy m.in. obrabiarek i znakowarek laserowych, które w ostatnich latach szybko się upowszechniają.
Lasery światłowodowe zapewniają przy pracy impulsowej dużą moc a więc wydajność, niemniej na rynku są też proste urządzenia na zwykłych laserach o małej mocy rzędu 5-15 W, o małej wydajności, ale za to tanie i funkcjonalne. Szybko zdobywają rynek, bo sprawdzają się w wielu niszowych zastosowaniach, nie tylko przemysłowych, zapewniając dobrą jakość i trwałość oraz nie wymagają kupowania materiałów eksploatacyjnych. Niskie koszty zakupu i użytkowania są kluczowym czynnikiem do tego, aby taki sprzęt wyparł z rynku grawerki, szablony i pisaki do malowania numerów inwentarzowych.
Marcin KrajewskiHitmark
Zdecydowanie największą część klientów zaopatrujących się w produkty z tego zakresu stanowią zakłady produkcyjne z wydajnymi liniami i skomplikowaną logistyką. Dla nich każda przerwa w drukowaniu, niezależnie od przyczyny, oznacza zatrzymanie produkcji lub dostawy, a w rezultacie wymierne straty. Klienci oczekują zatem sposobów zapobiegania takim sytuacjom. Bardzo niezawodne urządzenie drukujące to warunek oczywisty, niemniej nawet w przypadku najlepszych drukarek zdolnych do pracy przez 99,9% czasu, w ciągu roku trafiają się krótkie przerwy. Oznacza to, że dostawca musi zapewnić wyspecjalizowaną i szybką reakcję serwisową, zdalną diagnostykę przewidującą problemy po to, aby nie były zaskakujące. Zupełnie inną kwestią pozostaje sposób pozyskania urządzeń znakujących - coraz większy udział w rynku zdobywają usługi takie, jak płatność za nadruk lub inne formy wynajmu urządzeń znakujących.
Urządzenia znakujące, choć nie generują dochodu, stanowią bardzo istotny komponent linii produkcyjnych. Należy sprawdzić przede wszystkim jakość pracy i niezawodność tego typu urządzeń, gdyż, mimo relatywnie niewielkiej ceny, mogą powodować zatrzymanie całych linii produkcyjnych. W dalszej kolejności wskazałbym na jakość i szybkość obsługi serwisowej oraz koszty eksploatacji urządzeń. |
Nowości
Nowe drukarki i etykieciarki wchodzące na rynek wyróżniają się coraz większą rozdzielczością pracy, pozwalającą na wykonywanie mniejszych oraz czytelniejszych oznaczeń. Ma to znaczenie w przypadku kodów kreskowych odczytywanych automatycznie, bo poprawia pewność i szybkość odczytu. Dotyczy to wszystkich technologii drukowania, także atramentowych.
Mimo że standardem jest druk czarno-biały, jako nowość proponowane są systemy drukujące w kolorze. Naturalnie są one droższe i kosztowniejsze w użyciu, ale w ograniczonych niszach rynku mogą się przydać. To samo dotyczy pojawienia się specjalizowanych drukarek do tworzenia etykiet RFID.
Na rynku automatycznego wydruku i aplikacji etykiet widać też coraz większą uniwersalność, umożliwiającą ich dostosowanie do zmiennych warunków produkcji. Uniwersalność łączy się z autokalibracją, która pozwala na mniejsze straty w materiałach i szybszą obsługę. Widać też urządzenia typu combo, a więc łączące w ramach jednej całości dwa lub więcej urządzeń, jak drukarka z wbudowanym czytnikiem, zapewniającym możliwość stworzenia sprzężenia zwrotnego dla potrzeb dokumentacji produkcyjnej, systemów jakości lub na potrzeby ew. reklamacji, gdyby wydruk był nieczytelny.
Takie rodzaje funkcjonalności łączone są z wydajnym oprogramowaniem, które wspomaga pracę urządzeń i pozwala na zarządzanie ich pracą. Dobre oprogramowanie jest bardzo istotną częścią w omawianej grupie zagadnień i dla integratorów nierzadko jego użyteczność ma znaczenie decydujące.
Szeroki asortyment i wielu producentów
Mówiąc o sprzęcie do drukowania, skanowania i etykietowania, warto pamiętać, że pod tymi nazwami kryje się wiele produktów o różnym przeznaczeniu. Największe zróżnicowanie widać w drukarkach, które można kupić w postaci samego mechanizmu do wbudowania do wnętrza projektowanej aplikacji oraz w obudowie (małej przenośnej i dużej stacjonarnej), z mniej lub bardziej rozbudowanym kontrolerem, interfejsami, także bezprzewodowymi, czujnikami oraz całym zestawem dodatków takich, jak obcinacz papieru, skaner itp.
Dalszy podział wynika z technologii druku: najpopularniejszej termicznej wymagającej specjalnego papieru, który się zaczernia w podwyższonej temperaturze oraz igłowe, atramentowe, a nawet laserowe. Technologia determinuje większość właściwości tych urządzeń, głównie ceny, typ i szerokość nośnika, trwałość wydruku i mechanizmu.
Przykładem może być drukowanie na etykietach samoprzylepnych lub tworzenie wydruków na materiałach innych niż papier, głównie na tworzywach sztucznych oraz na nierównych kształtach. Drukarki różnią się też funkcjonalnością kontrolera, który ma duży wpływ na możliwość integracji drukarki w danej aplikacji. Najnowsze rozwiązania mają rozbudowaną opcję komunikacji bezprzewodowej, współpracują ze smartfonami itp.
Oddzielną klasę stanowi sprzęt specjalizowany do drukowania etykiet w postaci pasków, przeznaczony do prac instalacyjnych i serwisowych.
Podobnie duża rozpiętość dotyczy znakowarek, które mogą być dużymi urządzeniami przeznaczonymi do integracji z linią produkcyjną i infrastrukturą IT przedsiębiorstwa, a więc sprzętem o dużej wydajności i działającymi automatycznie. Drugą kategorię tworzą urządzenia o wielkości pozwalającej na postawienie ich na biurku, często półautomatyczne lub wymagającymi ręcznej obsługi. Jest też sprzęt przenośny umożliwiający nanoszenie oznaczeń na duże elementy.
Znakowarki różnią się typem obsługiwanego materiału, rozdzielczością i wielkością pola roboczego. W porównaniu do drukarek etykiet jest to sprzęt znacznie droższy, jeśli chodzi o koszty inwestycyjne, ale równocześnie niewymagający stałego ponoszenia wydatków na materiały.
Jeszcze inną kategorię urządzeń stanowią pakowarki, które są wykorzystywane przy produkcji elektroniki do umieszczania w opakowaniach drobnych komponentów, modułów, chipów i innych wyrobów wrażliwych na uszkodzenia mechaniczne i elektryczne. Taki sprzęt najczęściej wykorzystują firmy EMS, producenci podzespołów i dystrybutorzy do zarządzania podzespołami.
Bezsprzecznie asortyment takich urządzeń jest szeroki, tak samo jak obszar aplikacyjny, różnorodność wykonań i liczba dostępnych opcji. Gdy doda się do tego dużą liczbę producentów takich urządzeń, szybko się okaże, że niewielu klientów dobrze orientuje się w tym, co jest dostępne, co warte uwagi i inwestycji, które technologie mają przyszłość itp.
Z takich powodów na omawianym rynku dużą rolę odgrywają firmy integratorskie, zwłaszcza w dużych projektach, gdzie znakowanie jest mniej lub bardziej istotną częścią całego procesu produkcyjnego. To najczęściej one decydują o wyborze urządzeń znakujących, a nie końcowi klienci. Z takich przyczyn na omawianym rynku dostawcy muszą mieć nie tylko wiedzę dotyczącą samego procesu znakowania, ale również wiedzę i możliwości tworzenia aplikacji i integracji urządzeń w liniach produkcyjnych zgodnie z wymaganiami jednostkowymi klientów.
Z uwagi na szeroki asortyment urządzeń do drukowania i znakowania większe przedsiębiorstwa stawiają na standaryzację maszyn, w pierwszej kolejności wdrażając rozwiązania stosowane w innych oddziałach, firmach macierzystych a nawet u swoich partnerów. To samo dotyczy podwykonawców, którzy stawiają na podobne urządzenia jak zleceniodawcy.
Struktura rynku krajowego
Na rysunku 1 pokazujemy zestawienie najważniejszych technicznych cech urządzeń drukująco-etykietujących oraz znakujących, które zdaniem ankietowanych przez nas specjalistów liczą się w wyborach dokonywanych przez klientów. Zwykle w takich zestawieniach czołowe pozycje przynależą do parametrów technicznych, jakości, w omawianym obszarze takie kryteria też są brane pod uwagę, ale na dalszych miejscach.
Najbardziej istotna okazuje się możliwość i łatwość integracji tych urządzeń z infrastrukturą IT przedsiębiorstwa. Niewiele mniej głosów w ankiecie przypadło na łatwość obsługi, co po zastanowieniu może być uznane za czynnik podobny do tego pierwszego, tyle że nie w zakresie instalacji, a eksploatacji.
Kolejne rodzaje funkcjonalności także pozostają w podobnym obszarze "łatwości", bo duża szybkość wydruku i praca z różnymi materiałami, a także, jak podawano na rysunku, uniwersalność, są cechami urządzeń o charakterze utylitarnym a więc takich, które powinny działać bez problemów na każdym etapie.
Zagadnienia związane z jakością pojawiają się tylko w aspekcie ogólnym jako "trwałość mechanizmu", natomiast, co ciekawe, duże możliwości komunikacyjne, czyli wyróżnik wielu nowych produktów tego typu wchodzących obecnie na rynek, znalazły się na samym dole.
Na rysunku 2 pokazujemy, które urządzenia z omawianej grupy mają największy potencjał rynkowy, czyli innymi słowy takie, których rynek rozwija się w szybkim tempie i mogą być postrzegane jako perspektywiczny produkt dla rynku dystrybucji. Z wyraźnie zarysowaną przewagą na pierwszej pozycji znalazły się drukarki etykiet, kolejne dwie kategorie, a więc drukarki stacjonarne z mechanizmem termicznym, znakowarki, mają podobne oceny i także wysokie. Czwarta pozycja przypadła mechanizmom drukarkowym do zastosowań OEM, natomiast najsłabiej oceniono pakowarki. Pozycje na wykresie są więc prostą pochodną obszaru aplikacyjnego tych urządzeń.
Warto też zerknąć na wykres z rysunku 3, gdzie zilustrowano zestawienie najważniejszych cech ofert handlowych, które są brane pod uwagę przez klientów omawianych urządzeń przy zakupach. Czołowe trzy kategorie są dokładnie takie same jak w przypadku każdego innego sprzętu do zastosowań profesjonalnych i obejmują cenę, parametry techniczne oraz jakość i niezawodność urządzeń.
Ten selektor wyboru w warunkach krajowych powtarza się bardzo często i w praktyce sprowadza się do tego, że klienci zawsze dążą do optymalizacji wskaźnika cena/jakość, szukając urządzeń niekoniecznie tych najbardziej znanych i markowych, ale takich, które w ich mniemaniu nie wiążą się z przepłacaniem za markę.
Kolejne pozycje są już charakterystyczne dla omawianego sektora rynku, czyli tania eksploatacja, sprawny serwis, a także dostępne oprogramowanie i możliwość integracji. To dlatego, że drukarki, znakowarki nigdy nie pracują samodzielnie i zawsze są częścią większej infrastruktury wewnątrz firmy. Co więcej, w zdecydowanej większości przypadków awaria drukarki jest mocno problematyczna, bo blokuje produkcję lub możliwość sprzedaży. Dlatego w zestawieniu czynniki odpowiedzialne za utrzymanie ruchu oraz ogólną jakość są na wysokich pozycjach. Wczytując się w opinie specjalistów podawane w ankietach, można zaryzykować twierdzenie, że oszczędności raczej dotykają materiałów niż urządzeń.
Rynek w Polsce od strony biznesu
Na rysunku 4 pokazano zestawienie wzrostów i spadków obrotów na rynku krajowym dla sektora drukarek i znakowarek za ostatnie trzy lata. Ogólnie wydźwięk wykresu jest dobry, bo średni roczny wzrost sprzedaży w latach 2012-2014 wyniósł około 25%. Wyniki dla poszczególnych lat oczywiście się wahają, ale widać, że każdy kolejny rok był relatywnie lepszy od poprzedniego.
Przybyło firm, które zanotowały duże wzrosty przekraczające nawet 50%, co znaczy, że albo na rynek weszły nowe firmy, dla których każda sprzedaż w tym okresie to procentowo duży wzrost, albo po prostu branża szybko rośnie. Bardziej prawdopodobny jest ten drugi przypadek, bo wszystkie słupki na wykresie przesunęły się w górę, a poza tym na rynku nie zaszły w ostatnim okresie żadne wydarzenia, które można by uznać za skokową zmianę relacji między firmami i warunków do biznesu.
Wzrosty obrotów dostawców urządzeń do drukowania i znakowania są tym bardziej istotne, jeżeli weźmie się pod uwagę to, że na przestrzeni ostatnich lat widać wyraźnie znaczący spadek cen urządzeń, szczególnie tych do znakowania laserowego i igłowego. Wzrost rynku w tym obszarze jest znacznie szybszy niż dla całej reszty.
Jeśli chodzi o obroty dostawców uzyskiwane ze sprzedaży tytułowych produktów, to pewne przybliżenie, jak wartościowy jest to sektor biznesu, można próbować podać na podstawie danych pokazanych na rysunku 5. Na wykresie przyporządkowano firmy zajmujące się tytułową tematyką do jednego z przedziałów obrotów uzyskiwanych ze sprzedaży.
Jak widać, najwięcej jest firm, które mają sprzedaż zawierającą się w przedziale 1-5 mln zł rocznie (28%), najmniej tych dla których sprzedaż jest bardzo okazjonalna i uzyskują z niej do 100 tys. zł w ciągu roku. Niemniej rozkład liczby firm na poszczególne przedziały jest w miarę równomierny, zdecydowanie nie widać jakiejś głównej grupy, która wyraźnie mogłaby zostać uznana za dominującą. Wykres z rysunku 5 należy też traktować jako przybliżenie i szacunkową ocenę biznesu od strony sprzedaży, gdyż nie udało się nam uzyskać tych danych od wszystkich firm, które wypełniły ankietę.
Kolejny wykres, pokazany na rysunku 6, to próba odpowiedzi na pytanie, na ile sprzęt do drukowania i znakowania może być kołem zamachowym dla firmy, a więc stanowić rdzeń jej biznesu. Wprawdzie dla 38% firm drukarki i znakowarki przynoszą maksymalnie 10% sprzedaży a więc niewiele, jednak dla co dziesiątej firmy jest to już pełna specjalizacja. Co piąta firma łączy też dystrybucję omawianych urządzeń z jakąś inną działalnością, ale można domniemywać, że zwykle jest to coś komplementarnego i uzupełniającego, jak na przykład materiały eksploatacyjne lub usługi integracji.
Zdaniem ankietowanych specjalistów aktualna sytuacja na rynku jest lepsza niż w końcu ubiegłego roku, ale mniej więcej tyle samo głosów padło na to, że jest ona taka sama (rys. 7). Taka ocena na początku roku to dobra zapowiedź i prognoza na przyszłe miesiące, bo z uwagi na wiele dni wolnych od pracy na przełomie roku oraz trwających przez kolejny miesiąc ferii zimowych, sytuacja w naszej gospodarce zaczyna się rozkręcać dopiero z początkiem marca.
Blisko dwie trzecie pytanych uznało, że konkurencja w omawianym sektorze rynku jest silna, co w świetle przedstawionych wcześniej rozważań wydaje się naturalne. Można się zastanawiać, czy silna konkurencja jest zjawiskiem dobrym, czy złym i w jaki sposób oddziałuje na relacje rynkowe. Zdaniem pytanych specjalistów silna konkurencja jest raczej niekoniecznie czymś pozytywnym, bo prowadzi do wojen cenowych i generalnej niechęci dystrybutorów do dbania o cokolwiek innego niż tylko bieżąca sprzedaż.
Na koniec pokazujemy jeszcze wyniki głosowania na to, co jest największym problemem na rynku urządzeń do drukowania i znakowania (rys. 8). Dwa czynniki uznane zostały za wyraźnie bardziej znaczące, to znaczy padło na nie ponad dwukrotnie więcej wskazań niż na pozostałe, a więc na duże rozproszenie rynku na ogromną liczbę dostępnych produktów i marek oraz małą wiedzę klientów na temat tych technologii.
Jakkolwiek by patrzeć, są to ponownie te same zagadnienia, o których była mowa wcześniej, także te związane z silną konkurencją. Niestety budowanie świadomości rynku poprzez szkolenia, publikacje, reklamy i inne podobne działania ukierunkowane na przekazanie wiedzy od specjalistów do klientów jest bardzo kosztowne i czasochłonne. Na takie działania decydują się więc firmy dystrybucyjne mające prawa wyłączności do obsługi danej marki i rynku. Rzut oka na dane zawarte w ostatniej kolumnie tabeli 2 pokazuje, że na rynku dystrybucji urządzeń do drukowania i znakowania umowy na wyłączność są rzadkością.
Dostawcy specjalizowani drukarek i znakowarek przemysłowych
Na skutek znaczącego rozproszenia rynku liczba firm, które mają w ofertach omawiane urządzenia, jest duża, co utrudnia orientację w rynku od strony dostawców, marek handlowych i specjalizacji. Niemniej patrząc z pewnej perspektywy na firmy wyszczególnione w tabeli 2, można spróbować je pogrupować.
Z punktu widzenia omawianego rynku za najważniejsze można uznać przedsiębiorstwa specjalizujące się w tematyce drukowania i znakowania, a więc, te dla których jest to znacząca część biznesu, nierzadko jedna z najważniejszych pionów. Za takie firmy można uznać Hitmark - firmę związaną z japońskim koncernem Hitachi i specjalizującą się w dostawach i serwisie wydajnych i trwałych drukarek atramentowych dla przemysłu.
W innym obszarze działa firma Integra, zajmująca się projektowaniem i sprzedażą urządzeń przemysłowych do znakowania w technologii mikropunktowej oraz laserowej. Poza ofertą handlową oferuje także usługi integracji urządzeń znakujących z istniejącymi liniami czy gniazdami produkcyjnymi, systemami automatycznej identyfikacji, rozpoznawania pisma itp.
Kolejny dostawca to Fastcom Systemy Laserowe - przedsiębiorstwo specjalizujące się w sprzedaży urządzeń laserowych (CO2, Yag, światłowodowych) do znakowania oraz systemów wyciągowych i filtrujących powietrze z urządzeń przemysłowych oraz laserowych, m.in. niemieckiej firmy Datalogic, LTT Corp, SEI.
W grupie tej mieści się także spółka AGJ - dostawca urządzeń przemysłowych do drukowania i etykietowania w technologii atramentowej i termotransferu, a także skanerów kodów kreskowych, urządzeń zaklejających itp. W jej ofercie są urządzenia dużej skali (np. do palet) i małej, np. do mikronadruków.
Podobny obszar aktywności ma Victor Ink-Jet-System, która zajmuje się dystrybucją atramentowych i laserowych drukarek przemysłowych firm Leibinger, Macsa ID i ALE, w tym urządzeń o wysokiej rozdzielczości dla przemysłu medycznego. Jak większość podobnych przedsiębiorstw firma stara się mieć kompleksową ofertę produktów, proponuję klientom wsparcie techniczne, serwis, a także wynajem drukarek.
Na koniec warto wymienić Trotec - to austriacka firma, która wydzieliła się z producenta pieczątek samotuszujących Trodat i jest dużym producentem laserów do grawerowania, cięcia i znakowania (CO2 i światłowodowe). W ofercie są też rozwiązania hybrydowe bazujące na obu technologiach.
Oznaczanie i automatyczna identyfikacja
Drugą wyraźną grupę firm stanowią przedsiębiorstwa specjalizujące się w systemach automatycznej identyfikacji w produkcji, przemyśle i logistyce bazujących na kodach kreskowych. Ich oferta obejmuje zwykle produkty do tworzenia kodów (drukarki, etykieciarki, oprogramowanie), materiały eksploatacyjne i usługi integratorskie w zakresie dostarczania sprzętu, rozwiązań i oznakowania.
Taki profil mają SKK - Systemy Kodów Kreskowych i HIT-Kody Kreskowe. Zbliżoną działalność prowadzi Horus - firma zajmująca się wdrożeniami i handlem materiałów m.in. do oznaczania firmy 3M (taśmy klejące i kleje przemysłowe), materiały ścierne, produkty BHP, materiały odblaskowe czy produkty do zabezpieczenia budynku.
Bardzo rozbudowaną ofertą w tym zakresie może pochwalić się firma Brady Corporation, proponująca klientom materiały (etykiety) do celów identyfikacji produktów, a także szeroką gamę specjalistycznych urządzeń do identyfikacji i oznakowania, ręczne i automatyczne skanery kodów kreskowych oraz kodów dwuwymiarowych i podobne.
Dystrybutorzy i producenci urządzeń automatyki przemysłowej
Drukarki przemysłowe i sprzęt do znakowania w naturalny sposób uzupełnia sprzedaż firm specjalizujących się w obsłudze sektora automatyki przemysłowej, stanowiąc dla nich cenne dopełnienie w stronę kompleksowości. Drukowanie i znakowanie często jest powiązane w jakimś stopniu z resztą biznesu i raczej nie stanowi całkiem oderwanego od całości pionu, raczej jest przedłużeniem kompetencji i wiedzy w firmie w tym kierunku, efektem powiązania umową dystrybucyjną z dużym producentem takich urządzeń. Czasem też drukarki pojawiają się w ofertach, bo dystrybutor jest powiązany z producentem o szerokiej ofercie, która ma także drukarki. W takiej sytuacji są np. partnerzy firmy Phoenix Contact, która produkuje drukarki przemysłowe i znakowarki laserowe, jak np. Eltron lub Eletechnika.
Firmami związanymi z rynkiem automatyki i jednocześnie zajmującymi się sprzedażą tytułowych urządzeń są m.in. Dacpol, CompArt, Stoltronic oraz w mniejszym stopniu Cloos Polska, dla którego główną osią biznesu jest robotyzacja i automatyzacja spawania.
Poza siecią dystrybutorów omawiany sprzęt oferują samodzielnie producenci tacy jak Phoenix Contact, Weidmüller (drukarki atramentowe i termiczne do tworzenia oznaczeń) oraz WAGO ELWAG (produkty do oznaczania przewodów). W przypadku dwu ostatnich firm widać wyraźnie, że ta część biznesu uzupełnia większą aktywność związaną z techniką połączeniową.
Dystrybutorzy katalogowi
Drukarki, urządzenia do znakowania i etykietowania oraz materiały sprzedaje też część dostawców katalogowych, a dokładniej firmy o ofercie ukierunkowanej na utrzymanie ruchu, automatykę albo aplikacje z pogranicza branż profesjonalnych i konsumenckich. Firmy te sprzedają z reguły prostszy sprzęt, mniejszego kalibru, a przykładem może być oferta Farnell element14 oraz Conrad Electronic w zakresie firm Dymo, Casio lub Brother. Podobną ofertę ma Elfa Distrelec.
Dostawcy drukarek OEM
Ważną częścią rynku są mechanizmy drukarkowe do zastosowań OEM, a więc do wbudowania do wnętrza obudowy większego systemu, np. kasy, automatu sprzedaży, systemu obsługi kolejki, urządzeń medycznych (np. USG), aparatury pomiarowej i podobnych zastosowań. Do takich celów przeznaczone są drukarki bez obudowy oraz wersje panelowe.
Są one dostępne w różnych wykonaniach i technologiach wydruku, ale największą część rynku zajmują wersje termiczne. Takie produkty można znaleźć w firmie JM elektronik (Custom), Elhurt (Axiohm, Citizen, PRT, APS) oraz w części firm związanych bardziej z automatyką przemysłową jak, CompArt lub Stoltronic, bo granice nie wydzielają ostro tego obszaru.
Zestawienie ofert w tabelach
Niezmienną częścią raportu jest zestawienie tabelaryczne będące ogólnym i skróconym przeglądem ofert dostawców tytułowych urządzeń. Mimo uproszczenia kategorii do podstawowych kryteriów selekcji i tak tabela 1 wyszła dość obszerna - głównych kategorii jest wprawdzie tylko cztery (drukarki, znakowarki, etykieciarki i pakowarki), ale nawet zgrubne przybliżenie dostępnych możliwości wyboru, technologii i opcji rozbudowało znacznie całość w pionie.
Tabelę traktować należy jako pierwsze przybliżenie do dalszych poszukiwań i orientację w rynku. Szeroka oferta wymusza na wielu dostawcach specjalizację, co widoczne jest poprzez obecność pustych pól, niemniej nie jest ona powszechna i bardzo wyraźna, zapewne na skutek powszechnego dążenia do kompleksowości zaopatrzenia. W tabeli 2 zebrano dane kontaktowe do firm, które nadesłały wypełnione ankiety. Tam też podajemy dane na temat głównych marek znajdujących się w ofertach poszczególnych dystrybutorów.
Robert Magdziak
Źródłem wszystkich danych przedstawionych w tabelach oraz na wykresach są wyniki uzyskane w badaniu ankietowym przeprowadzonym wśród dostawców urządzeń do drukowania i znakowania w Polsce.