Automaticon 2011

| Gospodarka Artykuły

Automaticon to największa w krajowej branży impreza targowo-wystawiennicza, stanowiąca dla wielu osób główny punkt w zawodowym kalendarzu spotkań, którą traktuje się często jako barometr koniunktury. Podobnie jak w latach ubiegłych publikujemy w marcowym "Elektroniku" przewodnik targowy, w którym analizujemy główne trendy związane z tym wydarzeniem oraz zapowiadamy najważniejsze produkty i firmy, które pojawią się na tej imprezie.

Automaticon 2011

Czym jest Automaticon dla branży?

Skrócona lista wystawców targów Automaticon - stan aktualny na dzień 15.02.2011

Przewodnik zapowiadający kolejne edycje Automaticonu publikujemy w "Elektroniku" od pięciu lat. Ponieważ jest to w naszym kraju najważniejsza impreza wystawiennicza, nasze opracowanie często przyjmowało formę analizy wad i zalet targów, przeglądu możliwych kierunków rozwoju oraz było podsumowaniem wielu rozmów przeprowadzonych na targach z wystawcami. To dlatego, że wystawcy dzielili się z redakcją swoimi spostrzeżeniami i uwagami lub też sugerowali, abyśmy jako prasa podejmowali tematykę niedogodności lub dyskutowali na szerszym forum konieczne zmiany i usprawnienia.

Taką misję podejmowaliśmy wielokrotnie, tym bardziej, że obecność na wielu zagranicznych imprezach jest dla nas dobrym polem do porównań. Niemniej ciągłe mówienie o minusach imprezy nie ma sensu, gdyż najważniejsza wada, czyli brak nowej hali, przestał istnieć, a szereg mniejszych niedogodności jest bardziej lub mniej dyskusyjnych. Poza tym powszechnie wiadome jest, że targi Automaticon zazwyczaj nie zwracają się, jeżeli chodzi o korzyści z nowych kontraktów w stosunku do poniesionych kosztów.

Firmy traktują je jako promocję wizerunkową oraz nadają targom funkcję prestiżową. Tym samym wystawiają się bez względu na warunki infrastrukturalne. Automaticon nie jest też imprezą schodzącą ze sceny, chętnych do wystawiania się nie brakuje, dlatego presja na organizatorów nie jest znacząca. Jedyny wyjątek należy zrobić dla strony internetowej Automaticonu, która w rozwoju zatrzymała się chyba wiele lat temu, jeszcze na ulicy Bokserskiej.

Zaskakująca negatywnie jest w niej częstotliwość aktualizacji sięgająca okresów pięciomiesięcznych, powiązanie w dalszym ciągu słów kluczowych z pompami i armaturą, po których nie ma już dawno na targach śladu oraz to, że poza logotypem nie ma tam wzmianki o elektronice, na którą Automaticon otwiera się już ponad trzy lata. Brakuje też wyraźnie aktualizowanej na bieżąco listy wystawców, która jest u innych organizatorów targów zawsze dostępna i redagowana na bieżąco.

Leszek Sierpiński

dyrektor zarządzający w firmie ELFA Elektronika

  • ELFA na Automaticonie wystawia się już po raz kolejny - jakie korzyści odnosicie z tej imprezy?

Podstawą naszego asortymentu są elementy i urządzenia elektroniczne, ale elektronika to nie wszystko, co mamy do zaoferowania. W palecie naszych produktów automatyka zajmuje ważne miejsce i jest działem, który bardzo dynamicznie rozwijamy. W ciągu dwóch lat zwiększyliśmy liczbę oferowanych produktów z tej dziedziny z 1000 do 8200!

Nasi klienci swoimi zakupami zdają się potwierdzać tezę, iż ELFA jest dla nich również dostawcą automatyki. Automaticon jest miejscem, gdzie możemy spotkać się z naszymi klientami, do których nie zawsze jesteśmy w stanie dotrzeć w inny sposób. Patrząc z tego punktu widzenia, jest to dla nas miejsce bardzo wartościowe.

  • Jakie znaczenie ma dla Was Automaticon?

Automaticon to dla nas jedna z najważniejszych imprez targowych w roku. Mamy tam szansę przedstawić naszą ofertę, ale przede wszystkim jest to możliwość porozmawiania z dotychczasowymi klientami i szansa na spotkanie nowych. Chcemy być tam, gdzie są nasi klienci i chcemy im opowiedzieć o naszej ofercie, tym bardziej że w tym roku w szczególnie skupiliśmy się na automatyce. Moim osobistym celem jest przekazanie rynkowi informacji, że ELFA to nie tylko elektronika.

Taka baza danych pozwala firmom obserwować konkurencję i świadomie podejmować lepiej decyzję na temat uczestnictwa. Na przykład na Automaticę 2012 lista wystawców jest już dostępna, warto zatem, aby w zakresie Internetu krajowy Automaticon dociągnął do międzynarodowych standardów. Ubiegły rok pokazał, że wiele imprez targowych w Polsce ma kłopoty z pozyskaniem masy krytycznej wystawców niezbędnej do postrzegania imprezy jako istotnej.

Firmy mają za mało pieniędzy, aby wystawiać się więcej niż na 1-2 imprezach, tym bardziej, że ogólnie jest coraz więcej możliwości promowania się, na przykład przez seminaria, reklamę bądź kontakty bezpośrednie z klientami. Innymi słowy firmy elektroniczne ograniczają się do uczestnictwa w Automaticonie i Energetabie i rezygnują z imprez takich jak MSPO lub Automa. Są one zbyt wąsko sprofilowane lub po prostu za małe.

Skoro Automaticon jest w największym stopniu miejscem, w którym promuje się własną markę oraz buduje relacje ze środowiskiem branżowym, nie powinno dziwić to, że z czasem firmy, które mają już zbudowaną pozycję na rynku, rezygnują z wystawiania się. Łatwiej im podjąć taką decyzję niż na przykład zmniejszyć stoisko po to, aby ograniczyć koszty. O ile kiedyś Automaticon miał żelazne grono wystawców, którzy patrzyli dokładnie na swoje ekspozycje, teraz nie ma już tak wielkiej presji i na liście firm wystawiających się widać ruch także w zakresie tych większych firm.

Zmiany wśród wystawców nie są też już tak bardzo komentowane, jak na przykład było dawniej z Eatonem lub Schneiderem. Trochę pomogło w tym oddanie trzeciej hali - póki były dwie i stoiska w tych samych miejscach, od razu było widać, że kogoś nie ma. Trzecia hala wraz z kryzysem przełomu 2009/2010 zburzyła ten układ.