Glyn i Energy Micro podpisały umowę dystrybucyjną

Zoptymalizowane pod kątem energooszczędności układy firmy Energy Micro są już dostępne w Glyn. Wspomniany dystrybutor elementów elektronicznych oraz producent mikrokontrolerów low-power podpisali umowę dystrybucyjną.
Posłuchaj
00:00

Umowa obejmuje Niemcy, Austrię, Szwajcarię, Belgię, Luksemburg, Skandynawię, Europę Wschodnią, Nową Zelandię oraz Australię. Energy Micro posiada w swoim portfolio energooszczędne mikrokontrolery oparte o 32-bitowy rdzeń ARM® Cortex(TM) -M3, -M4F oraz -M0. Przemyślane narzędzia deweloperskie sprawiają, że zapoznanie się z tymi kontrolerami oraz rozwój oprogramowania jest jeszcze przyjemniejszy i łatwiejszy.

32-bitwe EFM32 firmy Energy Micro to obecnie najbardziej energooszczędne mikrokontrolery na świecie. W szczególności przeznaczone są aplikacjom takim jak mierniki energii elektrycznej, gazu i wody, związanymi z automatyką budynków, systemami alarmowymi i zabezpieczeń, przenośnymi urządzeniami medycznymi oraz sportowymi. Testy wykazały, że mikrokontrolery EFM32 zużywają tylko jedną czwartą energii w odniesieniu do innych kontrolerów 8-, 16- oraz 32-bitowych.

Żywotność pastylkowej baterii 3V może zostać przedłużona o co najmniej 300% do ponad 10 lat. Mikrokontrolery firmy Energy Micro cechuje bardzo niski pobór mocy w trybie aktywnym. Dodatkowe zalety to krótki czas przetwarzania danych, bardzo szybki wake-up oraz bardzo niski prąd standby.

Komponenty indukcyjne

Podzespoły indukcyjne determinują osiągi urządzeń z zakresu konwersji mocy, a więc dążenie do minimalizacji strat energii, ułatwiają miniaturyzację urządzeń, a także zapewniają zgodność z wymaganiami norm w zakresie EMC. Stąd rozwój elektromobilności, systemów energii odnawialnej, elektroniki użytkowej sprzyja znacząco temu segmentowi rynku. Zapotrzebowanie na komponenty o wysokiej jakości i stabilności płynie ponadto z aplikacji IT, telekomunikacji, energoelektroniki i oczywiście sektorów specjalnych: wojska, lotnictwa. Pozytywnym zauważalnym zjawiskiem w branży jest powolny, ale stały wzrost zainteresowania klientów rodzimą produkcją pomimo wyższych cen niż produktów azjatyckich. Natomiast paradoksalnie negatywnym zjawiskiem jest fakt, że jakość produktów azjatyckich jest coraz lepsza i jeśli stereotyp "chińskiej bylejakości" przestanie być popularny, to rodzima produkcja będzie miała problem z utrzymaniem się na rynku bez znaczących inwestycji w automatyzację i nowe technologie wykonania, kontroli jakości i pomiarów.