Rozwój i perspektywy na polskim rynku podzespołów mikrofalowych i w.cz.
| Gospodarka Artykuły"... w Polsce powstaje wiele nowatorskich projektów tego typu, ale tylko nieliczne z nich trafiają do masowej produkcji. Jednym z bardziej udanych zastosowań są urządzenia stosowane w przemyśle spożywczym na liniach produkcyjnych do suszenia np. owoców lub jarzyn..."
Rozwój i perspektywy na polskim rynku podzespołów mikrofalowych i w.cz. – rozmowa z Jerzym Krawczykiem, dyrektorem firmy Micro-Activ Components
- Dystrybucja podzespołów pracujących na częstotliwościach radiowych i układów mikrofalowych wydaje się trudnym zajęciem, szczególnie ze względu na niewielką liczbę odbiorców, czy jest tak w rzeczywistości?
-
Gdy zaczynaliśmy działalność, rynek ten rozwijał się bardzo prężnie, co wynikało, z bardzo dużej liczby zamówień na podzespoły do instalacji wojskowych – elementy elektroniczne, których wcześniej nie można było sprowadzać do Polski ze względu na embargo. Przemiana ustrojowa sprawiła, że nagle można było importować zachodnie komponenty, które charakteryzowały się znacznie lepszymi parametrami niż ich radzieckie odpowiedniki. Z tego względu przez pierwszą połowę lat 90 przeprowadzano szeroką modernizację urządzeń radiolokacyjnych i systemów łączności w polskich instalacjach militarnych. Stanowiło to główną siłę napędową całego rynku RF w Polsce.
- Co nastąpiło później, gdy zamówienia wojskowe zostały ograniczone? Czy rynek się zmniejszył?
-
W istocie, pod koniec lat 90 zaczęły się zmniejszać zamówienia wojskowe. Wiele polskich firm zajmujących się produkcją elektroniki wojskowej zaczęło popadać w kłopoty lub wręcz upadać, a niektóre przestawiały się na inny obszar działalności. Co więcej, w związku z ograniczeniem budżetów i zakresu wielu projektów wojskowych na świecie, kłopoty dosięgły też amerykańskich producentów podzespołów mikrofalowych i w.cz. Na szczęście, dzięki postępowi technologicznemu na horyzoncie pojawiła się telefonia komórkowa, z którą bardzo wiele firm wiązało ogromne nadzieje. Jednakże, rynek komunikacji GSM rządzi się zupełnie innymi prawami niż militarny. Producenci, którzy dotąd wytwarzali tysiące egzemplarzy każdego ze swoich podzespołów, dbając o to, by każdy z nich cechował się bardzo wysokimi parametrami, musieli przestawić się na produkcję milionów sztuk elementów niewielkich i bardzo tanich.
- Telefonia komórkowa z całą pewnością zmieniła rynek podzespołów do techniki RF i mikrofalowej. Jednak w Polsce telefonów komórkowych nie produkuje się. Czy było coś, czym mogli się zająć polscy dystrybutorzy tego typu elementów?
-
Telefonia komórkowa to nie tylko aparaty telefoniczne ale i sieć stacji bazowych oraz cała infrastruktura. O ile koncesje polskich operatorów GSM nie wprowadzały obowiązku korzystania z produkowanych w kraju stacji nadawczo-odbiorczych, których zresztą w tym czasie nikt w Polsce nie produkował, to po kilku latach zlokalizowane na terenie Polski zagraniczne firmy CEM zaczęły produkcję urządzeń tego typu. Innymi popularnymi urządzeniami, na które nie maleje zapotrzebowanie w Polsce, są np. radary policyjne i wszelkiego rodzaju czujniki zbliżeniowe i ruchu wykorzystujące efekt Dopplera.
Ponadto na rynek wkroczyły również telewizje kablowe, które potrzebowały różnego rodzaju filtrów, wzmacniaczy i rozdzielaczy do swoich instalacji szerokopasmowych. Powstało kilku polskich producentów, którzy wyspecjalizowali się w tego typu urządzeniach i dostarczają je do dziś do kolejnych instalacji oraz sprzedają na eksport. Rozwój dostępu do internetu poprzez sieci telewizji kablowych wciąż napędza rynek podzespołów RF. Dostarczyciele dostępu do internetu unowocześniają swoje instalacje po to, by operować na wyższych częstotliwościach i dzięki temu móc oferować łącza o większej przepustowości. Rynek ten wydaje się stale rozwijać i ma on dobre perspektywy na przyszłość.
Innymi interesującymi zastosowaniami są tzw. radiochipy, czyli nadajniki i odbiorniki scalone w jednym układzie wraz z mikroprocesorem. Pracują one w pasmach ISM czyli 433MHz, 868MHz i 2,4GHz. Główne aplikacje z wykorzystaniem tych układów to zdalna akwizycja danych, systemy zabezpieczeń, zdalne sterowanie, przesyłanie danych na krótkie odległości, itp. Nie można pominąć wszelkich aplikacji GPS – one również należą do rynku techniki mikrofalowej i bardzo dynamicznie się rozwijają.
- Czy są jeszcze jakieś inne zastosowania, w których wykorzystuje się w Polsce komponenty mikrofalowe i w.cz.?
-
Tak, w Polsce powstaje wiele nowatorskich projektów tego typu, ale tylko nieliczne z nich trafiają do masowej produkcji. Jednym z bardziej udanych zastosowań są urządzenia stosowane w przemyśle spożywczym na liniach produkcyjnych do suszenia np. owoców lub jarzyn. Polska firma, która rozwinęła unikalną technologię suszenia z wykorzystaniem mikrofal ma międzynarodowe patenty w tym zakresie. Dostarczamy generatory mikrofalowe, magnetrony dużych mocy i zasilacze do tych instalacji. Technika ta stosowana jest także w urządzeniach do osuszania mikrofalami fundamentów i ścian budynków.
Innym zastosowaniem jest utylizacja azbestu, który zalega na dachach wielu polskich budynków. W ramach projektu Unii Europejskiej opracowano skuteczne zestawy mobilne, które wykorzystują mikrofale do destrukcji tego materiału. Pomimo, że w/w typy urządzeń nie są produkowane w bardzo dużych ilościach, stanowią całkiem poważny udział w naszej sprzedaży pod względem wartości. Wynika to z dużych mocy, a więc i wysokich cen stosowanych w nich komponentów w.cz.
- Czy polscy dystrybutorzy komponentów RF mają klientów za granicą?
-
Niespecjalnie. Producenci i dystrybutorzy, z którymi współpracujemy mają już zazwyczaj dosyć dobrze zorganizowaną sieć sprzedaży, w związku z czym ich produkty od dawna są dostępne w Europie Zachodniej. Na rynku wschodnim, tj. na Ukrainie oraz w Łotwie i na Litwie mamy kilku klientów ale nie składają oni wielu zamówień. Poza tym w przypadku Ukrainy dochodzą jeszcze problemy z płatnościami i nieco innym podejściem do współpracy, niż firm z państw zachodnich, co utrudnia efektywną sprzedaż. Jednakże na rynku wschodnim całkiem dobrze radzą sobie wspomniani już producenci podzespołów dla sieci kablowych CATV. Kolejnym przejawem obecności polskich urządzeń RF i w.cz. na rynkach zagranicznych są projekty, które wykonują krajowe firmy projektowo-inżynierskie. Bardzo często gotowe i zaawansowane opracowania są sprzedawane za granice lub wykonywane bezpośrednio na zamówienie. Jednakże dla polskich dostawców komponentów nie jest to duży rynek, gdyż sprowadza się głównie do partii prototypowych. Cała produkcja odbywa się później najczęściej w Chinach, choć bywają i takie urządzenia, które montowane są przez polskie oddziały wielkich koncernów produkcji kontraktowej, takich jak np. Flextronics. Niestety, firma ta, tak jak i inni duzi międzynarodowi producenci kontraktowi ma swoją globalną sieć dostawców podzespołów i w małym zakresie korzysta z lokalnych źródeł.
- Czy w polskich produktach RF i w.cz. wykorzystywane są najnowsze osiągnięcia technologiczne?
-
W dużym stopniu tak, ale w produktach masowych bardzo istotna jest presja kosztów. Przykładem tego jest nagminne stosowanie taniego laminatu FR4 do budowy anten dla sieci bezprzewodowych WLAN. Ich parametry i charakterystyki praktycznie uniemożliwiają dobre funkcjonowanie takich sieci, ale kupujących i w związku z tym również producentów interesuje wyłącznie niska cena. Drugą trudnością są ograniczenia w obrocie podzespołami o podwójnym zastosowaniu, jakie nakładają przede wszystkim Stany Zjednoczone.
W instytutach naukowo-produkcyjnych i pionach badawczo-rozwojowych państwowych zakładów zbrojeniowych panuje od kilku lat swoisty zastój, z powodu braku finansowanych przez MON długofalowych programów badań i wdrażania nowych technologii komunikacyjnych, radiolokacji, wojny elektronicznej i optoelektroniki. Bez tego zwiększy się dystans technologicznych polskich zakładów produkujących elektronikę dla wojska, i w przetargach na dostawy nowoczesnej elektroniki dla naszej armii przestaną się oni liczyć w konfrontacji z zagraniczną konkurencją. Będzie to bardzo duża strata dla polskiej gospodarki, gdyż urządzenia militarne są bardzo drogie, a ich produkcja może być dobrym sposobem na ożywienie rynku. Ceny wojskowego sprzętu elektronicznego produkcji zachodniej oraz koszty ich eksploatacji i utrzymania w ruchu są zawrotne, dlatego rządowe inwestycje w ten sektor są bardzo potrzebne.
- Jakie podzespoły sprzedają się najlepiej?
-
Trudno wyróżnić taką grupę produktów. Stałą popularnością cieszą się elementy montażowe, takie jak kable i złącza koncentryczne RF. Sprzedajemy także dosyć dużo diod, tranzystorów, wzmacniaczy i innych elementów aktywnych oraz biernych. Sporadycznie sprzedajemy elementy falowodowe, a na układy mikrofalowe wysokiej skali integracji na pasma „K” lub fale milimetrowe niemalże nie mamy klientów. W ofercie mamy też lampy elektronowe i wzmacniacze stosowane w nadajnikach radiowych i telewizyjnych, w elektromedycynie oraz w niektórych urządzeniach pomiarowych i w generatorach w.cz. maszyn do obróbki cieplnej metali, tworzyw i gumy.
- Co w takim razie jest kluczem do sukcesu na polskim rynku podzespołów RF i w.cz.?
-
Nie ma klucza, który gwarantowałaby ciągły sukces. Myślę, że istotne jest oferowanie możliwie szerokiej palety podzespołów stosowanych we wszystkich wymienionych wcześniej dziedzinach, ścisła współpraca z producentami podzespołów oraz zagranicznymi partnerami biznesowymi – renomowanymi dystrybutorami. Istotne jest także śledzenie aktualnych i przyszłościowych trendów w elektronice i jej aplikacjach oraz, co najważniejsze - ciągły, codzienny kontakt z klientami.
Stała, wieloletnia kooperacja na bazie umów dystrybucyjnych i przedstawicielskich z renomowanymi zagranicznymi partnerami pozwala nam na korzystanie z ich europejskich magazynów, dzięki czemu nie ma potrzeby prowadzenia własnych składów na terenie Polski. Umożliwia zapewnienie długoterminowej i szybkiej dostępności produktów, która jest bardzo istotna dla naszych odbiorców.
W ostatnim czasie rozszerzyliśmy ofertę o podzespoły mocy dla energoelektroniki, które często nabywane są wraz z komponentami RF. Pozwala to nam uniezależnić się nieco od kondycji rynku w.cz., a przy okazji bardziej rozwinąć współpracę z naszymi partnerami międzynarodowymi.
Dziękuję za rozmowę
Rozmawiał Marcin Karbowniczek