Nieprzewidywalne zmiany polityczne, spotęgowane cłami i przeciwnościami makroekonomicznymi, dodatkowo hamują globalną aktywność rynkową. Zamiast rosnąć, cały sektor coraz bardziej ogranicza aktywność - a wyniki to potwierdzają.
Sprzedaż w europejskiej sieci dystrybucji półprzewodników odnotowała w II kwartale znaczny spadek o 14% - do kwoty 2,20 mld euro. Najgorzej było w Austrii, gdzie nastąpił spadek sprzedaży o prawie 37%, druga w kolejności znalazła się Francja - ze spadkiem o 20%. Na plusie znalazła się „Iberia”, czyli kraje półwyspu Iberyjskiego - Portugalia i Hiszpania - gdzie odnotowano niewielki wzrost o 2,4%. Sprzedaż w krajach Europy Wschodniej zmalała średnio o 11,9%. Cały rynek półprzewodników zmniejszył się do 2,22 mld euro, czyli o 14,11%.

Lepsza koniunktura panowała w segmencie IP&E obejmującym złącza, komponenty pasywne i elektromechaniczne oraz systemy zasilania. Tu średnio rynek wzrósł o 1,43% do 1,51 mld euro, przy czym w tym segmencie produktów podzespoły pasywne odnotowały spadek o 1,17%, natomiast komponenty elektromechaniczne wzrost o 2,38%, a układy zasilania - o 6,82%.

Zdaniem DMASS gospodarka europejska w 2025 roku stoi w obliczu rosnącej presji wynikającej z napięć geopolitycznych i globalnych zakłóceń w handlu. Jest to szczególnie widoczne w łańcuchu dostaw podzespołów elektronicznych, który został obciążony z powodu wydłużonych terminów realizacji zamówień, zmienności zapasów i uzależnienia od kluczowych surowców z Azji.
