Polski sektor automotive na rozdrożu transformacji technologicznej

Polski przemysł motoryzacyjny stoi u progu fundamentalnej transformacji. Choć jest liderem robotyzacji w skali kraju - z 251 robotami na 10 tys. pracowników w 2023 roku, co znacznie przewyższa średnią krajową - to wciąż daleko mu do europejskich potęg, takich jak Niemcy czy Szwecja. Po dynamicznym rozwoju, w ostatnich latach zaobserwowano spowolnienie tempa instalacji nowych maszyn.

Posłuchaj
00:00

Po rekordach z 2021 roku dynamika robotyzacji w gospodarce wyhamowała. W motoryzacji obserwuje się jednak większą świadomość, że automatyzacja nie jest luksusem, lecz koniecznością. W obliczu deficytu kadrowego, rosnących kosztów pracy i coraz większych oczekiwań jakościowych coboty stają się efektywnym mostem między obecnym a pożądanym poziomem wydajności. W praktyce mają one odgrywać kluczową rolę na każdym poziomie łańcucha dostaw – od montażu po logistykę i testy jakości.

Dlaczego automatyzacja sektora automotive jest konieczna?

Problem deficytu pracowników łączy się z rosnącymi kosztami pracy i presją globalnych koncernów, które wymagają coraz wyższej jakości i transparentności procesów. Robotyzacja nie jest już jedynie sposobem na redukcję kosztów pracy - staje się strategicznym narzędziem utrzymania rytmu produkcji oraz możliwości obsługi złożonych wariantów i wysokiej zmienności popytu. Coboty mogą stabilizować cykl produkcyjny, skracać czas przejścia od koncepcji do seryjnego produktu i zapewniać integralność danych, która staje się dowodem w audytach i procesach reklamacyjnych. Dzięki temu inwestycja w robotyzację przestaje być ryzykiem, a staje się inwestycją.

Rola cobotów na różnych poziomach łańcucha dostaw automotive

Na poziomie "Tier 1" coboty najczęściej wspierają montaż sekwencyjny, wykonywanie precyzyjnych operacji montażowych z kontrolą siły i kąta, a także testy końcowe (EOL) i weryfikację wizualną. Dzięki temu możliwe staje się skrócenie czasu przezbrojeń przy zachowaniu wysokiej jakości na każdym wariancie, co jest kluczowe przy bogatym asortymencie nadwozi.

W przypadku "Tier 2" robotyzacja przynosi największą wartość w obsłudze maszyn, w procesach w toku kontroli jakości (IPQC) oraz w paletyzacji i logistyce wewnątrzzakładowej. Tu coboty pomagają utrzymać stabilność procesu przy braku stałej obsady, redukując przestoje i uciążliwe, powtarzalne zadania.

W ramach poziomu "Tier 3" rola robotów współpracujących stała się jeszcze bardziej praktyczna - wspierają paletyzację i depaletyzację, etykietowanie oraz konfekcjonowanie, a także inspekcje sortujące detale i testy jakości, gdzie eliminuje się żmudne, ręczne zadania i podnosi precyzję. Istotny jest pełny zapis danych - każda sztuka ma cyfrowy ślad, jak parametry montażowe, wyniki testów, zdjęcia NOK/OK. Informacje te trafiają do systemów MES i ERP, co ułatwia audyty i obsługę reklamacji. W praktyce możliwe jest szybkie balansowanie linii, skrócenie czasów przezbrojeń i utrzymanie taktu, nawet przy dużej różnorodności wariantów. Dzięki temu operacje logistyczne stają się przewidywalne i łatwiejsze do planowania, co z kolei przekłada się na stabilność dostaw Just in Time i wysoką odporność na zakłócenia.

Jak zacząć wdrożenie cobota – skuteczny plan krok po kroku

Wdrożenie cobota nie polega na postawieniu jednego urządzenia i stwierdzeniu sukcesu. Celem jest uzyskanie sterowalnego taktu, elastycznego miksu wariantów i nieprzerwanych zapisów danych, które udowodnią każdą decyzję inwestycyjną.

Warto rozpocząć od miejsca, które ma największy wpływ na przepływ - wybrać jedną operację o wysokim znaczeniu dla taktu i jakości, a następnie zaprojektować stanowisko z myślą o wielowariantowości. Standard pracy, receptury, szybkozłącza i jednoznaczne punkty odniesienia muszą być gotowe przed rozwojem. Drugi filar to zarządzanie zmiennością. Stanowisko powinno uwzględniać wiele wariantów, aby szybkie przełączenia nie wymagały przebudowy całego układu. Trzeci filar to ciągłość danych - każda sztuka musi mieć pełny zapis zbioru parametrów i wyników testów, a dane powinny płynnie łączyć się z MES i ERP, by zapewnić spójność i możliwość analizy KPI na poziomie całej grupy fabryk.

Doświadczenia pokazują, że inwestycje powinny przechodzić przez bramki decyzyjne: najpierw identyfikacja ograniczenia, potem pilotaż z ustalonym standardem pracy i pełnym zapisem danych, a na końcu uruchomienie w odpowiedniej skali. Skalowanie polega na replikacji sprawdzonych wzorców, a nie na każdorazowym projektowaniu od zera. Należy standaryzować chwyt, referencyjne punkty oraz format danych, a - w razie wzrostu wolumenu - moduły muszą dać się łatwo przenosić między liniami i zakładami. Jeśli proces wymaga ekstremalnych prędkości, dużych mas i całkowitego odgrodzenia, lepiej sprawdzi się robot przemysłowy lub dedykowana cela, zamiast konstrukcji z jednym cobotem. Cobot w praktyce staje się narzędziem do utrzymania elastyczności i spójności danych, a nie sposobem na bicie rekordów przepustowości.

Kiedy wybrać cobota, a kiedy laserową celę lub robota tradycyjnego?

Wybór technologii zależy od rytmu produkcji, wariantowości i ryzyka operacyjnego. Cobot to doskonałe narzędzie, gdy kluczowa jest możliwość szybkiego przełączenia między referencjami. Ma znaczący wpływ na takt i jednocześnie wymaga bezpiecznego, bliskiego kontaktu z człowiekiem. To idealne rozwiązanie tam, gdzie przewidywana liczba wariantów jest wysoka.

Z kolei przemysłowy robot lub dedykowana cela sprawdzi się, gdy potrzebna jest bardzo duża prędkość, duże masy oraz agresywne cykle, lub gdy środowisko wymaga całkowitego odgrodzenia dla zachowania stałej, wysokiej przepustowości. W praktyce często spotyka się architektury hybrydowe: tryb speed-and-separation monitoring i rozdział ról między robotami przemysłowymi a cobotami. Pozwala to uzyskać zarówno wysoką wydajność, jak i łatwość audytów oraz powtarzalność danych. Taka kombinacja skraca czas rozruchu i minimalizuje ryzyko podczas pierwszych kroków wdrożeniowych, a jednocześnie zapewnia możliwość szybkiej eskalacji automatyzacji przy rosnącym wolumenie.

Ekonomika, ryzyko i bramki decyzyjne

W ocenie opłacalności projektów automotive istotne staje się nie tylko ROI (Return on Investment), lecz także redukcja ryzyka SOP (Standard Operating Procedure) i łatwość powtórzenia sukcesu na innych liniach. Koszt jakości, niestabilny czas cyklu i ryzyko wynikające z reklamacji są policzalne i trzeba je wliczać przy każdej decyzji. W praktyce czołowe korporacje stawiają na modułowe, przenoszalne rozwiązania, które mogą transportować do kolejnych linii i zakładów.

Stosowanie bramek decyzyjnych pomaga ograniczyć ryzyko - najpierw identyfikuje się problem do rozwiązania, dopiero potem uruchamia pilotaż, a na końcu przechodzi do pełnej wydajności. Dzięki temu raport KPI jest rzetelny i porównywalny między lokalizacjami, a inwestycje stają się łatwiejsze do uzasadnienia. W praktyce warto planować również re-deploy osprzętu i logiki – to realna oszczędność i możliwość szybszego skalowania programu.

Bezpieczeństwo i zgodność z regulacjami prawnymi

Wdrożenie cobotów musi być oparte na solidnych fundamentach BHP i zgodności z normami. Wymogi ISO 12100, ISO 10218 i ISO/TS 15066 wskazują ograniczenia dotyczące siły, prędkości i interakcji człowieka z robotem. Kluczowe są również pomiary sił kolizyjnych, walidacja funkcji bezpieczeństwa oraz pełna dokumentacja szkoleniowa i przeglądowa. Dobre stanowisko powinno łączyć łatwość obsługi z wysoką niezawodnością, co wpływa także na mniejszą absencję i stabilność pracy w dłuższej perspektywie.

Źródło: Elmark Automatyka

Więcej na www.elmark.com.pl
Powiązane treści
Elmark Automatyka oficjalnym dystrybutorem rozwiązań LoRaWAN firmy Milesight
Standard Matter w zasilaczach MEAN WELL
Nowe serie zasilaczy MEAN WELL na szynę DIN - większe możliwości w mniejszych wymiarach
Standard DALI w oświetleniu budynkowym
Zobacz więcej w kategorii: Prezentacje firmowe
Produkcja elektroniki
Lifetime extension, czyli jak przedłużyć życie urządzeń elektronicznych i utrzymać produkcję bez przestojów
Projektowanie i badania
UX i AI w przemyśle wytwórczym: jak zbudować systemy, które łączą ludzi, maszyny i dane
Mikrokontrolery i IoT
Bezpieczny rozwój i produkcja systemów wbudowanych w obliczu niepewności geopolitycznej
Zasilanie
Wymiana baterii w hybrydzie po 100 tys. km – ile kosztuje i kiedy spada wydajność?
Projektowanie i badania
Ukryte koszty poprawek. Dlaczego naprawa projektu zawsze kosztuje więcej niż dobre planowanie - czyli im później wykryjesz błąd, tym drożej go naprawisz
Produkcja elektroniki
Koń trojański w układzie scalonym: Dlaczego europejski sektor zbrojeniowy musi uniezależnić się od chińskiej elektroniki
Zobacz więcej z tagiem: Elektromechanika
Prezentacje firmowe
Nauka w praktyce: Joy-Car Calliope od Joy-iT wzbogaca edukacyjną ofertę Conrad
Gospodarka
Autonomiczne ciężarówki w Chinach pokonują milion kilometrów dziennie
Targi krajowe
Targi Electro Instal Expo - 3. edycja

Koń trojański w układzie scalonym: Dlaczego europejski sektor zbrojeniowy musi uniezależnić się od chińskiej elektroniki

Współczesna geopolityka nie pozostawia złudzeń – era powszechnej globalizacji dobiegła końca, a jej miejsce zajmuje epoka strategicznej autonomii i bezpieczeństwa narodowego. W obliczu wojny za naszą wschodnią granicą oraz rosnącego napięcia na linii Waszyngton - Pekin, Europa stanęła przed koniecznością redefinicji swojego podejścia do produkcji obronnej oraz akceptacji faktu, że prawdziwe bezpieczeństwo zaczyna się nie na poligonie, ale w fabryce.
Zapytania ofertowe
Unikalny branżowy system komunikacji B2B Znajdź produkty i usługi, których potrzebujesz Katalog ponad 7000 firm i 60 tys. produktów