Z bilansem na minusie Japończycy poszukują nowej strategii dostaw ekranów LCD

| Gospodarka Artykuły

Japońska wielka trójka dostawców elektroniki użytkowej, Sony, Panasonic i Sharp, stanęła pod ścianą – z roku na rok jest w coraz trudniejszej sytuacji finansowej. Japońska prasa i część analityków sugerują, że jedynym wyjściem z trudności jest rezygnacja z produkcji odbiorników telewizyjnych. Ich zdaniem japońscy dostawcy elektroniki konsumenckiej nie wypracują już zysków na biznesie telewizyjnym, a notowane straty ciągną w dół pozostałe obszary działalności firm.

Z bilansem na minusie Japończycy poszukują nowej strategii dostaw ekranów LCD

W zakończonym w marcu 2011 roku obrotowym na produkcji elektroniki konsumenckiej Panasonic odnotował stratę 9,26 mld dol., Sony 5,55 mld dol., a Sharp 4,57 mld dol., co spowodowało dymisje szefów firm i przyjęcie planów restrukturyzacyjnych.

Oczywiście na negatywne wyniki wpływ miały także inne czynniki, wielkie trzęsienie ziemi w marcu ubiegłego roku, powodzie w Tajlandii, a także nie najlepsza sytuacja rynkowa w Europie, jednak za główną przyczynę strat uznano kiepską sprzedaż płaskich telewizorów, również w skali globalnej. Według agencji NPD DisplaySearch w 2011 r. dostawy odbiorników telewizyjnych na świecie zmalały po raz pierwszy od 2004 r., od kiedy agencja analizuje rynek.

Globalne dostawy wszystkich rodzajów telewizorów w ubiegłym roku spadły w ujęciu rocznym o 0,3%, do 247,7 mln sztuk. Wprawdzie sprzedaż odbiorników LCD wzrosła w tym okresie o 7%, do 205 mln sztuk., jednak nie zrównoważyło to spadku sprzedaży telewizorów plazmowych ani odbiorników typu CRT, które zmalały o 34%. Mniejszy zbyt zanotowano w USA i Europie, a także gwałtownie na rynku japońskim, gdzie dobiegł końca rządowy program dopłat do wymiany telewizorów na nowe, realizowany w latach 2009–2010.

Małe i średnie LCD

Rys. 1. Podział obrotów na rynku małych i średnich wyświetlaczy według producentów w skali globalnej w 2011 r. (źródło: NPD DisplaySearch)

Patrząc na rynek globalny z innej strony, jeżeli ktoś traci, często ktoś inny zyskuje. W tym przypadku za przyczynę słabych wyników japońskich dostawców telewizorów uznać można świetnie wyniki koreańskich gigantów elektronicznych, Samsunga i LG. Japończycy nie składają jednak broni i próbują powalczyć o inny segment rynku LCD – ekrany małe i średnie. Pod koniec 2011 r. Sony, Toshiba i Hitachi zwarły szeregi i doprowadziły do powstania spółki joint venture o nazwie Japan Display. Rozpoczęła ona działalność w kwietniu br., koncentrując się na ekranach LCD do telefonów komórkowych.

Wymienione firmy mają w przedsięwzięciu po 10% udziałów każda, podczas gdy główny zastrzyk kapitałowy pochodzi od wpieranej przez japoński rząd spółki INCJ (Innovation Network Corporation of Japan). Sony z Panasonikiem prowadzą natomiast osobne rozmowy o możliwej współpracy i partnerstwie technologicznym przy wielkoseryjnej produkcji ekranów OLED. Mimo licznych zaproszeń do przystąpienia do Japan Display, inny pomysł na wyjście z kłopotów ma Sharp – jeden z największych na świecie producentów ekranów LCD. Od mniej więcej roku firma negocjuje z tajwańskim Hon Hai Precision.

Sharp wybiera Foxconna

Terry Gou, prezes i założyciel tajwańskiego giganta produkcji kontraktowej Hon Hai Precision (znanego jako Foxconn), doprowadził do zawarcia kontraktu pomiędzy swoją firmą a Sharpem. Zgodnie z warunkami umowy, Sharp dopuści Foxconna do zaawansowanej technologii produkcji małych i średnich paneli LCD, a Foxconn wykorzysta ją w obecnie budowanej przez Tajwańczyków fabryce w kompleksie produkcyjnym Chengdu w chińskiej prowincji Syczuan, poinformowała japońska gazeta ekonomiczna "Nikkei".

Umowa o przeniesieniu technologii produkcji, pierwszy konkretny projekt pomiędzy obiema firmami, została podpisana w marcu br. Umowa przewiduje również, że Foxconn obejmie 9,9% udziałów w Sharpie, podczas gdy Terry Gou samodzielnie wykupi 46,5% udział w nowoczesnej fabryce dużych paneli LCD Sharpa w japońskim mieście Sakai, gdzie obrabiane są m.in. ogromne, 3-metrowe substraty szklane. Fabryka ta jest jednym z największych na świecie, nowoczesnym zakładem produkcji LCD, jednak wciąż zmaga się ona z wolnym tempem wytwarzania ekranów.

Jeżeli dojdzie do udziału Sharpa w chińskim przedsięwzięciu Foxconna, pełna współpraca firm obejmie nie tylko duże panele LCD przeznaczone na telewizory z fabryki w Sakai, ale także małe i średnie ekrany do smartfonów i tabletów. Według Nikkei celem przeniesienia technologii Sharpa, za którą firma uzyska w opłatach miliony dolarów, jest zapewnienie najwyższej jakości produkcji w planowanych zakładach w Chengdu.

Marcin Tronowicz