Zahamowanie na rynku półprzewodników?
| Gospodarka ArtykułyW bieżącym roku kończy się dobra passa dla przemysłu półprzewodnikowego. Prognozy przeprowadzone przez dwa niezależne ośrodki badań zapowiadają zmniejszenie sprzedaży w tym sektorze rynku. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom przemysł półprzewodnikowy nie będzie w stanie osiągnąć przewidywanego wzrostu.Firma Semico Research była zmuszona skorygować swoją wcześniejszą prognozę wzrostu z poziomu 7% na 5,8%. Uzasadniono to nasyceniem rynku i zmniejszonym zapotrzebowaniem na półprzewodniki. Jednocześnie firma nie daje wiary przewidywaniom pochodzącym z innych źródeł, które zapowiadają rok 2007 jako rok szczytowy dla przemysłu.
Przedstawiciele Semico Research twierdzą, że aktualny rok będzie można uznać jedynie za umiarkowanie udany. Podstawą do takich rokowań jest wskaźnik do szacowania rynku (Inflection Point Indicator). Został on opracowany przez firmę Semico Research i według zapewnień tej firmy, jest wiarygodnym wskaźnikiem trendów w sprzedaży. Aktualnie wskaźnik ten pokazuje wzrost na poziomie 5,8% - jednak wyliczenia te mogą być zawyżone. Ceny półprzewodników prawdopodobnie spadną o 1,4%, ale w efekcie tego sprzedaż wzrośnie o 8%.
Podobnie firma Gartner była zmuszona skorygować swoje prognozy i uczynić je mniej optymistycznymi. Przewidywany wzrost w okresie 2007-2008 uległ obniżeniu z 9,2% do 6,4%. Gartner wini za ten stan rzeczy nasycenie rynku oraz nadmiar producentów. Zwiększanie konkurencji prowadzi do wojny cenowej. Odbija się ona na cenach układów półprzewodnikowych i przyczynia się do zmniejszenia zysków, jakie osiągają producenci półprzewodników. Analityk Gartner, Richard Gordon zapowiada, że zła passa dla producentów przewodników skończy się początkiem trzeciego kwartału - ponownie rozpocznie się wzrost. Optymizm ten jest wątpliwy, gdyż Gordon obniżył zapowiadany na rok 2008 wzrost z 11,6% do 8%.
Gorszy okres na rynku wymusi ostrzejszą politykę sprzedaży produktów. Może to okazać się korzystne dla konstruktorów, gdyż spadną ceny układów półprzewodnikowych. Walka może toczyć się także na polu jakościowym – producenci będą ulepszać swoje produkty i podnosić ich jakość, aby zyskać na konkurencyjności.
Jakub Borzdyński