Popyt na urządzenia MEMS wzmaga konkurencję
| Gospodarka ArtykułySystemy MEMS (Micro Elektro-Mechanical Systems) zdobywają coraz większa popularność w elektronice konsumenckiej. Są stosowane w telefonach komórkowych i konsolach do gier, takich jak Wii firmy Nintendo, w których instalowane są akcelerometry służące do wykrywania ruchu, położenia oraz gestów ręki. Ich popularność zaczyna zagrażać producentom klasycznych układów scalonych.
Podstawą jest zrozumienie i analiza rynku urządzeń konsumenckich. Przykładowo, trójosiowy akcelerometr, który kosztuje ok. 2-3 dol. jest akceptowalny tylko dla telefonów z „górnej półki”, podczas gdy jego tańsza, mniej zaawansowana wersja mogłaby być standardowym elementem dowolnych telefonów, o ile kosztowałaby 50 centów. Ponieważ urządzenia MEMS nie są dla zwykłych konsumentów koniecznością, a jedynie dodatkiem, który może, ale nie musi być instalowany, jego cena znacząco wpływa na wielkość potencjalnego rynku odbiorców.
Jednakże rynek MEMS rządzi się także jeszcze innymi prawami. O ile elastycznie ustalane ceny są okazją do zwiększenia sprzedaży, to dla producentów samochodowych MEMS obniżki cen są zagrożeniem. Wprowadzenie na rynek mniej zaawansowanych urządzeń może spowodować, ze ich klienci także zażądają obniżki cen, co w przypadku przemysłu samochodowego mogłoby grozić obniżeniem bezpieczeństwa.
Rozwiązaniem tego problemu może być innowacyjne podejście polegające na integrowaniu wielu różnych układów MEMS w postaci większych modułów. Pozwoliłoby to na oferowanie urządzeń, których cena byłaby niższa niż suma cen pojedynczych elementów charakteryzujących się podobnymi parametrami. Drugim sposobem jest wykorzystywanie coraz to nowszych i niestety często drogich procesów technologicznych. Odpowiednie ich zastosowanie pozwala na zmniejszenie liczby testów, jakie przechodzą urządzenia. Kolejnym wyzwaniem jest przekonanie producentów elektroniki konsumenckiej do dodania do swoich produktów układów MEMS. Jest to trudniejsze niż skłonienie ich do zamienienia istniejących układów szybszymi lub konsumującymi mniej energii. Na rynku wciąż niewiele produktów wyposażonych jest w układy takie jak przyspieszeniomierze, czy żyroskopy.
Mimo to rynek konsumencki i samochodowy mają kilka cech wspólnych. W obu przypadkach istotna jest produkcja wielkoseryjna. Rynek konsumencki dąży zwykle do zmniejszenia wymiarów i ograniczenia zużycia energii. O ile tendencja ta jest także widoczna w przemyśle samochodowym, duża miniaturyzacja może się okazać dużym problemem dla firm produkujących MEMS dla pojazdów.
Arkadiusz Chłopik