Dobre prognozy dla ekranów dotykowych

| Gospodarka Artykuły

Według iSuppli, najbliższe lata upłyną pod znakiem znacznego rozwoju branży ekranów dotykowych. Raport firmy stwierdza, iż wartość tego segmentu wzrośnie do 4,4 mld dolarów w 2012 roku, w porównaniu z 2,4 mld dolarów w 2006 roku. Według analizy, na rynku działa ok. 100 producentów, którzy dostarczają ekrany do 300 firm typu OEM. Rośnie wykorzystanie tych elementów w punktach sprzedaży, kioskach oraz aplikacjach medycznych i finansowych. Rynek jest podzielony pomiędzy wiele typów rozwiązań komercyjnych. Należą do nich rozwiązania bazujące m.in. na zmianie rezystancji, pojemności elektrycznej oraz zaburzeniu fali akustycznej czy strumienia światła podczerwonego. Największy segment to ekrany rezystancyjne. Mimo iż są mało trwałe oraz charakteryzują się małą transmisyjnością, to oferują niską cenę oraz mogą być obsługiwane zarówno palcem, jak i rysikiem. Pozycja lidera jest jednak zagrożona, głównie za sprawą rozwoju technologii ekranów dotykowych opartych na podczerwieni oraz zjawisku projected capacitive (rzutowania pojemnościowego). Znalazły one dotychczas zastosowanie głównie w elektronice przenośnej, szczególnie w przypadku telefonów komórkowych. Nie bez znaczenia jest malejąca różnica cen pomiędzy tymi rozwiązaniami a ekranami rezystancyjnymi. Ich zaletą jest przede wszystkim duża trwałość oraz lepsze właściwości transmisyjne. Producenci ekranów rezystancyjnych odczuwają także presje z powodu niestabilnych dostaw tleneku cynowo-indowego, głównego materiału używanego przy produkcji tego typu urządzeń.

Dobre prognozy dla ekranów dotykowych