Strach przed recesją amerykańskiej gospodarki
| Gospodarka ArtykułyPrognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego przewidują, że czarny scenariusz recesji gospodarki w USA prawdopodobnie nastąpi z końcem 2008 roku. Jeśli tak się stanie, może odcisnąć to swoje piętno na wynikach sprzedaży w branży elektronicznej. Mimo, że analitycy nie są zgodni co do prawdopodobieństwa takiej sytuacji, to jednak większość z nich jest zaniepokojona spowolnieniem gospodarczym w tym kraju.
Zdania co do stanu amerykańskiej gospodarki są podzielone, ale mimo to w sektorze elektronicznym obawy przed recesją są widoczne. Większość ekonomistów jest przekonanych, że problemy na rynku finansowym oraz budowlanym w USA znajdą swoje odbicie w innych branżach. Dotknie to głównie producentów elektroniki konsumenckiej, ale również firmy produkujące na potrzeby biznesu oraz przemysłu mogą również spodziewać się pogorszenia wyników sprzedaży. Wiele z nich podjęło działania w celu zmniejszenia kosztów działalności, przede wszystkim poprzez redukcję zatrudnienia oraz zamykanie mniej rentownych oddziałów. Analitycy nie są zgodni, jak niski kurs amerykańskiej waluty wpłynie na branżę elektroniczną. Słaby dolar może przyczynić się do poprawy sprzedaży amerykańskich produktów na świecie. Przede wszystkim, niski kurs dolara sprawił, że są one tańsze dla konsumentów z Azji czy Europy, przez co ci chętniej będą po nie sięgać. Z drugiej strony jednak, oznacza to wzrost kosztów dla tych producentów, którzy przenieśli swoje ośrodki produkcyjne za granicę lub prowadzą działalność typu fabless.
Konsumenci oszczędzają
Spowolnienie gospodarki odbije się przede wszystkim na popycie na urządzenia przeznaczone dla indywidualnych klientów. Cięższa sytuacja na rynku pracy, wzrost bezrobocia oraz rosnące ceny benzyny mogą mieć wpływ na nastroje amerykańskich konsumentów. Amerykanie oceniają bieżącą sytuację gospodarczą najgorzej od 15 lat. Według analityków, negatywne nastroje oraz silne przekonanie, że stan ten nie poprawi się w najbliższych miesiącach sprawiają, że klienci rzadziej będą sięgać po artykuły elektroniczne. Szczególnie wyczulone na to są branże telefonów komórkowych, odtwarzaczy multimedialnych, komputerów oraz konsol do gier.
Także odbiorcy biznesowi będą ostrożniej podchodzić do zakupu komputerów, sprzętu biurowego oraz urządzeń komunikacyjnych w tym roku. Firma Cisco ogłosiła, że z tego powodu tempo wzrostu jej obrotów w nadchodzących miesiącach może ulec spowolnieniu. W podobnej sytuacji jest Hewlett-Packard. Zarząd koncernu ogłosił, że stopa wzrostu obrotów firmy w roku fiskalnym kończącym się w październiku 2009 roku wyniesie 5%. Oznacza to utrzymanie się trendu niekorzystnego dla firmy, jako że wzrost w 2007 roku wyniósł 14%, a na 2008 rok planowane jest zwiększenie obrotów tylko o 6,9%. Firma analityczna Forrester Research przewiduje, że zapotrzebowanie na urządzenia oraz usługi z zakresu zaawansowanych technologii w USA wyniesie 4,6% w 2008 r., wobec prognozowanych jeszcze kilka miesięcy wcześniej 8%. Wydatki na IT w USA wyniosą w 533 mld dolarów.
Wzrost w skali świata umiarkowany
Uwaga producentów będzie skupiona na rozwijających się gospodarkach. Według prognoz, firmy z regionu Azji i Pacyfiku wydadzą w tym roku 535 mld dolarów na IT, co oznacza wzrost roczny na poziomie 14%. Na tym tle szczególnie wyróżniają się Chiny, które w zakresie wydatków na technologie informacyjne mogą w nadchodzących latach wyprzedzić Japonię. Ekonomiści ostrzegają jednak, że recesja na rynku amerykańskim może doprowadzić do zahamowania tempa wzrostu w tych krajach, a prognozy na rok 2008 są z reguły niezbyt optymistyczne. Większość z nich zakłada stagnację lub bardzo mały wzrost w branży półprzewodników. Firma analityczna Future Horizons przewiduje 10% wzrostu dostaw oraz 12% poprawy wartości branży. Prognozy innych firm są również mało optymistyczne, mieszcząc się w przedziale od 6% do 12%. Nie brakuje także głosów zapowiadających stagnację na rynku.
Według analiz iSuppli, wartość obrotów na rynku urządzeń elektronicznych w 2008 roku wyniesie 1,6 bln dol. w skali świata. Oznacza to poprawę o 7% w stosunku do 1,49 bln dol. odnotowanych w zeszłym roku, kiedy wzrost roczny wyniósł 6,8%. Wartość rynku systemów przetwarzania danych w tym roku ma wzrosnąć do 472 mld dol. z 429 mld dol. w roku ubiegłym. Oznacza to poprawę o 9,9%. Jest to obecnie największy segment rynku, składający się na niemal 29% obrotów branży elektronicznej. Sektor urządzeń konsumenckich w 2007 roku stanowił ok. 23% rynku, natomiast zastosowania przemysłowe 21%. Całkiem dobre są prognozy dla segmentu komunikacji bezprzewodowej, który w roku 2008 powinien przynieść obroty na poziomie 226,5 mld dol., co oznacza wzrost o 7,4%. Stanie się to kosztem urządzeń komunikacji przewodowej, gdzie wzrost obrotów na tym polu szacowany jest jedynie na 2,2%.
Jacek Dębowski