Zdaniem analityków, głównymi atutami tamtejszych producentów będą niskie ceny oraz wzrastający poziom technologiczny oferowanych rozwiązań. W głównej mierze odbije się to negatywnie na firmach z Europy i Japonii. Z drugiej strony, odczują oni również wzmożoną konkurencje ze strony firm amerykańskich. Tamtejszy rząd, jako jeden z priorytetów określił rozwój odnawialnych źródeł energii. Zdaniem analityków, dotychczas USA wykorzystywało zaledwie małą część swoich możliwości w tym zakresie, a kraj ten ma duży potencjał rozwoju silnego i zróżnicowanego rynku ogniw słonecznych.
Zdaniem analityków, niemal pewne jest, że sytuacja europejskich producentów, pomimo wysokiego zaawansowania technologicznego, osłabnie. Jako główne atuty, które pomogą im sprostać wzmożonej konkurencji raport wymienia: silne zaplecze badawcze oraz produkcyjne i publiczne inicjatywy. Niemniej jednak, w obliczu kryzysu producentom ciężej będzie pozyskać niezbędne fundusze, jako że poszczególne kraje będą mniej przekazywały na rozwój tej technologii, natomiast zamówienia ze strony klientów indywidualnych również zmaleją. Pomimo to, w dłuższej perspektywie, trend do rozwoju odnawialnych źródeł energii będzie się utrzymywał także w Europie.
Liderem w regionie pozostaną nadal Niemcy, gdzie wielu czołowych producentów jest obecnie w trakcie zwiększania produkcji i rozwoju elektrowni słonecznych. Producenci z Francji natomiast większą uwagę poświęcają rozwojowi aplikacji fotowoltaiki zintegrowanej z budownictwem, jako segmentu najbardziej wspieranego przez państwo. Zdaniem analityków Frost & Sullivan, mimo że tamtejsi producenci odnotowali wysoki wzrost obrotów w ciągu ostatnich lat, rynek ten rozwijałby się znacznie szybciej gdyby wspierano wszystkie typy aplikacji fotowoltaicznych jednakowo. W przypadku Hiszpanii, w obliczu spadku wsparcia publicznego, liczba nowych instalacji w obecnym roku będzie mniejsza niż w 2008. Raport krytycznie odnosi się do braku inicjatyw na rzecz rozwoju fotowoltaiki we Włoszech oraz Grecji. Państwa te oferują silny potencjał rozwojowy, jednak brak wsparcia ze strony państwa hamuje tamtejszy rynek.