GlobalWafers nie przejmie niemieckiej firmy Siltronic

| Gospodarka Aktualności

Planowane przez GlobalWafers przejęcie niemieckiego dostawcy chipów Siltronic o wartości 4,35 mld euro (4,89 mld dolarów) na razie zostało zablokowane, ponieważ w poniedziałek minął termin jej zatwierdzenia przez organa regulacyjne. Tajwańczycy mogą jeszcze próbować, chociaż GlobalWafers poinformował, że 6 lutego ogłosi, w jaki sposób zamierza wykorzystać pieniądze, które miały być przeznaczone na zawarcie umowy.

GlobalWafers nie przejmie niemieckiej firmy Siltronic

Umowa stworzyłaby drugiego co do wielkości producenta 300-milimetrowych wafli, za japońskim Shin-Etsu. Niedawnym przejęciem europejskiej firmy produkującej półprzewodniki przez azjatyckiego nabywcę było kupno Dialog Semiconductor przez japońską firmę Renesas Electronics Corp. GlobalWafers zdobył w zeszłym roku większościowy pakiet udziałów w Siltronic i początkowo miał nadzieję, że transakcja zostanie zakończona pod koniec 2021 roku.

- Nie udało się zakończyć wszystkich niezbędnych czynności w ramach przeglądu inwestycji – dotyczy to w szczególności przeglądu zgody antymonopolowej, która została wydana przez chińskie władze dopiero w zeszłym tygodniu - powiedział rzecznik niemieckiego Ministerstwa Gospodarki. Ministerstwo, które w ostatnich latach nasiliło przeglądy planowanych przejęć niemieckich firm przez podmioty zagraniczne, poinformowało, że przegląd inwestycji zostanie przeprowadzony ponownie, jeśli GlobalWafers zdecyduje się na nową próbę przejęcia.

Nieudane przejęcie ma miejsce, gdy globalny niedobór półprzewodników obnażył zależność Europy od dostawców azjatyckich, co wywołało niedawne wysiłki mające na celu zwiększenie produkcji na całym kontynencie. Niemiecki producent płytek półprzewodnikowych miał dobry start w rok 2022 i jest przekonany, że poradzi sobie sam, wskazując, że globalny popyt na deficytowe chipy długoterminowo pozostanie wysoki.

- Widzimy teraz, że mamy silną pozycję, aby odnieść sukces jako niezależna firma – powiedział dyrektor generalny Christoph von Plotho, powołując się na planowaną nową fabrykę w Singapurze, która odzwierciedla ambicje rozwojowe firmy Siltronic.

Siltronic odnotował 17% wzrost zysków za czwarty kwartał (EBITDA) - do 144 mln euro. Sprzedaż całoroczna wzrosła o 16% - do 1,405 mld euro, dzięki odbiciu od obniżonych poziomów z 2020 r., silniejszemu dolarowi amerykańskiemu i nieco wyższym cenom w drugiej połowie roku.

Silne odbicie gospodarcze po pandemii, a także rosnące zapotrzebowanie na półprzewodniki z branży technologicznej i motoryzacyjnej spowodowały globalny niedobór chipów, napędzając popyt na nowe moce produkcyjne na całym świecie. Siltronic spodziewa się, że te "megatrendy" zapewnią wysoki popyt w perspektywie średnio- i długoterminowej, co wzmacnia wysiłki na rzecz zwiększenia mocy produkcyjnych chipów w Europie, w celu zmniejszenia zależności od Azji.

Akcje firmy Siltronic ostatnio wzrosły o 3,1% do 124,20 euro. GlobalWafers oferował 145 euro za akcję.

źródło: Reuters