Rozwiązaniem wielu tych problemów są BMS-y bezprzewodowe, w których monitory stanu ogniw zamontowane w ich sąsiedztwie i dalej komunikują się bezprzewodowo z centralną jednostką BMS nadzorującą ich pracę. W tym przypadku nie ma potrzeby izolacji galwanicznej, a okablowanie jest znacznie uproszczone. Kolejny zysk to uniwersalność rozwiązań takich BMS-ów, mniej złączy, kosztów montażu, lepsza jakość, mniejszy ciężar pakietu, itd. Specjaliści oceniają, że w pakiecie akumulatorów bezprzewodowy BMS zapewnia do 15% więcej miejsca dla ogniw.
Według źródeł branżowych oczekuje się, że największe globalne firmy motoryzacyjne wdrożą w swoich pojazdach bezprzewodowe BMS-y już w 2024 roku. W związku z tym oczekuje się, że wielkość globalnego rynku tych jednostek, który w 2022 roku wynosił zaledwie 7,16 mln dolarów, wzrośnie aż do 1,1 mld dolarów w roku 2028.