Akcje producenta układów scalonych wzrosły 10 lipca o 2,4% do 164 dolarów, co było efektem dobrych wyników finansowych i utrzymującego się popytu na jego procesory graficzne (GPU), które stanowią podstawę realizacji zapotrzebowania na moc obliczeniową platform chmurowych i centrów danych o dużej skali, a także pozwalają na szkolenie dużych modeli AI.
W czerwcu firma wyprzedziła Microsoft, stając się najcenniejszą na świecie firmą notowaną na giełdzie, zamykając sesję z wyceną 3,45 biliona dolarów. Od tego czasu NVIDIA nadal rywalizuje o pozycję lidera z Microsoftem i Apple, ostatni raz zajmując tę pozycję 24 stycznia 2024 roku. Microsoft zakończył notowania 9 lipca z kapitalizacją rynkową na poziomie 3,44 biliona dolarów.
Wzrost ten nastąpił po solidnych kwartalnych zyskach, przy czym NVIDIA odnotowała przychody w pierwszym kwartale w wysokości 44,1 miliarda dolarów – o 12% więcej niż w poprzednim kwartale i o 69% więcej w porównaniu z analogicznym okresem w roku 2024. Wyniki te pokazały utrzymującą się dynamikę popytu na półprzewodniki związane ze sztuczną inteligencją.
Firma napotkała jednak również trudności regulacyjne. 9 kwietnia władze USA powiadomiły firmę, że dostawy jej układów H20 AI do Chin będą wymagały nowych licencji eksportowych. Wynikiem tego były przychody w wysokości "tylko" 4,5 miliarda dolarów, co było związane z nadwyżką zapasów i zobowiązaniami wobec dostawców, po osłabieniu popytu na rynku chińskim. Przed wprowadzeniem ograniczeń NVIDIA osiągnęła sprzedaż układów H20 na poziomie 4,6 miliarda dolarów, ale nie udało się jej osiągnąć dalszych 2,5 miliarda oczekiwanych przychodów.
Pozycja firmy NVIDIA podkreśla jej kluczową rolę w obecnym rozwoju sztucznej inteligencji (AI), ponieważ organizacje skalują swoją infrastrukturę, aby obsługiwać coraz bardziej złożone obciążenia. Jednak interwencja regulacyjna uwypukla presję geopolityczną kształtującą globalny łańcuch dostaw półprzewodników, szczególnie w kontekście relacji USA-Chiny i kontroli technologii AI.
Źródło: Electronic Specifier