Coraz większy stopień scalenia podzespołów i rosnące skomplikowanie układów elektronicznych powodują, że wrażliwość elektroniki na wyładowania elektrostatyczne jest w miarę upływu lat coraz większa. Problem ten pogłębia się wraz z rosnącym rynkiem, jak również z coraz większym znaczeniem elektroniki konsumenckiej, a więc tej zasilanej niskim napięciem z baterii i podatnej na brutalne traktowanie. Dlatego urządzenia i materiały ochronne przed elektrycznością statyczną to wyroby, które przez cały czas towarzyszą produkcji elektroniki. Nie ma dzisiaj przed nimi odwrotu i w zasadzie nie warto obecnie pytać o to, czy firmy elektroniczne stosują środki ochronne, a jedynie jakie i czy są one w wystarczającym stopniu skuteczne.