Rozmowa z Czesławem i Aleksandrem Bil z firmy Quantum
| WywiadyNasz biznes ukierunkowany jest na branże profesjonalne
- Wiele firm handlowych związanych z elektroniką opiera biznes na kilku różnych filarach lub grupach produktów. Niekiedy tych obszarów aktywności jest na tyle dużo, że trudno od razu wskazać, co jest specjalizacją firmy. Jak to wygląda w przypadku firmy Quantum?
Początki firmy Quantum związane są nieodłącznie z produkcją i projektowaniem urządzeń elektronicznych. Niewiele osób wie, że ponad 30 lat temu wytwarzaliśmy estradowy sprzęt audio, taki jak wzmacniacze i miksery, który stanowił infrastrukturę wielu koncertów i imprez masowych. Niedługo później zajęliśmy się produkcją i sprzedażą pecetów.
Potem firma zyskała charakter bardziej handlowy niż produkcyjny i zaczęła się specjalizować w tematyce szeroko rozumianych systemów embedded i komputerów dla przemysłu i wojska. Te ostatnie produkty zmieniły także z czasem profil firmy z działalności nakierowanej na rynek konsumencki, w przedsiębiorstwo skupiające się wyłącznie na rynkach profesjonalnych: telekomunikacją, wojskiem, energetyką i centrami R&D koncernów zagranicznych zlokalizowanych w Polsce oraz współpracę z uczelniami technicznymi.
Z tego powodu w naszej ofercie pojawił się system operacyjny QNX, którego byliśmy dystrybutorem, począwszy od jego wersji 1.00. Wypromowaliśmy to oprogramowanie w Polsce, kierując je do licznych instalacji w energetyce, automatyce, sterowaniu procesami, i innych zastosowaniach specjalnych włącznie z aplikacją kontroli lotów na obszarze Polski wykonaną przez jednego z naszych partnerów.
Aplikacje bazujące na QNX-ie zawsze wiązały się z obszarami wymagającymi stosowania systemów czasu rzeczywistego, uznawanymi za profesjonalne i specjalistyczne, przez to sprzedaż tego oprogramowania pozwoliła firmie włączyć się w prace badawcze na politechnikach, a dla wielu klientów zapewnić kompleksową usługę obejmującą sprzęt, oprogramowanie wraz z wdrożeniem.
Zajęliśmy się także pisaniem oprogramowania niskopoziomowego (pakiety BSP na procesory RISC), tworzeniem sterowników, gdyż nierzadko okazywało się, że jest to ważne kryterium, często decydujące o powodzeniu w sprzedaży. Od dawna jesteśmy aktywnym graczem na rynku w energetyce, hutnictwie, telekomunikacji, gdzie od strony sprzętowej i programowej zajmujemy się również systemami SCADA. Zatem rynek pokrywamy dość szeroko, a Quantum w wielu aspektach nie jest firmą stricte dystrybucyjną, tylko bardziej przypomina integratora z usługami o wartości dodanej.
- Jaką część biznesu dzisiaj uznajecie za najbardziej wartościową?
Najbardziej wartościową część naszej oferty tworzą narzędzia projektowe i komputery przemysłowe do najbardziej zaawansowanych zastosowań. Mimo że takich produktów na rynku jest z pewnością wiele, cały czas czołówka rynku od strony wysokiej jakości jest towarem poszukiwanym.
Okazuje się, że problemy przy uruchamianiu, wdrażaniu, z niekompatybilnością, niestabilnością dla wielu klientów z wymienionych branż mają duże znaczenie a partnerzy, którzy nie tylko sprzedają, ale również służą wiedzą fachową i pomagają w uruchomieniu systemu, dysponują wysoko zawansowanym osprzętem uruchomieniowym i kompetencjami, są przez rynek i klientów cenieni.
- Wszystkie firmy zapewniają o wysokiej jakości. Jak to wygląda w Waszym przypadku?
W porównaniu do innych firm sprzedajemy produkty bardziej zaawansowane, takie z tzw. górnych półek. Nasi dostawcy to firmy ściśle współpracujące z producentami procesorów i chipsetów, będące beneficjentami wielu programów związanych z wprowadzaniem na rynek najnowszych rozwiązań. Stąd mamy dobry dostęp do nowości i nierzadko nowe technologie i produkty pojawiają się u nas w sprzedaży, zanim zostaną wypuszczone na rynek.
Przykładem był komputer jednopłytkowy z Ivy Bridge czy serwery bazujące na najnowszym procesorze Xeon E3-1200 v2 pokazywane przez nas na Automaticonie, a który dopiero w lipcu zostanie oficjalnie zaprezentowany przez Intela. To jest istotne dla naszych klientów, gdyż pozwala im na dotrzymywanie kroku w rozwoju technologii.
- Czy narzędzia deweloperskie to produkty, wokół których można stworzyć centrum firmy? Wydawałoby się, że większą część rynku tworzą producenci układów scalonych, którzy tworzą je jako wsparcie sprzedaży.
W naszym przypadku to właśnie mikroprocesorowe narzędzia projektowe mają największy potencjał. Wiele inwestycji firm zagranicznych i powstające ośrodki projektowe w naturalny sposób tworzą na nie rynek zbytu. W większości korzystają one z najbardziej zaawansowanych technologii, więc tym samym ich zapotrzebowanie na wysoko zaawansowany sprzęt z najwyższej półki jest znaczny.
Poza tym na rynku procesorów i mikrokontrolerów dzieje się dzisiaj tak wiele, a nowości pojawiają się tak szybko i często, że firmy obecnie muszą przykładać wiele uwagi do wyboru właściwych narzędzi projektowych – aby zaoferować rynkowi najnowszy produkt w jak najkrótszym czasie.
- Jaka jest rola nowości w tym obszarze?
W narzędziach projektowych pojawia się na rynku wiele nowości i są to produkty poszukiwane przez wiele firm zajmujących się projektowaniem zawansowanej elektroniki. Przykładem mogą być testery ze ścieżką krawędziową i portem JTAG dla zawansowanej elektroniki z układami BGA, które obecnie integruje się z oscyloskopami i analizatorami stanów logicznych.
Ponadto dostarczane przez nas mikroprocesorowe debuggery JTAG umożliwią realizacje unikalnej w skali globalnej tzw. funkcji "Long Term Trace" na portach ETB. Chodzi o to, aby jednym narzędziem móc testować coraz więcej, badać komunikację na szynach danych, wykrywać losowe anomalie i zdarzenia pojawiające się incydentalnie.
Skoro dzisiaj sukces na rynku bierze się z innowacji, szybkości reakcji na potrzeby rynku oraz wysokiej jakości, to jasne jest, że takie czynniki muszą przekładać się na zainteresowanie profesjonalnymi narzędziami projektowymi. Urządzenia te stają się modułowe, pozwalają na obsługę wielu różnych procesorów, systemów operacyjnych, wspierają różne języki programowania.
W przypadku projektów profesjonalnych, zastosowań, w których projektanci sięgają do granic wydajności i możliwości sprzętu, liczą się narzędzia, które mają największe możliwości i funkcjonalność, bo za tym idą oszczędności czasu, pieniędzy i minimalizacja ryzyka projektu.
Oczywiście na rynku jest wiele tanich zestawów deweloperskich, w tym płytki i zestawy przygotowywane przez producentów mikrokontrolerów, ale rzadko mają one możliwości zapewniające maksymalną pewność szybkiego zakończenia prac nad projektem i nie zawsze dają całkowitą pewność właściwego funkcjonowania produktu finalnego.
Bazowanie na uniwersalnych narzędziach projektowych ma też taką zaletę, że nie wiąże producenta urządzeń z daną architekturą procesorów, pozwalając swobodnie poruszać się na rynku układów programowalnych. W efekcie istotne jest to, co robi klient, a nie to, czy my mamy narzędzia wspierające jego preferowane układy.
Najbardziej widać te zjawiska w sektorze telekomunikacji i motoryzacji, gdzie do projektów, na przykład telefonu komórkowego czy sterownika ABS, poduszek powietrznych, nawigacji lub radia cyfrowego, wybiera się najlepiej dopasowany procesor, bez oglądania się na to, czy architektura jest znana projektantom, czy nie lub czy firma ma już narzędzia deweloperskie. Stąd duże firmy zajmujące się takimi zagadnieniami raczej stawiają na produkty uniwersalne.
- W jakim kierunku będzie się rozwijać firma w niedalekiej przyszłości?
Rozbudowujemy obecnie nasz potencjał w obszarze określanym jako Smart Grid. Dostarczamy do takich zastosowań urządzenia WAMS, czyli urządzenia i aplikacje do realizacji zadań Wide-Area Measurement Systems w energetyce. Jest to unikalny sprzęt pomiarowy pozwalający na diagnozowanie problemów w sieci energetycznej i prognozowanie awarii zanim wystąpią.
Aparatura pomiarowa do pomiarów rozproszonych jest dzisiaj poszukiwana na rynku, bo jest to składnik zapewnienia jakości energii zasilającej. Energetyka jest dla nas oczkiem w głowie od bardzo dawna i ten obszar aktywności wpisuje się w to zainteresowanie. Niemniej dzisiaj pojęcie Smart Grid w Polsce jest zwykle utożsamiane tylko z instalacją inteligentnych liczników.
Warto zauważyć, że nowoczesne mierniki energii elektrycznej są orężem zakładów energetycznych, pozwalającymi im walczyć z nadużyciami, złymi prognozami sprzedaży i podobnymi problemami. Nie ma jeszcze oferty produktów dla klientów kupujących prąd, pozwalających im uzależnić płacone kwoty od parametrów dostarczanego prądu.
Dlatego my skupiamy się na tym drugim obszarze, czując, że jest on ważny. Energetyka nie jest łatwym biznesem dla firm elektronicznych, gdyż wiele zmian, inwestycji i projektów wynika z decyzji władz. Jest to także rynek regulowany. Aktualnie najbardziej liczy się dla nas współpraca z ośrodkami badawczo-rozwojowymi zagranicznych koncernów obecnych w Polsce, głównie związanych z motoryzacją, telekomunikacją i telewizją cyfrową.
Dostarczamy im narzędzia projektowe, prowadzimy dla nich szkolenia, uczymy technik projektowania. Cały czas współpracujemy z uczelniami technicznymi i aktywnie wspieramy wdrażanie najnowszych technologii do programów dydaktycznych i zajęć laboratoryjnych, gdyż tam powstają zalążki ciekawych tematów, prace rozwojowe i prowadzone są badania w tematach nam bliskich oraz przygotowywane są odpowiednio wyszkolone kadry inżynierów zasilających coraz bardziej wymagający przemysł. Mając dostęp do unikalnych programów edukacyjnych, staramy się je aktywnie wspierać i planujemy dalsze zacieśnianie relacji.
Rozmawiał Robert Magdziak