Foxconn przejmuje fabrykę komputerów Della w Łodzi

Dell tłumaczy decyzję o sprzedaży trudną sytuacją ekonomiczną i koniecznością cięcia wydatków oraz tym, że jego rywale korzystają z fabryk pracujących przy bardzo niskich kosztach produkcji. Sprzedaż jest zgodna z globalną strategią Della, w ubiegłym roku firma zamknęła zakłady w Irlandii i Stanach Zjednoczonych, a w tym roku zwolnienia zapowiedziano w zakładzie w Malezji.

Rys. 1. Prognoza obrotów na rynkach EMS/ODM łącznie według iSuppli

Utrzymując potencjał produkcyjny w Indiach, Chinach i Brazylii, Dell zmagał się w 2009 r. z malejącą sprzedażą komputerów PC, wynikającą z jednej strony z kryzysu, a z drugiej z rosnącej popularności mniejszych urządzeń mobilnych z dostępem do Internetu. W III kw. 2009 r. zakończonym 30 października Dell wypracował zysk 337 mln dol. przy obrotach w wysokości 12,8 mld dol., podczas gdy w analogicznym okresie rok wcześniej firma zarobiła 727 mln dol. przy obrotach 15,1 mld dol. Dell utracił w produkcji komputerów pozycję lidera, pozwalając się wyprzedzić HP, a następnie tajwańskiemu Acerowi.

Foxconn znaczy ekspansja

Dostarczając komputery największym światowym markom, HP, Acerowi oraz Dellowi, Foxconn potrzebuje fabryk w różnych częściach świata. Choć trudno do końca przewidzieć decyzje nowego właściciela łódzkiej montowni z bazą produkcyjną na Dalekim Wschodzie, część analityków sądzi, że produkcja w Łodzi będzie kontynuowana.

Ideą przekazania zakładów producentowi azjatyckiemu było dla Della obniżenie kosztów montażu, a przez to ceny komputerów przy założeniu, że Dell będzie nadal zainteresowanych ich kupnem z Łodzi. Foxconn natomiast, mając wielu klientów, nie jest jednak na Della skazany. Może również przeznaczyć produkcję z łódzkich zakładów dla mniej renomowanych marek komputerów lub przebranżowić fabrykę pod kątem innych odbiorców.

Poza produkcją komputerów Foxconn specjalizuje się również w dostawach telefonów i odtwarzaczy muzyki dla Apple’a, płyt głównych dla Intela, telefonów dla Motoroli, wytwarza także konsole do gier na zamówienie Sony i Ninetendo, jak również rozmaite podzespoły dla różnych odbiorców, także w Europie.

Pod koniec ubiegłego roku firma uzyskała kontrakt na produkcję smartfonów Acera opartych na układach ST Microelectronics oraz telefonów komórkowych dla największej na świecie sieci telefonii komórkowej, operatora China Mobile. Foxconn produkuje sprzęt elektroniczny z wykorzystaniem najnowszych technologii i rozwiązań półprzewodnikowych niejednokrotnie w oparciu o projekt własny.

Przykładem jest netbook Mobinnova zawierający procesor nVidia Tegra z rdzeniem ARM Cortex, zintegrowany m.in. z aplikacją Adobe Flash 10. Tajwański producent dostarcza również cieszące się coraz większą popularnością czytniki e-książek Kindle amerykańskiej księgarni internetowej Amazon wykonane według własnego projektu, ale szykuje się też do sprzedaży czytników pod własną marką.

Europa Środkowa, Meksyk i Chiny

Jako producent globalny, Foxconn przyjął strategię rozwoju działalności w każdej niemal części świata. W marcu br. kupił od Sony 90% udziałów w fabryce telewizorów LCD w Nitrze (Słowacja), największym tego rodzaju zakładzie na świecie. Tajwańska firma także posiada i stale inwestuje w zakłady produkcyjne w Czechach, których obroty wyniosły w 2008 r. 3 mld euro, oraz na Węgrzech.

W ostatnim kwartale 2009 r. Foxconn przejął również od Sony montownię telewizorów LCD w Meksyku. Jest to zgodnie z trendem wzrastającej specjalizacji w sektorze produkcji sprzętu elektronicznego. W coraz większym stopniu dotychczasowi producenci, tacy jak HP, Sony czy właśnie Dell, zajmują się obecnie dostarczaniem sprzętu, podczas gdy wytwarzanie zlecają producentom kontraktowym, najczęściej z Dalekiego Wschodu.

Podobny trend obserwuje się na rynku półprzewodników, wytwarzanych przez azjatyckie foundries, które stopniowo wypierają fabryki w Europie i USA. Wraz ze zwiększeniem zamówień, azjatyccy wytwórcy szybko rozwijają potencjał produkcyjny. Foxconn zapowiedział już wejście na nowy ogromny rynek sprzedaży detalicznej, w Chinach, gdzie planuje otworzyć nawet do 10 tys. sklepów ze sprzętem elektronicznym.

Przy takiej skali sprzedaży konieczne jest zwiększenie zaplecza produkcyjnego. Tajwańskiemu wytwórcy najwyraźniej wygodniej jest więc posiadać fabryki nie tylko w Chinach i na Tajwanie, ale i w innych częściach świata o niskich kosztach i dlatego decyduje się lokalizować produkcję m.in. w Meksyku czy Europie Środkowej. Na brak odbiorców wspomnianych telewizorów LCD producent kontraktowy nie może narzekać. W 2010 r. 5 milionów telewizorów zamówi u niego Sony, 3 miliony Samsung, 2 miliony LG i kolejne dwa Visio, poinformowała agencja Digitimes.

Produkcja kontraktowa

Ideą outsourcingu wytwarzania sprzętu elektronicznego producentom kontraktowym jest rezygnacja przez największych światowych dostawców z problematyki technologii produkcji, z organizacji procesów fabrycznych i skupienie się na dystrybucji sprzętu. Firmy EMS, z kolei, specjalizując się w niskich kosztach potrafią doskonale organizować moce przerobowe i uzyskują coraz więcej zamówień na wszelkiego rodzaju urządzenia konsumenckie.

Niejednokrotnie zdarzyło się, że producenci kontraktowi przejmowali nie tylko produkcję, ale także dystrybucję swoich zachodnich zleceniodawców. Tak było w przypadku Acera, który zaczynał działalność na rynku elektroniki jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku. Z czasem rozpoczął produkcję pecetów oraz, a w drugiej połowie lat 90. przejął od Texas Instruments oddział produkcji laptopów.

Następnie wyodrębnił zakłady produkcyjne Wistron Corporation, a sam zajął się wyłącznie marketingiem i dystrybucją wytwarzanych urządzeń ostatecznie osiągając pozycję drugiego co do wielkości dostawcy komputerów PC na świecie. Inna tajwańska firma, Asus, oprócz kontraktowej produkcji płyt głównych i kart graficznych, zajmuje miejsce w czołówce światowych producentów laptopów.

W 2008 r. Asus utworzył spółkę Pegatron przekazując jej produkcję płyt głównych i innych komponentów, aby samemu zająć się wytwarzaniem komputerów pod własną marką. Wartość rynku kontraktowej produkcji elektroniki wyniosła w 2009 r. 152,3 mld dol., o 12% mniej niż rok wcześniej. Według iSuppli sektor EMS liczony łącznie z ODM, a więc firmami, które produkują, ale i projektują produkty na zamówienie, osiągnie w 2010 r. wartość 280,8 mld dol., o 7,8% więcej niż w roku ubiegłym. W 2008 r. udział Foxconna w rynku EMS wyniósł 32%.

Marcin Tronowicz