Pracownicy Bitronu zagłosowali za strajkiem
| Gospodarka ArtykułyBlisko 89 proc. pracowników Bitron Poland, którzy wzięli udział w referendum strajkowym, opowiedziało się za tą forma protestu. Powodem sporu w sosnowieckiej spółce są trwające od kilku tygodni redukcje zatrudnienia. Związkowcy domagają się gwarancji utrzymania obecnej liczby etatów oraz poziomu wynagrodzeń.
Zdaniem przewodniczącej, zarówno frekwencja, jak i wynik referendum są znacznym sukcesem, zwłaszcza biorąc pod uwagę atmosferę, jaka panuje w firmie. - Wszyscy boją się o pracę, są zastraszeni. Wiele osób mówiło, że zagłosowałoby w referendum, gdyby nie musieli podpisywać się na liście imieniem i nazwiskiem. Chylę czoła przed tymi, którzy mieli odwagę zagłosować, bo naprawdę nie jest to łatwe w zakładzie, w którym trwają zwolnienia i ludzi wyrzuca się z pracy przez telefon - zaznacza Będkowska.
Jednocześnie związkowcy podkreślają, że strajk jest dla nich absolutną ostatecznością i wciąż mają nadzieję, że uda się osiągnąć porozumienie przy stole negocjacyjnym. - Cały czas na to liczymy. 15 lutego mamy kolejną rundę mediacji, wcześniej 13 lutego zorganizujemy przed zakładem happening. Liczymy, że w końcu uda nam się dotrzeć do pracodawcy z naszymi argumentami. Jeżeli nie, to będziemy musieli zaostrzyć formy protestu. Załoga już wypowiedziała się na ten temat - mówi szefowa zakładowej "S".
Spór zbiorowy w Bitronie trwa od 23 stycznia. Powodem protestów są trwające tam od kilku tygodni redukcje zatrudnienia. Zdaniem zakładowej Solidarności pracę w firmie może stracić ponad 100 osób. Do tej pory pracodawca poinformował organizację związkową o zamiarze zwolnienia 14 pracowników, w większości były to kobiety z wieloletnim stażem pracy. Związkowcy żądają zagwarantowania przez pracodawcę utrzymania obecnego poziomu zatrudnienia i poziomu wynagrodzeń.
Sosnowiecki Bitron Poland produkuje podzespoły dla przemysłu motoryzacyjnego i sprzętu AGD. Zatrudnia 630 pracowników oraz około 400 osób z firm zewnętrznych. Większość zatrudnionych w sosnowieckiej firmie to kobiety. Średnia płaca na produkcji nie przekracza 2 tys. zł.
źródło: NSZZ Solidarność