Druga młodość telewizora

| Gospodarka Artykuły

Przez wiele lat obecności w naszych domach telewizor, w swej klasycznej formie, stał się zwyczajnym, acz często niezastąpionym sprzętem, obecnym w niemal każdym gospodarstwie. I nic nie zapowiadało, że to zwykłe urządzenie, umożliwiające w miarę sprawny odbiór programów informacyjnych i rozrywkowych, stanie się kiedyś nową nadzieją elektroniki.

Druga młodość telewizora
Rys. 1. Udział różnych typów telewizorów w całym światowym rynku odbiorników TV w 2000, 2005 i 2010 roku (źródło: Gartner)

A jednak dzisiaj nowy rodzaj odbiorników z płaskimi wyświetlaczami, razem z odtwarzaczami DVD i uzupełniającymi je systemami audio, staje się głównym źródłem przychodów branży, szacowanym w 2005 roku na 85 mld USD (dane GfK Marketing Services).Szybki rozwój telewizorów projekcyjnych, plazmowych i LCD wykreował duży i urozmaicony rynek, otwarty dla wielu różnych dostawców podzespołów i sprzętu. A na tym jeszcze nie koniec, bo wielu analityków przewiduje, że niedaleka przyszłość może przynieść kolejne przełomowe technologie, które zaburzą rysującą się obecnie równowagę i stworzą nowe obszary wzrostu.

Na nagły i nieoczekiwany wzrost znaczenia telewizora dla całego przemysłu elektronicznego złożyło się kilka kluczowych czynników.

Pierwszym z nich jest popyt na wyższą jakość. Pojawianie się nowych dobrych źródeł sygnału, takich jak DVD, cyfrowa telewizja czy ostatnio telewizja HDTV, wywołuje zapotrzebowanie na odbiorniki pozwalające w pełni wykorzystać oferowane przez nie możliwości. Jednocześnie możliwości techniczne producentów telewizorów osiągnęły poziom pozwalający sprostać tym wymaganiom – nowe odbiorniki pozwalają np. na wyświetlanie kilkudziesięciu miliardów kolorów, zapewniają bardzo duży kontrast obrazu i częstotliwość odświeżania rzędu 120Hz.

Drugim wymienianym często czynnikiem jest zapotrzebowanie na większy rozmiar ekranu. Cała możliwa do osiągnięcia jakość byłaby bezużyteczna, jeśli nie dałoby się jej rzeczywiście zobaczyć (i usłyszeć). Dlatego potrzebne są coraz większe ekrany, a także dodatkowe komponenty, jak np. systemy kina domowego, powodujące, że odbierany przekaz staje się bardziej realistyczny i efektowny.

Rys. 2. Prognozowane średnie tempo wzrostu światowej sprzedaży różnych typów telewizorów w latach 2005-2010 (źródło: Gartner)

Kolejnym ważnym czynnikiem rozwojowym jest to, że mimo większych rozmiarów ekranu telewizor powinien zajmować jak najmniejszą przestrzeń. Kiedyś, w czasach kineskopów, wielkoekranowy telewizor wymagał przestrzeni porównywalnej z miejscem parkingowym dla małego samochodu. Dzisiejsze płaskie panele można wieszać na ścianie, a grubość dużego telewizora projekcyjnego pozwala na zabudowę w standardowym regale.

Wreszcie ostatni, być może najważniejszy czynnik – potrzeba niższych cen. Jeszcze dziesięć lat temu cena 50-calowego telewizora plazmowego dochodziła do kilkudziesięciu tysięcy dolarów i była kilkukrotnie wyższa od ceny porównywalnego odbiornika kineskopowego. Od tego czasu, dzięki intensywnym inwestycjom w rozwój technologii i mocy produkcyjnych, sytuacja uległa diametralnej zmianie. Nowe płaskie wyświetlacze mają nie tylko coraz lepsze parametry, ale także coraz bardziej przystępne ceny. I dotyczy to praktycznie wszystkich rozmiarów ekranu.

Zdolność producentów telewizorów do sprostania wymienionym wymaganiom doprowadziła do lawinowego wzrostu sprzedaży. Powszechna staje się nie tylko wymiana starych telewizorów na nowe, ale również zakupy mniejszych modeli, przeznaczonych do użycia w miejscach uważanych dotąd za nieodpowiednie do oglądania telewizji, takich jak kuchnia czy łazienka. W rezultacie coraz częściej można znaleźć gospodarstwa domowe z telewizorami we wszystkich ważniejszych pomieszczeniach.

Wszystko to otwiera szeroko rynek dla wielu dostawców i wielu różnych technologii. Jako główne telewizory domowe, umieszczane w salonie, częściej wybiera się duże odbiorniki projekcyjne i plazmowe, ciągle tańsze od porównywalnych telewizorów LCD. Za to do innych pomieszczeń kupuje się mniejsze odbiorniki LCD, i te przeważają na rynku. Sytuacja może się jednak wkrótce zmienić, bowiem ceny telewizorów LCD spadają znacznie szybciej niż innych.

Konkurujące technologie

Duże zróżnicowanie, zarówno pod względem stosowanych technologii jak i rozmiarów ekranu, powoduje, że na rynku znajduje się miejsce dla wielu obecnych dostawców, stwarza także dogodne warunki dla nowych debiutów rynkowych.

Stąd też rynek charakteryzuje się dużą zmiennością. Widać to nawet w najbardziej stabilnym segmencie telewizorów projekcyjnych, gdzie przecież zdecydowanie dominuje Sony. Dla przykładu, w czwartym kwartale 2005 roku Sony miało aż 53% udziału w tym rynku, podczas gdy jeszcze trzy miesiące wcześniej udział ten wyniósł tylko 31%.

Dlatego najwięksi producenci sprzętu telewizyjnego, aby przygotować się na wszelką ewentualność i maksymalnie wykorzystać okazję, starają się działać w wielu segmentach rynku. Samsung na przykład produkuje telewizory LCD, plazmowe i projekcyjne, natomiast Sony, Philips i LG oferują co najmniej dwa z wymienionych typów.

Szybki wzrost całego rynku nie daje jednak gwarancji sukcesu wszystkim nowym formom telewizora. Popularności nie zyskują np. projektory multimedialne (z wbudowanymi tunerami), produkty dość dobrze przecież sprawdzone w salach konferencyjnych wielu firm i instytucji. Wynika to pewnie stąd, że wymagają oddzielnego zaciemnianego pomieszczenia, co nie jest zbyt wygodne w warunkach domowych.

Natomiast na rynku ciągle z powodzeniem konkurują trzy podstawowe formy: telewizory projekcyjne (z projekcją od tyłu), plazmowe i LCD, zapewniając dochody wielu różnym sektorom przemysłu elektronicznego – zarówno dostawcom surowców, komponentów i podzespołów, jak również wytwórcom finalnych produktów.

W szczególnie korzystnej sytuacji są firmy półprzewodnikowe, zaopatrujące zarówno producentów podzespołów, jak i całych telewizorów wszystkich konkurujących typów. Na dodatek ze wzmożonego popytu korzystają dostawcy bardzo wielu rodzajów półprzewodników: analogowych, cyfrowych i mieszanych; szybkich przetworników A/C, specjalizowanych procesorów wideo i dekoderów różnych formatów TV, wzmacniaczy audio, sterowników mocy i układów zasilania.

Telewizor pobudza innowacje

Rys. 3. Najwięksi dostawcy telewizorów LCD (a), plazmowych (b) i projekcyjnych (c) pod względem sprzedaży jednostkowej w czwartym kwartale 2005 lub pierwszym kwartale 2006 roku (źródło: DisplaySearch)

Kto by przypuszczał, że po komputerze osobistym, telefonie komórkowym i różnych cyfrowych urządzeniach „rozrywkowych”, takich jak aparaty fotograficzne i konsole do gier, motywacją do dalszego rozwoju techniki i technologii stanie się stary dobry telewizor. A jednak tak się właśnie dzieje, a powodem jest, jak zwykle, kolejna realna szansa zwiększenia dochodów.

Nie jest natomiast niespodzianką, że ze wzmożonego ruchu w tej dziedzinie korzystają firmy półprzewodnikowe, które niemal wyłącznie nastawiły się na rozwój zaawansowanej techniki wideo. Na przykład przychody Silicon Image, producenta specjalizowanych układów scalonych do obróbki wideo, wzrosły w ostatnich latach ponad dziesięciokrotnie, od ok. 20 mln USD w 1999 roku do ponad 200 mln USD w 2005 roku. Jednemu z jego głównych konkurentów, Genesis Microchips, wiodło się równie dobrze. W 2005 roku firma zanotowała 32-procentowy wzrost przychodów.

Podobnie jest z większymi firmami półprzewodnikowymi. W National Semiconductor układy scalone do przetwarzania sygnałów wideo są jednym z najszybciej rosnących działów tej firmy i mają około 10% udziału w jej całych przychodach, sięgających rocznie 2 mld USD. Skłoniło to konstruktorów Nationala do bardziej intensywnych prac nad nowymi architekturami wykorzystywanymi w tej dziedzinie, np. do konwersji na różne formaty wideo.

Aplikacje wideo są również bardzo ważne dla Analog Devices. Na tyle ważne, że firma zdecydowała się utworzyć specjalny dział mający skupić jej wszystkie działania w tym zakresie, podlegający bezpośrednio zarządowi. Specjalnością Analog Devices są rozbudowane układy scalone sygnałów mieszanych służące do kompleksowej obróbki wideo.

Telewizory stały się inspiracją w nawet mocno już dojrzałych dziedzinach branży półprzewodnikowej. Przykładem jest zarządzanie zasilaniem płaskich wyświetlaczy. Podświetlanie LCD np. wymaga kontroli z dokładnością do jednego piksela, a do tego z kolei jest potrzebne precyzyjne zarządzanie zasilaniem. Wiążące się z tym komplikacje są porównywane do problemów z zarządzaniem zasilaniem wewnątrz układów scalonych najnowszej generacji.

Jaka przyszłość?

Szybki wzrost i ciągłe innowacje powodują, że przyszłe kierunki rozwoju rynku są trudne do przewidzenia. Według analityków z Gartnera, najbliższa przyszłość będzie należeć do LCD. Przez następnych pięć lat sprzedaż tego typu telewizorów powinna rosnąć średnio o 32% rocznie. Niewiele gorzej powinno być na rynkach telewizorów plazmowych i projekcyjnych, dla których Gartner przewiduje 26- i 10-procentowe tempo wzrostu.

Niewykluczone jednak, że rynkiem może wkrótce wstrząsnąć jedna z wielu nowych technologii. IBM na przykład chce wyposażyć telewizory w procesory oparte na jego wielordzeniowej architekturze Cell, która zdominowała już rynek najbardziej zaawansowanych konsol do gier. Ich duże możliwości graficzne pozwoliłyby na modyfikację obrazów wideo „w locie”, umożliwiając np. takie cuda, jak dopasowywanie ruchu ust postaci do danej wersji językowej przekazu telewizyjnego.

Nowa technologia płaskich wyświetlaczy OLED ma z kolei szanse zastąpić zarówno wyświetlacze plazmowe, jak i LCD. Panele OLED nie wymagają podświetlania, umożliwią więc budowanie cieńszych, lżejszych i bardziej energooszczędnych ekranów, zapewniających lepszą jakość obrazu. Pracuje się również nad cienkimi i elastycznymi wyświetlaczami, które będzie można składać lub zwijać jak gazetę. Ich debiut rynkowy może całkowicie zmienić sposób korzystania z przekazu telewizyjnego, otwierając nowe rynki telewizji mobilnej.

Dzisiejszą sytuację na rynku telewizji i telewizorów porównuje się już z początkami masowej dostępności komputerów, zanim jeszcze na rynku zaczął dominować pecet, który z czasem wyparł lub zepchnął do niszy inne standardy. Podobny proces dojrzewania przejdzie zapewne i telewizor. I niezależnie od tego, która z technologii zwycięży, całe to zamieszanie jest dobrą nowiną dla branży elektronicznej jako całości, ponieważ pojawiła kolejna przełomowa aplikacja, która może być nową lokomotywą rozwoju.

Tadeusz Drozdek