Wypuszczenie produktu i wspólne badania zapowiadają nie tylko wprowadzenie pamięci FRAM na nowe rynki, takie jak systemy przenośne, ale także dowodzą, że technologia ta jest skalowalna. Mimo, że zaprezentowane pamięci FRAM potwierdziły wcześniejsze zapowiedzi, to skalowalność i problemy produkcyjne spowodowały ograniczenie technologii do tej o wymiarze charakterystycznym 0,35µm. Mimo to analitycy wierzą, że mimo wszystko 4-megabitowe FRAM wejdą niedługo na rynek, choć nieco później niż dotąd planowano. Ponadto TI dał do zrozumienia, że może w przyszłości wprowadzić na rynek układy DSP ze zintegrowaną pamięcią FRAM.
Po co komu FRAM?
Pamięci FRAM mają właściwości podobne do klasycznych RAM, ale są nieulotne, tak jak ROM. Firma Ramtron określa je mianem nieulotnych RAM. Są kompatybilne ze standardowym procesem produkcji CMOS. Cienka warstwa ferroelektryczna umieszczana jest nad podstawowymi warstwami CMOS, pomiędzy elektrodami, co pozwala na szybki cykl zapisu przy zużyciu niewielkiej mocy. Kondensator ferroelektryczny formowany jest przy użyciu elektrod irydowych i cienkiej ferroelektrycznej warstwy cyrkono-tytanianu ołowiu.
Najnowsze zapowiedzi Ramtrona reprezentują nowy kierunek dla firmy. Wcześniej ich pamięci FRAM produkowane były wyłącznie przez Fujitsu. Firma ta będzie nadal produkować pamięci FRAM, ale o pojemności 1Mbit i mniejsze. Natomiast umowa Ramtrona z TI pozwala na produkcję 4-megabitowych pamięci FRAM w 130-nanometrowym procesie CMOS. Proces ten wydaje się być skalowalny i nie wymaga podejmowania nadmiernej liczby nowych kroków. Zastosowano jedynie dwie dodatkowe maski do osadzenia nieulotnego modułu FRAM. Pamięci te najbardziej się nadają do zastąpienia E2PROM i zasilanych bateryjnie SRAM.
Obecnie dostępna jest seria próbna pamięci FM22L16. W ograniczonym zakresie ma być dostępna w trzecim kwartale, a w pełnej produkcji ma pojawić się pod koniec roku. Wykonywana ma być w obudowach TSPO-II o 44 wyprowadzeniach.
Jak dotąd układy FRAM mają małe znaczenie na ogromnym rynku pamięci. W roku 2006 dochód z ich sprzedaży wyniósł 40,5 miliona dolarów, czyli 18% więcej niż rok wcześniej. Dalsze prognozy wzrostu są jednak znacznie lepsze.
Arkadiusz Chłopik