MSPO - interesujące pod każdym względem
| Gospodarka ArtykułyKieleckie MSPO (Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego), to z pewnością ciesząca się dużym powodzeniem widowiskowa impreza targowa, na którą warto pojechać nawet bez celu biznesowego. Obejrzenie na żywo technologii i produktów wojskowych dostarcza wielu wrażeń i może okazać się inspiracją we własnej działalności. Za dobry rozwój MSPO odpowiada wiele czynników, ale z pewnością warto zwrócić uwagę na kilka najważniejszych. W odróżnieniu od Automaticonu i Energetabu, targi w Kielcach są dobrze przygotowane pod względem infrastrukturalnym. Oznacza to nie tylko bezproblemową dostępność powierzchni wystawienniczej w europejskim standardzie, ale również całej otoczki, jak parkingów, informacji, sprawnej organizacji i niekłopotliwego dojazdu. Atutem jest też położenie Kielc, mniej więcej w połowie drogi między Górnym Śląskiem a Warszawą.
Drugim czynnikiem jest specyfika branży, dla której są organizowane te targi. Ekspozycja zawiera w zasadzie wszystko co wiąże się z wojskiem, od czołgów i śmigłowców, przez systemy uzbrojenia, sprzęt łączności, radary, systemy rozpoznania, po żołnierskie mundury i obuwie. W znakomitej większości jest to sprzęt, którego nie da się obejrzeć ani kupić w sklepie, a przy dużym zaawansowaniu technicznym jest interesujący dla każdego, kto interesuje się techniką.
Duży rozmach kieleckiego MSPO to również zasługa polskiej armii. Wojsko jest dla wielu firm zarówno, krajowych jak i zagranicznych, dobrym i perspektywicznym klientem. Dostosowanie naszej armii do standardów NATO jak i współczesnych realiów wymaga jeszcze wielu inwestycji, co oznacza, że firmy współpracujące z wojskiem mogą liczyć na szereg kontraktów.
Na targach pokazujemy szeroką grupę produktów firmy SBS Technologies wchodzącej w skład amerykańskiego koncernu GE Fanuc Embedded Systems, które przeznaczone są do zastosowań militarnych. Kierujemy je zarówno dla wojska jak też dla szeregu firm pracujących na rzecz obronności, tym bardziej, że spełniają one wyśrubowane normy dotyczące jakości, na przykład kryteria Six Sigma. Na targach głównie prezentujemy naszą ofertę i spotykamy się z naszymi klientami. Sprzedaż wymaga wielu licznych kontaktów osobistych, wspólnego rozwiązywania problemów i uwzględniania specyficznych wymagań przez cały czas realizacji projektu. Tego nie da się zrobić nawet na najbardziej efektywnie prowadzonych spotkaniach targowych. |
Przyjeżdżamy na MSPO od wielu lat i jest to jedna z czterech imprez targowych, na których się wystawiamy. Klienci wojskowi są dla nas drugą po automatyce istotną grupą odbiorców na rzecz których pracujemy.
Trzeba się pokazać
Wojsko to jeden z najtrudniejszych, ale i najwdzięczniejszych klientów na świecie, co potwierdzają liczni dostawcy występujący na targach. Współpraca z wojskiem wymaga jednak od firm dużego nakładu pracy i cierpliwości, gdyż dopiero po kilku latach zaangażowania można liczyć na realizację pierwszych dostaw. Niestety początkowo trzeba ponieść większe koszty i napracować się, na przykład dostarczając sprzęt do testów, uczestnicząc w ćwiczeniach, bo wojsko jest klientem wymagającym. Ten nakład pracy oznacza również uczestnictwo w targach MSPO. Z opisanych powodów nie jest to bowiem impreza o charakterze biznesowym, a przede wszystkim miejsce do pokazania się, spotkań i kontaktów osobistych.
Na tegorocznym MSPO swoje stoiska miało szereg firm elektronicznych, co jest zrozumiałe w sytuacji, gdy weźmiemy pod uwagę jak nasycony elektroniką jest współczesny sprzęt wojskowy. Byli obecni zarówno dostawcy podzespołów, systemów komputerowych, jak i aparatury pomiarowej. Tym samym kielecka impreza trwale wpisuje się w kalendarze naszej branży.
Robert Magdziak