Technologia bezprzewodowa jest wszędzie

| Gospodarka Artykuły

Wyścig technologiczny ruszył na dobre. Bezprzewodowy świat zaczyna otaczać nas ze wszystkich stron i niebawem nie będzie prawie żadnej dziedziny życia, która nie znajdzie się pod jego wpływem. W wyścigu startują niemal wszyscy - od najmniejszych firm z branży, po gigantów prawie z nią niezwiązanych, bo walka toczy się nie tylko o prymat na rynku, ale i wielkie pieniądze.

Technologia bezprzewodowa jest wszędzie

Era komputerów osobistych, które napędzały przemysł elektroniczny w latach 90. ubiegłego wieku już się skończyła. Zastąpiła ją nowa – bezprzewodowa, która nadeszła z coraz szybciej rosnącym rynkiem, w którym kładzie się nacisk na komunikację między urządzeniami oraz łatwość i mobilność ich użycia.

Szacunki i analizy

Rys. 1. Sprzedaż telefonów komórkowych w ostatnich latach. Źródło: iSuppli

Obecne prognozy dla wzrostu w branży technologii bezprzewodowych coraz bardziej wydają się być niedoszacowane. Systemy radiowe wkradają się do coraz to nowych, nieopanowanych jeszcze przez nie segmentów rynku. Zaczynają być wykorzystywane w innych dziedzinach, niż tradycyjna już telefonia komórkowa, czy sieci WLAN. Coraz śmielej wkraczają do przemysłu, medycyny i handlu.

Według raportu Gartnera, przedsiębiorstwa nie uciekną od wprowadzania coraz większej wirtualizacji środowiska pracy. Czubkiem tej góry lodowej jest bezprzewodowy dostęp do Internetu w biurze. Rynek jest ogromny i rośnie bardzo szybko. Podczas gdy roczna produkcja komputerów osobistych jest wciąż liczona w setkach milionów sztuk, produkcja urządzeń bezprzewodowych, takich jak telefony komórkowe, PDA, cyfrowe odtwarzacze muzyki, konsole gier, itd., liczona jest już w miliardach. Całkowita liczba produkowanych telefonów komórkowych zwiększyła się w ciągu ostatnich czterech lat prawie dwukrotnie, osiągając w 2007 roku wartość 1,15 miliarda sztuk, a według szacunków, w 2010 roku ma ona wynieść już 1,47 miliarda.

Eksperci twierdzą, że urządzenia bezprzewodowe na dobre już zaczęły przenikać nasze życie. Co za tym idzie, zaczęły również definiować główne kierunki rozwoju przemysłu elektronicznego. W dodatku, stan ma utrzymywać się przez lata. Przykładowo, jest praktycznie pewne, że sektor telefonów komórkowych będzie rósł, w miarę jak uregulowania prawne i sam biznes będą poszerzać ich zastosowanie o nowe obszary tak, aby zmaksymalizować produktywność. Wynikiem będzie zwiększające się rozwarstwienie rynku elektronicznego. Jednak wszystkie segmenty przemysłu tylko na nim zyskają.

Rys. 2. Przychody firm kontraktowych z elektroniki przenośnej w 2005 roku i prognoza do 2011. Źródło: iSuppli

W raporcie, prognozującym główne trendy w IT na 2008 rok, IDC twierdzi, że rynek ten skazany jest na, oczekiwane już od jakiegoś czasu, zmiany w wielu największych jego segmentach, m.in. w segmencie serwerów, rozwiązań sieciowych, telekomunikacyjnych i półprzewodników. Zmiany te będą tak duże, że nie będą mogły być nazywane wahaniami rynku, lecz staną się punktem wyjścia do rywalizacji w sektorze IT na następną dekadę.

Coraz bardziej powszechni używane urządzenia bezprzewodowe przypieczętują tylko te zmiany. Za wcześnie byłoby jednak osądzać, czy wszechobecna dostępność technologii radiowych najbardziej wpłynie na sektor komponentów elektronicznych, producentów OEM, czy aplikacji. Trendy te wciąż się krystalizują.

Wpływ technologii

Mało kto polemizowałby zapewne na temat tego, że kluczowym czynnikiem różnicującym na szybkozmiennym rynku jest technologia. W historii przemysłu można jednak znaleźć pewne konkretne przykłady, które wskazują czego potrzeba, aby firma zdominowała dany segment rynku. W branży komputerów PC, dekady walki o dominację wyłoniły zaledwie garstkę zwycięskich producentów OEM w momencie, gdy rynek stał się dojrzały. Co ciekawe, sama przewaga technologiczna nie była głównym czynnikiem decydującym o sukcesie. Zwycięzcami w sektorze komputerów osobistych zostały firmy, które miały jednocześnie: najlepszych dostawców technologii, najbardziej efektywnych sprzedawców oraz, w szczególności, najlepiej zorganizowane procesy projektowania i dostaw. Rynek urządzeń bezprzewodowych nie będzie tak bardzo różnorodny w swej specyfice, mimo że największa rywalizacja objawi się zapewne na poziomie technologicznym.

Innymi słowy, tylko doskonała współpraca z producentami komponentów, efektywne projektowanie oraz precyzja w zarządzaniu kampaniami marketingowymi i dostawami umożliwią przetrwanie i odniesienie długoterminowego sukcesu na rynku urządzeń bezprzewodowych.

Co planują wielkie firmy?

W grudniu 2007 roku, firma Google, przystąpiła w USA do rywalizacji o koncesję na tzw. blok C pasma 700MHz i jest gotowa za nią zapłacić 4,6 mld dol. Pasmo 700MHz na być w stanach jednoczonych alternatywą dla technologii WiMax. Dotyczy to w szczególności terenów o małej gęstości zaludnienia, z racji tego, że na częstotliwości 700MHz komórki sieci mogą mieć większy maksymalny promień niż na 2,3GHz, na której działa przede wszystkim system WiMax. W Europie częstotliwości z zakresu 500÷800MHz są obecnie przeznaczone na telewizję, jednak temat zmiany ich przydziału na usługi bezprzewodowe również był już poruszany na forum Komisji Europejskiej.

Podobnie rzecz ma się z Apple, którego plany na rok 2008 nie są znane. Jednakże jest niemal pewne, że nowe produkty firmy będą urządzeniami bezprzewodowymi. Tymczasem firma Foxconn, która jeszcze 10 lat temu osiągała przychody na poziomie 700 mln dol. rocznie już w 2000 roku jednak roczne wypracowała 2,8 mld dol. W 2005 roku, z przychodem 28 mld dolarów Foxconn stał się największym światowym dostawcą elementów do telefonów komórkowych. Duża ich część jest instalowana w produktach takich firm jak Motorola, Nokia i Apple.

Karol Flont