Kiedy pojawia się nowy system operacyjny, to normalnie następuje nagły wzrost nowych zakupów i aktualizacji. Klienci lubią nowy sprzęt, producenci prowadzą cenową walkę. Wraz z wydaniem systemu Windows 10 tak się jednak nie stało, nie w tym samym stopniu, prawdopodobnie ze względu na udostępnienie możliwości bezpłatnej aktualizacji. Modernizacja systemu zastąpiła zakupy nowych urządzeń, a ceny pamięci nadal spadają.
Obecnie cenową konkurencję napędzają prawdopodobnie dostawy smartfonów i serwerów, przy czym w przyszłym roku oczekuje się dalszego spadku zapotrzebowania, co zmusi producentów do obniżania cen. Będzie to miało wpływ na sprzedaż dużych producentów pamięci, takich jak Hynix, Micron i Samsung, choć oczekuje się, że ten ostatni, przechodząc wcześniej do standardu 18 nm, będzie mógł w wojnie cenowej nieco odetchnąć.
źródło: Digital Trends