Dystrybucja elementów przełączających i sygnalizatorów w Polsce
| Gospodarka ArtykułyDystrybucja elementów przełączających i sygnalizatorów w Polsce, rozmowa z Robertem Czerwikiem z firmy Euro Elektronika "...Najważniejsze by dany produkt spełniał wymagania konkretnej aplikacji, dotyczące bezpieczeństwa, funkcjonalności, estetyki no i oczywiście ceny. Rynek przełączników można porównać do rynku samochodów, na którym można nabyć mały używany samochód za grosze..."
- Przeglądając oferty dostawców przełączników, przycisków i sygnalizatorów ma się wrażenie, że na rynku można otrzymać niemal dowolnie wyglądający element tego typu?
Tak to prawda. Dzisiejsza oferta współczesnego rynku może przyprawić o zawrót głowy. Zdarzają się sytuacje, w których klient wręcz narzeka na zbyt szeroki wybór. Na tym właśnie, miedzy innymi, polega rola sprzedawcy. Musi on skutecznie doradzić i pomóc klientowi znaleźć element, którego szuka i który do jego aplikacji i wymagań będzie najlepszy. Oferta rynkowa jest ogromna, ciągle powiększana i modernizowana, tak by jak najlepiej sprostać wymaganiom klientów.
- Czy pojawiające się nowe produkty faktycznie mają funkcje lub wygląd istotnie różniące się od dotychczas dostępnych?
-
Walcząc o klienta producenci stale wprowadzają do sprzedaży nowe produkty. Chodzi głównie o to by pozyskać w ten sposób nowe obszary rynku. Konkurencja jest tak duża, że często mamy do czynienia z podróbkami niskiej jakości lub z kopiowaniem pomysłów innej firmy.
Nowe produkty opierają się najczęściej na tej samej zasadzie działania co wcześniejsze, ale charakteryzują się ładniejszym wyglądem, większą estetyką i pełniejszą funkcjonalnością.
- Jak klienci podchodzą do tych nowości?
Nie jest łatwo przekonać klientów do produktów opartych na nowej technologii lub innym mechanizmie działania. Na omawianym rynku tak naprawdę niemal wszystko „rozbija się” o cenę i dostępność towaru. Ważnym czynnikiem jest również mentalność i przyzwyczajenia nabywców, które dystrybutorom częściej przeszkadzają niż pomagają w pozyskaniu danego odbiorcy. Dlatego trudniej wprowadzić na rynek zupełnie nowy, innowacyjny produkt niż starszy, ale zmodernizowany lub ulepszony.
- Co napędza rynek przycisków i przełączników w Polsce?
Nowe normy prawne, wprowadzone po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej, wymusiły na producentach, szczególnie tych z Dalekiego Wschodu, poprawę jakości produktów. Ponadto wytwórcy zostali zmuszeni do umieszczania na swoich produktach oznaczeń dotyczących wymaganych atestów - min. certyfikatu CE lub zgodności z dyrektywą RoHS. Co więcej, wejście do wspólnoty automatycznie otworzyło rynek europejski polskim producentom, Wzrosły przez to też wymagania co do jakości produktów, dlatego firmy coraz częściej sięgają po przełączniki droższe ale za to markowe, o sprawdzonej i udokumentowanej wysokiej jakości. Nie da się zaprzeczyć, że w branżach takich jak medycyna, wojsko lub górnictwo, stosowane podzespoły muszą charakteryzować się najwyższymi parametrami. Niestety w naszym kraju w praktyce nie zawsze tak jest.
- Kim są najwięksi odbiorcy elementów przełączających? Jakie produkty najchętniej kupują?
Praktycznie każda gałąź przemysłu stosuje jakąś z postaci elementów przełączających. Telekomunikacja, wojsko, medycyna, transport, górnictwo, automatyka przemysłowa i rolnictwo to tylko niektóre z nich. Najważniejsze by dany produkt spełniał wymagania konkretnej aplikacji, dotyczące bezpieczeństwa, funkcjonalności, estetyki no i oczywiście ceny. Rynek przełączników można porównać do rynku samochodów, na którym można nabyć mały używany samochód za grosze lub markową limuzynę za wyższą cenę.
- W Państwa ofercie znajdują się także urządzenia zasilające, aparatura pomiarowa, a nawet moduły telemetryczne. Czy ich sprzedaż jest w jakiś sposób powiązana z ofertą elementów przełączających?
Moduł telemetryczny wymaga obudowy, gniazd antenowych, samej anteny no i w końcu włącznika, który daną aplikację uruchomi. Staramy się, aby klienci nie tracili czasu na szukanie poszczególnych podzespołów, lecz by mogli znaleźć wszystko w jednym miejscu. Dlatego też nasza oferta stale się poszerza.
- Jaką popularnością na rynku cieszą się polskie produkty z zakresu przełączników, sygnalizatorów, kabli, złączy i urządzeń zasilających?
Popularność polskich produktów na naszym rynku jest duża, głównie ze względu na niską cenę. Jednakże nowoczesna technologia, wieloletnie doświadczenie, potężny kapitał i międzynarodowa renoma, jaką dysponują zagraniczni producenci sprawiają, że klienci chętnie sięgają po ich produkty. Jest to szczególnie widoczne w przypadku tych firm, które eksportują swoje urządzenia na rynek Europy Zachodniej.
- Czy polscy dystrybutorzy elementów przełączających, sygnalizatorów działają na rynkach zagranicznych?
Wszystko zależy od umowy dystrybucyjnej z dostawcą. Jeżeli nie ogranicza ona obszaru działania dystrybutora, to wtedy obsługiwane są również rynki poza granicami Polski. Nasza firma eksportuje produkty min. do południowych i wschodnich sąsiadów Polski, do odbiorców z Unii Europejskiej, a nawet Turcji i Izraela.
- Czy na polskim rynku podzespołów takich, jak oferowane przez Państwa, jest wielu konkurentów? W jaki sposób można się na nim wyróżnić?
Konkurencja jest widoczna na każdym kroku i każdego dnia. Ważnym czynnikiem ułatwiającym zdobycie klienta jest renoma reprezentowanego producenta oraz konkurencyjna cena. Gwarantem sukcesu jest przede wszystkim ciężka praca oraz duży szacunek do każdego z klientów.
Rozmawiał Marcin Karbowniczek