Trudna sytuacja rynku EDA
| Gospodarka ArtykułyGwałtowna ekspansja rynku nowych technologii powinna nieustannie wspomagać rozwój rynku EDA. Jednak firmy z tego segmentu zmagają się z negatywnymi efektami słabego i często nieprzewidywalnego wzrostu, nietrwałych powiązań z klientami, niejasnych strategii cenowych oraz znacznych kosztów operacyjnych.
Problemy tego rynku znajdują odzwierciedlenie w cenach akcji, ponieważ akcjonariusze oraz inwestorzy kapitałowi unikają nawet tych lepiej zarządzanych spółek. Ponadto w sektorze nie powstaje wiele nowych firm, co w połączeniu z rosnącą dominacją trzech lub czterech dużych dostawców wywołuje obawy o możliwości szybkiej i skutecznej reakcji na zmieniające się wymagania klientów.
Według analityków, ze względu na niewystarczający wzrost, rynek EDA czeka trudna przyszłość, co wynika z różnych problemów strukturalnych. Kierownictwa spółek EDA przyznają, że istnieje pilna potrzeba ponownej oceny roli tego rynku w łańcuchu produkcyjnym.
Wśród kwestii, z którymi muszą sobie radzić takie firmy, jak Synopsys, Cadence, Mentor Graphics czy Magma Design, są sposoby rozwoju oferty produktowej, aby ożywić krytykowany przez analityków słaby wzrost dochodów. Ponadto w celu umocnienia swoich pozycji wśród klientów wszystkie znaczące firmy wdrażają nowe strategie cenowe. Natomiast planem na długi okres jest zwiększenie powiązania wyników sprzedaży z obrotami firm sektora półprzewodnikowego.
Według analityków, narzędzia do projektowania i tworzenia układów elektronicznych są niezastąpione, jednak nikt nie chce płacić za nie odpowiednio wysokiej ceny. Rynek EDA jest bardzo mały w porównaniu do wartości, jaką przynosi. Jedną z metod poprawy sytuacji tego rynku może być pobieranie opłat licencyjnych nie tylko od stworzonych projektów, ale również od liczby produktów końcowych. Jednak zmuszenie producentów układów do płacenia opłat licencyjnych od liczby sprzedanych układów byłoby bardzo trudne głównie dlatego, że trzy największe firmy EDA stosują zupełnie inne strategie licencjonowania.
Niejasna przyszłość firm EDA utrudnia podejmowanie decyzji inwestycyjnych na tym rynku. Bardzo wysokie marże brutto firm, od 70 do 80%, nie przekładają się na ich wyniki netto, co jest spowodowane przez nadmiarową sprzedaż, koszty ogólne i administracyjne oraz znaczne wydatki na badania i rozwój.
Niska wycena
Firmy EDA muszą rozwiązać powyższe problemy, jednak już obecnie rynek ocenia ich szanse powodzenia. Akcje czołowych spółek z sektora tanieją, a ich wartości znacznie odbiegają od wartości rynkowych porównywalnych firm z branży półprzewodnikowej.
W ciągu pierwszej połowy 2008 roku szczególnie mocno przeceniona na giełdzie została spółka Cadence Design Systems. Chociaż kierownictwo próbowało poprawić sytuację firmy, dokonując przejęć, cięć kosztów oraz zwiększając nakłady na R & D celem zdobycia nowych rynków, ostatni spadek sprzedaży wywołał obawy, czy osiągany od czterech lat jednocyfrowy wzrost Cadence jest możliwy do utrzymania.
Pod koniec stycznia cena akcji Cadence spadła do najniższego poziomu od prawie 10 lat. Przy dochodach za 2007 rok na poziomie 1,6 mld dol., całkowita wartość rynkowa firmy wyniosła 2,5 mln dol, przy maksimum z poprzednich 52 tygodni równym 6,1 mld dol. Pod koniec września akcje Cadence były warte 7,44 dol., a wartość rynkowa firmy wyniosła 1,94 mld dol.
Z kolei działający w branży układów analogowych Intersil, o rocznych dochodach na poziomie 757 mln dol., czyli znacznie niższych niż Cadence, miał tego samego dnia kapitalizację rynkową na poziomie 2,27 mld dol. Wartość rynkowa dostawcy układów mixed-signal National Semiconductor, mającego nieznacznie większe obroty od Cadence, wyniosła 4,15 mld dol.
W kwietniu Cadence ogłosił prognozy finansowe, które nie zostały dobrze przyjęte przez inwestorów. Firma spodziewa się w 2008 roku dochodów na poziomie od 1,49 do 1,54 mld dol. Oznacza to nieznaczne pogorszenie w stosunku do poprzedniego roku, co firma tłumaczy "trudniejszym otoczeniem".
To nie są jednak wszystkie problemy, którym muszą stawić czoło firmy z branży EDA. Po zapoznaniu się z ich sprawozdaniami finansowymi widać, dlaczego sektor ten jest tak chłodno traktowany przez inwestorów. Marże brutto firm są bardzo wysokie, co plasuje je w czołówce spośród spółek przemysłowych. W ostatnim roku fiskalnym marże Cadence, Synopsys i Mentor Graphics wyniosły odpowiednio 87, 81 i 85% w porównaniu do 52, 64 i 57% w przypadku Intela, National i Intersila. Jednak w tym miejscu kończą się pozytywy.
Kosztowne R&D
Wydatki operacyjne trzech firm EDA w stosunku do ich obrotów są znacznie wyższe niż u odpowiadających im firm z branży IC. W przypadku Synopsys, stosunek zysku operacyjnego do obrotów w ciągu ostatnich sześciu lat był albo ujemny, albo nie większy niż 10%. U Intela wyniósł on 14, a w przypadku National i Intersila – 17%. Analogiczne problemy mają także inne firmy EDA ze względu na ich znaczne koszty ogólne i administracyjne. Natomiast wysokie nakłady na R & D są niezbędne do utrzymania poziomu sprzedaży oraz odnowienia bazy produktowej. Podczas gdy większość firm półprzewodnikowych przeznacza od 10 do 20% obrotów na badania i rozwój, firmy EDA – nawet od 30 do 35%. Według Cadence, inwestycje w R & D są konieczne do przetrwania na rynku.
Jednak istnieje ryzyko, że z powodu wysokich nakładów na badania rozwój firmy nie zostanie zauważony przez inwestorów. W obecnych trudnych czasach wiele firm kapitałowych unika rynku EDA. Działalność nowych spółek jest w tej branży bardzo ograniczona, Nie jest to spowodowane jedynie faktem postępującej konsolidacji producentów półprzewodników, ale wynika także ze strategii cenowych przyjętych przez takie firmy, jak Cadence, Synopsys oraz Mentor, celem wyparcia nowych firm z rynku.
Ironią jest fakt, że nowa strategia cenowa Cadence miała dać firmie przewagę nad konkurencją, jednak jej efektem są jedynie nieregularne wyniki finansowe. Na przykład prognozowane przez Cadence obroty na II kwartał wynoszą od 310 do 320 mln dol., 20% mniej niż oczekiwane rok wcześniej 391 mln dol. Kierownictwo firmy twierdzi, że problemem jest timing, gdyż w obliczu trudniejszego otoczenia klienci potrzebują więcej czasu na zawarcie umów.
Jednak nie tylko Cadence ma takie problemy. Niemal cała czołówka firm z branży EDA boryka się z podobnymi trudnościami, chociaż np. Synopsys znalazł sposób na zredukowanie ich niekorzystnego wpływu. W kwartale kończącym się 30 kwietnia, dochody Synopsys wyniosły 325 mln dol., przy 293 mln dol. w analogicznym okresie rok wcześniej. Kierownictwo tłumaczy to mocną pozycją firmy na rynku. Synopsys zamierza także wejść na nowe obszary dzięki przejęciu Synplicity, co pomoże firmie ponownie osiągnąć dwucyfrowy wzrost dochodów w 2009 roku. Dzięki osiągnięciu a nawet przekroczeniu zakładanych prognoz finansowych akcje Synopsys zdrożały, jednak firma wciąż nie jest wyceniana na podobnym poziomie do porównywalnych firm spoza branży EDA.
Podsumowanie
Kłopoty firm, jak Synopsys czy Cadence, wynikają z trudności całego rynku narzędzi do projektowania. Spadek cen akcji Cadence, mimo że mocniejszy niż w przypadku innych firm z sektora, był zgodny z ogólną tendencją. Trapiony problemami rynek EDA stara się jednak wypracować sobie odpowiednią pozycję i walczy o większe korzyści finansowe, które według zarządzających należą się firmom z tej branży.
Grzegorz Michałowski