Wśród fabryk, które uległy lub są zagrożone likwidacją, osiem działa na rynku układów logicznych. Siedem należało do producentów pamięci, przy czym część została zamknięta z powodu nadpodaży na tym rynku, natomiast część z powodu bankructwa. Sześć fabryk zajmowała się produkcją dyskretnych układów scalonych, natomiast kolejne sześć analogowych. Większość z zagrożonych linii produkcyjnych operowała na płytkach w wymiarze 200 mm. Według szacunków, całkowita moc produkcyjna w bieżącym roku zmaleje o prawie 3% do poziomu 15 mln płytek podłożowych miesięcznie.
Poprawa nastąpi w przyszłym roku, kiedy to w skutek zwiększania mocy przetwórczych czy ponownego uruchamiania części linii, produkcja wzrośnie o od 4 do 5% do poziomu 16 mln płytek miesięcznie. Wyhamowaniu ulegnie również trend do likwidacji fabryk. Według prognoz, w przyszłym roku można się spodziewać, że zakończy działalność jedynie 16 placówek. Dla porównania, podczas kryzysu w 2002 r. ponad 60 fabryk zostało zlikwidowanych. W bieżącym roku dziewięć fabryk rozpocznie produkcję, natomiast w przyszłym liczba ta wzrośnie do trzynastu.
Wydatki na projekty i budowę nowych ośrodków produkcyjnych w 2009 r. wyniosą poniżej 2 mld dolarów. W przyszłym roku suma ta przekroczy 2,5 mld dolarów. Spadek produkcji odbije się na wydatkach na sprzęt do technologii półprzewodników. Według przewidywań analityków z SEMI, wydatki kapitałowe zmaleją w bieżącym roku o 48% do 13 mld dolarów. Oznacza to najniższą wartość kwoty przeznaczonej na ten cel od 1994 r.