Problematyka podłóg ESD

Właściwie dobrana podłoga jest niezwykle ważnym elementem każdego systemu ochrony przed elektrycznością statyczną. Stanowi uziemienie dla personelu wyposażonego w obuwie ESD oraz wózków i krzeseł mających przewodzące kółka. Pomiary regularnie wykonywane przez koordynatora ESD są cennym źródłem informacji na temat skuteczności tego elementu ochrony. Okazuje się, że niektóre rodzaje podłóg mogą przysparzać poważnych problemów.

Posłuchaj
00:00

Zasadniczym parametrem charakteryzującym podłogę antyelektrostatyczną jest rezystancja upływu do uziemienia. Zgodnie z wymaganiami normy PN EN (IEC) 61340-5-1 wartość tej wielkości musi być niższa niż 1 GΩ. Pomiary wykonuje się przy użyciu miernika wysokich rezystancji oraz jednej elektrody o wadze ok. 2,5 kg i rezystancji własnej poniżej 150 Ω. W przypadku posadzek epoksydowych z dodatkiem włókien przewodzących otrzymujemy z reguły wyniki rzędu kilkuset kΩ, natomiast typowe wykładziny rozpraszające mają upływ w zakresie kilkudziesięciu MΩ. Przedstawiony wyżej sposób oceny zgodności z normą jest potwierdzeniem prawidłowego uziemienia naszego systemu podłogowego. Innymi słowy posadzka jest w stanie odprowadzić ładunki elektrostatyczne gromadzące się na jej powierzchni. Niestety, często zapomina się o tym, że rezystancja względem uziemienia to tylko jedno z kryteriów oceny.

Jeśli personel strefy EPA wykonuje swoją pracę na stojąco, korzystanie z opasek nadgarstkowych uziemianych przewodami bywa znacznym utrudnieniem i wówczas rezygnuje się z tej formy zabezpieczenia na rzecz uziemienia przez obuwie ESD i posadzkę. Badanie podłogi ESD należy w takiej sytuacji rozszerzyć o pomiary rezystancji w układzie "człowiek - obuwie - podłoga". Optymalna wartość tego parametru powinna być niższa niż 35 MΩ, jednak poziom ten z reguły trudno jest utrzymać z uwagi na określoną rezystancję własną obuwia ESD oraz zabrudzenie posadzki. Zgodnie z treścią normy, za dopuszczalną uznaje się wartość poniżej 1 GΩ, jeśli jednocześnie wartość napięcia gromadzącego się na ludzkim ciele podczas chodzenia nie przekracza 100 V.

Powszechnie stosowane wykładziny ESD bardzo dobrze radzą sobie z odprowadzaniem ładunków gromadzących się na personelu. Potencjał elektrostatyczny powstający na skutek tarcia podeszew obuwia o podłogę zostaje rozproszony przez warstwę wierzchnią wykładziny i odprowadzony przez spodnią warstwę przewodzącą, zanim zdąży skumulować się na człowieku. Popularne przemysłowe posadzki epoksydowe nie umożliwiają objętościowego rozpraszania ładunków, bo żywica jest izolatorem, a za właściwości antyelektrostatyczne odpowiada dodatek w postaci przewodzących włókien. Okazuje się, że w typowych dla branży elektronicznej warunkach eksploatacji taki system jest mało skuteczny, czego potwierdzeniem jest tzw. walking test (patrz wykres). Niewielka ilość przewodzących, cieniutkich włókien bezpośrednio pod podeszwami nie wystarcza do natychmiastowego odprowadzenia ładunków, a jest to tym bardzie widoczne, im bardziej zabrudzona jest podłoga. Podobny problem zauważa się w przypadku krzeseł i wózków ESD, bo powierzchnia styku przewodzących kółek z podłożem jest przecież bardzo mała.

Podsumowanie

Problematyka podłóg ESD to temat dość obszerny, a niniejszy artykuł przybliża jedynie jedno z zagadnień. Wybór optymalnego systemu podłogowego to niełatwa decyzja. Wykładziny ESD okazują się bardziej skuteczne, ale są mniej wytrzymałe mechanicznie. Posadzki epoksydowe są trwalsze, ale wymagają utrzymywania należytej czystości i większego nadzoru ze strony koordynatora ESD. Zainteresowanych problemem zachęcamy do kontaktu z LAFOT Elektronik.

Dariusz Basiński
LAFOT Elektronik

www.lafotelektronik.com

Powiązane treści
Testowanie skutków ESD nieustannie ewoluuje
Kompatybilność elektromagnetyczna - podzespoły i materiały do ochrony przed ESD i EMI
Zobacz więcej w kategorii: Prezentacje firmowe
Mikrokontrolery i IoT
Bezpieczny rozwój i produkcja systemów wbudowanych w obliczu niepewności geopolitycznej
Zasilanie
Wymiana baterii w hybrydzie po 100 tys. km – ile kosztuje i kiedy spada wydajność?
Projektowanie i badania
Ukryte koszty poprawek. Dlaczego naprawa projektu zawsze kosztuje więcej niż dobre planowanie - czyli im później wykryjesz błąd, tym drożej go naprawisz
Produkcja elektroniki
Koń trojański w układzie scalonym: Dlaczego europejski sektor zbrojeniowy musi uniezależnić się od chińskiej elektroniki
Optoelektronika
Przyszłość wyświetlaczy TFT z podświetleniem mini LED
Elektromechanika
Nauka w praktyce: Joy-Car Calliope od Joy-iT wzbogaca edukacyjną ofertę Conrad
Zobacz więcej z tagiem: Artykuły
Magazyn
Listopad 2025
Informacje z firm
Grupa RENEX zaprasza na targi Evertiq EXPO Warszawa 2025
Magazyn
Październik 2025

Ukryte koszty poprawek. Dlaczego naprawa projektu zawsze kosztuje więcej niż dobre planowanie - czyli im później wykryjesz błąd, tym drożej go naprawisz

Większość projektów elektronicznych nie upada dlatego, że zabrakło budżetu na komponenty — lecz dlatego, że zbyt późno wykryto błędy projektowe. To one, a nie same materiały, generują największe koszty: dodatkowe prototypy, opóźnienia, ponowne testy, a często nawet przebudowę całych urządzeń.
Zapytania ofertowe
Unikalny branżowy system komunikacji B2B Znajdź produkty i usługi, których potrzebujesz Katalog ponad 7000 firm i 60 tys. produktów