TRUMPF Huettinger - dla nowoczesnej firmy optymalizacja to nie moda, tylko absolutna konieczność
| TechnikaW dobie coraz bardziej powszechnego dostępu do nowoczesnej elektroniki, przewagi konkurencyjnej firmy muszą poszukiwać w innych obszarach. W tym kontekście kluczowa staje się m.in. optymalizacja procesów. Swojej szansy w jej rosnącym znaczeniu poszukał polski oddział firmy TRUMPF Huettinger – jeszcze kilka lat temu średniej wielkości przedsiębiorstwo, a dziś potentat rynku elektroniki z ponadmiliardowymi przychodami w skali roku, zatrudniający przeszło 1700 pracowników.
Firma specjalizuje się w produkcji nowoczesnych rozwiązań dla globalnego sektora elektroniki, w tym m.in. zasilaczy premium dużej mocy do procesów powlekania plazmowego, nagrzewania indukcyjnego czy wzbudzania laserów. Rozwiązania firmy dostarczają energii procesowej dla wielu gałęzi przemysłu high-tech, dzięki której największe światowe przedsiębiorstwa, wykonujące m.in. smartfony, telewizory czy panele fotowoltaiczne, tworzą i stale udoskonalają swoje produkty. Dziś firma działa globalnie i współpracuje z największymi markami na rynku, jednak nie każdy zdaje sobie sprawę, że jej korzenie pochodzą… z Polski. W 1995 r. została założona przez profesora i trzech doktorantów z Politechniki Warszawskiej. Prawdziwy przełom nastąpił w 2007 r., gdy część założonej w Polsce spółki połączyła się z uznaną marką z sektora elektroniki – TRUMPF Huettinger. Reszta jest historią. Obecnie polska myśl technologiczna i urządzenia zaprojektowane nad Wisłą odnoszą sukcesy na bardzo wymagających rynkach, a TRUMPF Huettinger w naszym kraju prowadzi działalność w 3 ośrodkach produkcyjno-biurowych oraz Centrum Badawczo-Rozwojowym, zlokalizowanych w Warszawie i okolicach.
Szczególne dla rozwoju firmy okazały się jednak ostatnie 4 lata, w których tempo wzrostu produkcji i sprzedaży, a także zatrudnienia były absolutnie rekordowe. Tylko w ostatnim roku obrotowym przychody ze sprzedaży przekroczyły 1,3 mld zł (wzrost o 77% rdr). Równolegle o 62% rdr. wzrosło zatrudnienie. Jeszcze w 2021 r. w polskich strukturach firmy pracowało kilkaset osób. Obecnie firma w Polsce zatrudnia już ponad 1,7 tys. pracowników, wciąż rekrutuje i pracuje nad otwarciem kolejnego zakładu.
Sztuczna inteligencja, ale wsparcie jak najbardziej prawdziwe
Szybki wzrost firmy napędził wiele zmian w jej funkcjonowaniu. Wraz z gwałtownym wzrostem skali działalności pojawia się szereg wyzwań związanych z utrzymaniem i efektywności procesów produkcyjnych i organizacyjnych.
– Firma taka jak nasza, zatrudniająca przeszło 1,7 tys. pracowników, rozproszonych po kilku zakładach, o różnych specjalizacjach, ale wspólnym celu, po prostu musi optymalizować, co w praktyce oznacza: działać mądrzej, zwinniej, lepiej, czyli w konsekwencji szybciej. Zmieniać to co było albo podważać status quo w celu usprawnienia. Bez tego wzrost na pewnym etapie rozwoju staje się praktycznie niemożliwy – podkreśla dr Paweł Ozimek, prezes zarządu TRUMPF Huettinger w Polsce i dodaje, że w przypadku zarządzanej przez niego firmy najwięcej korzyści w zakresie optymalizacji przynoszą dwa sektory: sztuczna inteligencja (optymalizacja software'u) oraz automatyzacja i robotyzacja (optymalizacja hardware'u).
Firma, zarówno w Polsce, jak i w strukturach globalnych, od wielu lat stawia na mocny rozwój rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji, stale inwestując w ten obszar. W fabrykach spółki wykorzystuje się dziś wiele rozwiązań, które usprawniają codzienną pracę na liniach produkcyjnych i w części logistycznej. Jednym z nich jest aplikacja webowa wspierająca zarządzanie gospodarką magazynową poprzez płynną integrację z procesem produkcyjnym nazwana MMS (Material Management System). Oferuje ona sprawne administrowanie komponentami, a także przetwarzanie i identyfikację wszystkich zamówień. System jest połączony z automatycznymi liniami na obszarze produkcji elektroniki, które podają i umieszczają setki tysięcy komponentów na płycie urządzenia oraz wieżami S-towers które przechowują komponenty w odpowiednich warunkach. Platforma zapewnia też wygodny dostęp do stanu magazynu z dowolnego urządzenia i miejsca, co eliminuje konieczność fizycznego przebywania na terenie zakładu. Ale najważniejsze jest, że takie rozwiązanie znacznie zmniejsza liczbę zadań wykonywanych ręcznie i zwiększa produktywność całego zespołu.
Wewnątrz firmowy chatbot przyspieszy przepływ danych
W bliskiej przyszłości TRUMPF Huettinger planuje także wdrożenie wewnątrz firmowego wirtualnego asystenta, czyli systemu sztucznej inteligencji w formie chatbota (podobnego do ChatGPT), który pozwoli pracownikom na natychmiastowe wydobywanie potrzebnych danych z innych działów firmy. Celem narzędzia będzie przeniesienie informacji ze statycznych źródeł, takich jak e-maile, raporty, regulaminy, procedury, dokumentacja, instrukcje itp., do dostępnego i przyjaznego dla użytkownika czatu, z którego będzie można czerpać niezbędną do pracy wiedzę w czasie rzeczywistym. Przepływ danych między zespołami stanie się znacznie prostszy, szybszy, bardziej zautomatyzowany, a do tego nie będzie wymagał fizycznego zaangażowania ich członków.
– To prawdziwa rewolucja w komunikacji wewnątrz przedsiębiorstwa. Dzięki naszemu chatowi wejdziemy na zupełnie inny, nieosiągalny dotychczas poziom przepływu informacji. Narzędzie w formie testowej chcemy wdrożyć już na początku 2024 r. – mówi Rafał Maliszewski, kierownik zespołu digitalizacji.
Firma korzysta ze sztucznej inteligencji także na etapie produkcji zasilaczy dużej mocy. Przykładem jest BurnInML – projekt wykorzystujący AI do wczesnego wykrywania anomalii w procesie testowania. Dzięki niemu i jego wysokiej efektywności sięgającej 90% czas testowania pewnych egzemplarzy skrócony jest 24-krotnie. To przy tak ogromnej skali produkcji jest potężną oszczędnością czasu, zasobów oraz energii – w rezultacie przekłada się to również na redukcję emisji CO2. System korzysta z danych z ostatnich lat i stale poszerza swoje zasoby – każdy nowy test wykonany za pomocą BurnInML to nowe dane do bazy wiedzy machine learning.
Robotyzacja i automatyzacja w nowoczesnej produkcji
W erze dynamicznych zmian technologicznych olbrzymią rolę odgrywa również optymalizacja w sferze hardware'u. TRUMPF Huettinger realizuje ją m.in. poprzez stały rozwój automatyzacji i robotyzacji w procesach produkcyjnych. Firma konsekwentnie inwestuje w nowoczesne technologie, implementując rozwiązania zrobotyzowane i linie automatyczne, które nie tylko zwiększają efektywność produkcji, ale także otwierają nowe możliwości rozwoju dla pracowników, którzy zdobywając nowe kwalifikacje, będą mogli zarabiać więcej. W efekcie robotyzacja i automatyzacja w żaden sposób nie przyczyniają się do utraty miejsc pracy – wręcz przeciwnie, stają się one katalizatorem do zwiększenia kwalifikacji i awansu zawodowego.
– Rok 2024 to nie tylko rozwiązania sztucznej inteligencji, ale również rok mocnych zmian w zakresie robotyzacji produkcji zasilaczy dużej mocy. W tym czasie planujemy sfinalizować inwestycję kilkunastu zrobotyzowanych stanowisk zaprojektowanych na specjalne potrzeby naszej firmy i wdrożyć je na obszarach. Każdy taki projekt trwa od kilku do kilkunastu miesięcy, a samo rozwiązanie i zastosowanie praktyczne będziemy mogli zaprezentować już pod koniec 2024 r., który będzie dla nas przełomowy w tej dziedzinie – podsumowuje Piotr Świątkiewicz, globalny dyrektor produkcji obszaru elektroniki.
www.trumpf.com