Productronica 2011, czyli targi dla producentów elektroniki

| Gospodarka Artykuły

Productronica to odbywająca się co dwa lata w Monachium międzynarodowa i prestiżowa impreza wystawiennicza poświęcona materiałowo i urządzeniom technologicznym. Na targach pojawiają się najwięksi producenci i dystrybutorzy z branży, w sumie około 1200 wystawców z całego świata, nieco więcej niż dwa lata temu. W tym roku Productronicę odwiedziło ponad 38 tysięcy gości, znacznie więcej niż w kryzysowym 2009 roku.

Productronica 2011, czyli targi dla producentów elektroniki

Stoisko firmy Renex, pierwszy od prawej dyr. Predrag Topić

Productronica to 41 tys. m² powierzchni wystawienniczej, czyli posługując się innymi jednostkami miary cztery Automaticony. Organizatorzy podali, że 32% tej powierzchni zajęły firmy międzynarodowe, ale na tę wartość, jak i podobne statystyki podawane przez organizatorów, trzeba patrzeć ostrożnie.

Targi mają charakter ściśle branżowy i obecne są na nich wszystkie ważne marki związane z płytkami drukowanymi, montażem, wiązkami, także fotowoltaiką, produkcją układów półprzewodnikowych i hybrydowych. Dla kogo jest to ważne musi być tutaj obecny, po to, aby zobaczyć, co ciekawego się dzieje i poszukać partnerów i kontaktów biznesowych.

Pierwszy dzień charakteryzował się niezbyt wysoką frekwencją i słychać było wiele obaw o jakość targów, szczęśliwie kolejne dni były już zwyczajne, z tłumami przewijającymi się przez hale od rana do wieczora, a humory dopisywały wszystkim.

Trendy widoczne na targach

W tym roku część wystawiennicza związana z produkcją płytek drukowanych w porównaniu do poprzedniej edycji skurczyła się do mniej więcej do jednej hali, mimo że organizatorzy podzielili wystawców z tej kategorii na dwie hale, pozostałe wolne miejsce przeznaczając na miejsca wypoczynku i ekspozycje firm kontraktowych.

Zapewne jest to pochodna tego, że przemysł wielkoskalowy związany z produkcją PCB cały czas umacnia się na Dalekim Wschodzie. O ile dawniej wiele prezentowanego sprzętu technologicznego było przeznaczone do produkcji dużych płyt drukowanych i realizacji wielkoseryjnego procesu wytwarzania.

Dzisiaj takie maszyny raczej są pokazywane na targach na Dalekim Wschodzie, a w Monachium duża część urządzeń związana była z wytwarzaniem w małej skali i prototypowaniem. Widać też rosnące przenikanie się branży z robotyką - coraz więcej urządzeń technologicznych ma ramię lub manipulatory wspomagające pracę np. podajników.

Powstają też kompaktowe maszyny do prototypowej produkcji PCB łączące w jednym urządzeniu kilka operacji. Producenci laminatów, m.in. Kingboard, Isola, Nelco, Rogers, pokazywali laminaty bezhalogenowe, które cieszą się zainteresowaniem na rynkach w Europie i Japonii.

Były też wersje specjalistyczne, np. wysokotemperaturowe, lampy UV na diodach LED do utwardzania masek przeciwlutowych, no i same maski w kolorze białym, które wykorzystywane są do produkcji modułów oświetleniowych z LED-ami. Branża materiałów dla elektroniki otrząsnęła się już po szoku wywołanym marcowym trzęsieniem ziemi w Japonii.

Według producentów nie ma już problemów z produkcją i kupnem szkła do wyświetlaczy i wielu innych materiałów bazowych. Paradoksalnie powódź w Tajlandii, która zniszczyła w tamtejszych fabrykach wiele maszyn, branży się silnie przysłużyła - tamtejsi producenci zaliczają się obecnie do czołowych klientów na sprzęt technologiczny, gdyż odbudowują parki maszynowe.

Zdaniem producentów sprzętu technologicznego w zakresie PCB i montażu tempo rozwoju technologicznego w Europie Wschodniej zauważalnie spadło na skutek braku pieniędzy i niedostatku wiedzy procesowej w zakresie nowych technologii. Stąd w zakresie sprzętu do montażu nie było widać żadnych przełomów. Wystawcy zwykle pokazywali, albo najnowsze urządzenia z oferty, albo wersje lekko usprawnione w stosunku do poprzednich wersji.

Czyli innymi słowy dominuje ewolucja techniczna. Za nowość uznany był sprzęt do bondingu indukcyjnego wewnętrznych warstw płytek drukowanych, sprzęt do direct imaging, zapewniający rozdzielczość do 128000 dpi oraz specjalistyczne maszyny do układania diod LED.

Warty odnotowania był pokaz ogni sztucznych na koniec dnia targowego przygotowany przez firmę Juki, która zwracała uwagę na nowe automaty pick&place charakteryzujące się wysoką szybkością układania elementów do 80,5 tys. i obsługujące dowolne podzespoły od 01005 to 50 x 150mm

Polskie firmy na targach

na zdjęciu od lewej Paulina Sadowska, Jarosław Pitrus, Piotr Mielewczyk

Tradycyjnie na targach wystawia się kilka firm polskich, które w ten sposób szukają klientów zagranicznych lub też traktują tę imprezę, jako sposób na poszerzenie aktywności na innych rynkach. Jest to też okazja do spotkania się z klientami i dostawcami.

To grono tym razem tworzyły takie firmy jak Renex i Mechatronika - znani dostawcy oraz producenci sprzętu technologicznego do produkcji i materiałów technologicznych, Elhurt, Assel, Adopt SMT - czyli firmy zajmujące się montażem kontraktowym oraz Eucrea specjalizująca się w produkcji styków ciętych termicznie, z mosiądzu, brązu i stali.

Z Polski na targach pojawiła się także firma Etisoft - producent etykiet przemysłowych. Wybrane ekspozycje pokazujemy na zdjęciach. Spośród wymienionych firm widoczna była ekspozycja Reneksu, który promował własną markę Reeco i wystawił liczny zespół specjalistów. Z kolei Elhurt przede wszystkim starał się pozyskać nowych klientów zagranicznych na kompleksowe usługi montażu, kompletacji elementów elektronicznych i projektowania.

Na stoisku Elhurtu zastępca dyr. handlowego Jarosław Pitrus podsumował targi: "Uczestnictwo w targach Productronica to przede wszystkim szansa na pozyskanie nowych klientów z rynków Europy Zachodniej i Skandynawii, gdzie staramy się rozwijać naszą działalność. To dobre miejsce na gromadzenie informacji, które posłużą do realizacji celów strategicznych firmy, związanych z rozwojem eksportu w najbliższym czasie."