Jest tylko pewien problem. Wprawdzie rakiety mają zasięg ponad 200 km, ale w dywizjonach za rozpoznanie celów odpowiadają polskie zestawy radiolokacyjne Odra, produkcji warszawskiego Przemysłowego Instytutu Telekomunikacji (obecnie PIT-Radwar). Według różnych informacji ich możliwości rozpoznania celów kształtują się od 20 do 50 km.
Do właściwego funkcjonowania pocisków przeciwokrętowych Kongsberg niezbędne jest posiadanie systemu urządzeń, które pozwolą identyfikować i rozpoznawać odległe cele. Według eksperta ds. obronności Waldemara Łuczaka, identyfikację celów na setki kilometrów umożliwiłby własny system satelitarny, obecnie jednak Polska takim systemem nie dysponuje.
źródło: money.pl