Mimo że firma jeszcze do niedawna przewidywała spadek na poziomie 10%, zmniejszenie sprzedaży wielu europejskich i azjatyckich producentów, nawet o 40% w I kw. zadecydował o korekcie prognoz. Rynek amerykański kurczy się od ponad roku i dla tamtejszych producentów I kw. nie oznaczał tak wysokiego tempa spadku. Pomimo że powoli następuje zmniejszenie nadmiarowej ilości elementów na rynku a producenci zaczynają odczuwać niewielki wzrost popytu, poziom produkcji nadal utrzymuje się na poziomie o połowę mniejszym niż rok wcześniej.
Tym samym znaczący wzrost obrotów w II kw. jest mało prawdopodobny. Tak niskie tempo wychodzenia z kryzysu nie pozwoli branży zakończyć bieżącego roku na plusie. Dodatkowo, średnie ceny płytek zmalały w zakresie od 5 do 10%, w dodatku w momencie, kiedy większa część producentów zamierzała je podnieść, aby zrekompensować wyższe koszta zakupu materiałów.