Po ekscytującej walce osiągnięte wyniki były bardzo zbliżone, dając w rezultacie formalny remis. Większą precyzją wykonania wykazał się robot, mistrz potwierdził jednak swoją wysoką formę, osiągając czas 6 minut i 16 sekund - o 3 sekundy lepszy od robota. Zgodnie z decyzją sędziów zwycięzcą został ogłoszony człowiek.
Jak zapewniają organizatorzy - ponieważ zawody odbyły się na "krótkim dystansie" zwyciężyć mógł człowiek - przy dłuższym czasie pracy robot zostawia konkurencję w tyle. Może bowiem pracować w tym sprinterskim tempie praktycznie bez ograniczeń.
Źródło: Renex