Nowe etykiety energetyczne dla źródeł światła
| Gospodarka OptoelektronikaOd 1 września 2021 roku nowo wprowadzane na rynek źródła światła powinny mieć nową etykietę energetyczną określającą ich wydajność świetlną, zużycie energii w ciągu 1000 godzin pracy oraz kategorię energetyczną. Od podanej daty minęły już prawie 3 miesiące, niemniej wystarczy przejrzeć pierwsze lepsze oferty handlowe, aby nabrać przekonania, że krajowa branża w większości "nie zauważyła" jeszcze tej zmiany wymagań prawnych. Warto zatem przypomnieć, co się zmieniło.
Etykiety energetyczne były na źródłach światła od dawna, ale nie na wszystkich źródłach były wymagane. Od 1 września 2021 roku lampy LED-owe i większość innych źródła światła (np. taśmy LED) też muszą być etykietowane, a dodatkowo zmieniony został wzór etykiety na wersję bardziej dopasowaną do realiów, bez plusów przy kategorii A. Z obowiązku wyłączono komponenty (diody LED, moduły COB) oraz źródła o wydajności poniżej 60 lm, czyli w praktyce oświetlenie sygnalizacyjne.
Wszystkie zmiany wiążą się z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2017/1369 oraz wynikającej z niego nowelizacji polskiej "Ustawy o etykietowaniu energetycznym produktów związanych z energią" z dnia 19 czerwca 2019.
Zgodnie z wytycznymi UE źródła światła powinny zostać wyposażone w etykietę energetyczną, która zawiera informacje o klasie efektywności energetycznej, strumieniu światła w lumenach, zużyciu energii elektrycznej przez lampy w watach oraz średniej długości życia w godzinach.
Wprowadzający produkty na rynek są zobowiązani rejestrować swoje produkty w bazie danych EPREL (European Product Registry for Energy Labelling – Europejski Rejestr Etykiet Energetycznych). Celem jest zgromadzenie w jednym miejscu wszystkich dokumentacji technicznych, dotyczących produktów elektrycznych, należących do różnych klas energetycznych. Tam ma się znaleźć szczegółowa dokumentacja techniczna danego produktu, a link prowadzący bezpośrednio do wpisu w bazie jest podawany na kodzie QR na etykiecie.