Branża MEMS w bez znaczącego wzrostu w 2009 r.

Rynek MEMS w okresie od 2007 do 2008 r. skurczył się z 7,1 mld do 6,8 mld dolarów. Mimo że prognozy co do bieżącego roku mówią o wzroście do 6,9 mld dolarów, nadal jest to wynik świadczący o zastoju branży. Ożywienie na rynku powinno jednak nastąpić już w przyszłym roku. Według analizy sporządzonej przez Yole Développement, w okresie od 2010 do 2014 r. rynek będzie odznaczał się średnim rocznym tempem wzrostu na poziomie 12%.

Posłuchaj
00:00

Zdaniem obserwatorów rynku, recesja gospodarcze odbiła głębokie piętno na kształcie branży. Podczas gdy sprzedaż w najpopularniejszych kategoriach produktowych była niestabilna, na rynku pojawiły się nowe zastosowania tych elementów i rozwiązania ich integracji w systemach elektronicznych. Szczególnie dobrze przyjęły się na rynku dwuosiowe żyroskopy, czujniki bezwładności oraz oscylatory.

Producenci sprzętu do technologii MEMS odnotowali słabe obroty w ostatnich latach, utrzymujące się na stałym poziomie 140 mln dolarów od 2008 r. Również w przyszłym nie nastąpi przełom na tym rynku a na ewentualny wzrost będzie trzeba poczekać do 2011 r. Wpływ ma na to nie tylko obecna sytuacja gospodarcza, ale także fakt, że dzisiejsza baza produkcyjna jest wystarczająca w stosunku do zapotrzebowania. Zdaniem analityków Yole, producenci nie będą zmuszeni przynajmniej jeszcze w przyszłym roku do inwestycji w nowy sprzęt.

Producenci kontraktowi MEMS odnotowali umiarkowaną poprawę obrotów w ubiegłym roku, na poziomie 6%. Podobne tempo wzrostu spodziewane jest w bieżącym. Przełomem może okazać się dopiero przyszły rok, kiedy to obroty w tym segmencie zwiększą się o 25%. Według analityków, trend to przenoszenia produkcji na zewnątrz jest coraz bardziej odczuwalny na rynku i zwiększa się ilość graczy, którzy rezygnują z własnych linii na rzecz zewnętrznych dostawców. Dotyczy to takich firm jak Delphi, Continental, Colibrys czy Systron Donner Automotive. Równocześnie, stanowi to silną zachętę dla czołowych fabryk półprzewodników, jak TSMC czy UMC, aby silniej zaznaczyć swoją obecność na tym rynku.

Dobrze radzi sobie europejskie STMicroelectronics, które według przedstawicieli wygrało w ostatnim czasie kilka pożądanych kontraktów, w tym na dostawy żyroskopów dla jednego z czołowych producentów konsol do gier oraz czujniki ruchu do pilotów telewizyjnych i urządzeń set top box. Zaprezentowano równocześnie platformę MotionBee, łączącą w sobie technologie czujników ruchu oparta na akcelerometrach MEMS ze specyfikacją komunikacji bezprzewodowej ZigBee. Ma ona umożliwić budowę atrakcyjnych cenowo bezprzewodowych sieci czujników wykrywania ruchu i śledzenia.

Powiązane treści
ST Micro dominuje w rankingu kontraktowych producentów MEMS
Sytuacja w branży EMS stabilizuje się
Zobacz więcej w kategorii: Gospodarka
Komponenty
Sprzęt dla półprzewodników bije rekordy – AI i nowe technologie napędzają globalny rynek do 138 mld USD!
Zasilanie
Trina Storage i Stiemo zbudują w krajach bałtyckich sieć potężnych magazynów energii
Projektowanie i badania
Dania chce mieć najpotężniejszy na świecie komputer kwantowy
Elektromechanika
Dold wzmacnia międzynarodową obecność - tworzy nowy oddział sprzedaży w Polsce
Projektowanie i badania
Tranzystory diamentowe odmienią elektronikę dużej mocy
Zasilanie
Nowy standard ładowania EV: EVerged i AMPECO połączą siły, by stworzyć sieć 5000 punktów w 2 lata
Zobacz więcej z tagiem: Artykuły
Magazyn
Lipiec 2025
Magazyn
Czerwiec 2025
Targi zagraniczne
Elmässan Stockholm 2025

Komponenty indukcyjne

Podzespoły indukcyjne determinują osiągi urządzeń z zakresu konwersji mocy, a więc dążenie do minimalizacji strat energii, ułatwiają miniaturyzację urządzeń, a także zapewniają zgodność z wymaganiami norm w zakresie EMC. Stąd rozwój elektromobilności, systemów energii odnawialnej, elektroniki użytkowej sprzyja znacząco temu segmentowi rynku. Zapotrzebowanie na komponenty o wysokiej jakości i stabilności płynie ponadto z aplikacji IT, telekomunikacji, energoelektroniki i oczywiście sektorów specjalnych: wojska, lotnictwa. Pozytywnym zauważalnym zjawiskiem w branży jest powolny, ale stały wzrost zainteresowania klientów rodzimą produkcją pomimo wyższych cen niż produktów azjatyckich. Natomiast paradoksalnie negatywnym zjawiskiem jest fakt, że jakość produktów azjatyckich jest coraz lepsza i jeśli stereotyp "chińskiej bylejakości" przestanie być popularny, to rodzima produkcja będzie miała problem z utrzymaniem się na rynku bez znaczących inwestycji w automatyzację i nowe technologie wykonania, kontroli jakości i pomiarów.
Zapytania ofertowe
Unikalny branżowy system komunikacji B2B Znajdź produkty i usługi, których potrzebujesz Katalog ponad 7000 firm i 60 tys. produktów