Według prognoz IC Insights tegoroczne dostawy mikrokontrolerów wzrosną o 6% w skali roku i wyniosą 16,1 mld dolarów. Na kolejne lata agencja przewiduje wzrosty odpowiednio o 7% i 9%. Globalna sprzedaż w 2014 r. ma wynieść 18 mld sztuk tych podzespołów.
Obroty rosną m.in. dzięki zwiększonym dostawom mikrokontrolerów do kart elektronicznych, w tym bezstykowych, które stanowią prawie połowę dostaw wszystkich mikrokontrolerów na świecie. Choć w roku ubiegłym na sytuację w tym segmencie silny wpływ miały korekty dostaw i presja cenowa, w tym roku sprzedaż mikrokontrolerów do kart mikrochipowych ma wzrosnąć o 19% i wynieść 8,7 mld sztuk.
Dobrą koniunkturę na rynku potwierdzają przedstawiciele największego dostawcy układów MCU - firmy Renesas. W związku z rozwojem oferty półprzewodników projektowanych pod kątem zarówno internetu przedmiotów, jak i połączonych z siecią urządzeń inteligentnych, firma upatruje silnego wzrostu dostaw MCU 32-bitowych. W latach 2013-2018 sprzedaż układów 32-bitowych ma rosnąć w tempie 9,5% rocznie, a w 2018 r. rynek ten ma osiągnąć wartość 11 mld dolarów. Ich ceny zmalały już na tyle, że stają się one konkurencyjne wobec mikrokontrolerów tak 16-, jak i 8-bitowych.
Wciąż jednak jest wiele zastosowań, w których projektanci preferują niski koszt i jak najprostsze oprogramowanie, co czyni mikrokontrolery 8-bitowe, z ubogim układem wyprowadzeń i niewielkimi potrzebami pamięciowymi, wciąż atrakcyjnym rozwiązaniem. Potwierdzają to przedstawiciele chociażby Microchipa, wskazując, że popyt na wprowadzone w okresie ostatnich 3 lat 8-bitowe układy firmy okazał się na tyle duży, że firma miała trudności z nadążaniem z produkcją.
W swoich układach Microchip nadal stosuje architekturę PIC, mimo coraz powszechniejszej na świecie dominacji rozwiązań ARM. Silny popyt na układy 8- i 32-bitowe odczuwa także Atmel. Jak podali jego przedstawiciele, moce produkcyjne w fabryce 8-bitowych układów firmy w Kolorado są obecnie wykorzystywane w ponad 90%, co także przerosło ich oczekiwania.