SIA walczy z podróbkami
| Gospodarka ArtykułyW kwietniu stowarzyszenie SIA (Semiconductor Industry Association) przedstawiło katalog autoryzowanych dystrybutorów układów scalonych. Jest to jeden z etapów skoordynowanej akcji przeciwko rozwijającemu się w błyskawicznym tempie rynkowi fałszywych podzespołów elektronicznych.
Katalog, który niestety nie obejmuje na razie polskich firm dystrybucyjnych, jest dostępny w Internecie (www.authorizedcomponents.com). Strona internetowa wraz z dołączoną szczegółową informacją dla użytkowników jest kolejnym krokiem w uświadamianiu społeczeństwa wagi problemu fałszowania układów scalonych. Problem ten dotyczy wielu rejonów świata, w tym przede wszystkim Chin, gdzie bez żadnej kontroli rozwija się handel różnymi fałszywymi towarami.
Coraz więcej fałszywych układów
Nikt nie zna dokładnej skali problemu i liczby wprowadzanych na rynek podrobionych układów scalonych. Mimo to przedstawiciele SIA są w stanie przedstawić szereg przykładów, w których różne firmy donoszą o przypadkach masowego fałszowania podzespołów elektronicznych. Przykładem jest informacja o blisko 100 różnych rodzajach podzespołów pewnej firmy, których podróbki pojawiły się na rynku w ciągu ostatnich trzech lat. Inny producent doniósł SIA o 19 podobnych przypadkach, w których całkowita liczba podrobionych układów scalonych wyniosła 97 tysięcy.
Jeszcze inna firma poinformowała o tym, że czterokrotnie w ciągu ostatnich dwóch lat służby celne skonfiskowały podrobione układy scalone oznaczone logo tego producenta. Każda przechwycona partia sfałszowanych podzespołów liczyła od 6 tysięcy do nawet 60 tysięcy układów. Dane szacunkowe dostępne w Unii Europejskiej mówią, że na rynku UE w 2006 roku pojawiło się 130 mln podrobionych podzespołów.
Podrobione układy scalone niskiej jakości są oznaczane markami znanych producentów. Parametry takich elementów są z tego powodu przedstawiane w zawyżony sposób. Proceder ten dotyczy nie tylko układów elektroniki użytkowej. Przedstawiciele SIA podają, że w ciągu dwóch minionych lat organizacja napotkała wiele podrobionych układów scalonych, które były oznakowane jako podzespoły dopuszczone do zastosowania w wyspecjalizowanych systemach (life-critical system) i w aplikacjach militarnych.
Dotychczas nie odnotowano, aby podrobione układy scalone stanowiły bezpośrednią przyczynę jakiejkolwiek awarii lub katastrofy. Jednak groźba zaistnienia takiej sytuacji staje się coraz bardziej realna zwłaszcza w przypadku systemów wojskowych. Przedstawiciele SIA ostrzegają, że pociąga to za sobą rosnące zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa obywateli.
Wkład Rochester Electronics
W związku z tym SIA zaleca dokonywanie zakupów jedynie u sprawdzonych dystrybutorów układów scalonych. Stąd rozwinęła się wspólna inicjatywa SIA i firmy Rochester Electronics. Jej celem było stworzenie zestawienia najważniejszych producentów układów scalonych i ich autoryzowanych dystrybutorów. Zainteresowanie firmy Rochester Electronics walką z fałszowaniem układów scalonych nie jest jednorazowe. Przedstawiciele SIA podkreślają duże zaangażowanie tej firmy od początku, gdy tylko podjęto akcje przeciwdziałania podróbkom w elektronice. Co więcej, to firma Rochester Electronics zwróciła uwagę stowarzyszenia na fakt rosnącego rynku fałszywych podzespołów, a następnie naciskała na przyspieszenie prac nad tym problemem.
Nieuczciwi dystrybutorzy?
Wspólnym wysiłkiem udało się stworzyć listę, która stanowi kompleksowe źródło informacji dla potencjalnych nabywców układów scalonych. Jednak nawet zgromadzenie w jednym miejscu wszelkich niezbędnych danych, które pozwolą zidentyfikować klientom autoryzowanych dystrybutorów produktów danego producenta, nie gwarantuje uniknięcia zakupu układów podrobionych. Twórcy katalogu ostrzegają, że nie są w stanie w 100% sprawdzić, czy dystrybutorzy polecani w katalogu nie przekazują fałszywych układów.
Przedstawiciele producentów układów scalonych, np. TI, apelują o wprowadzenie procedur potwierdzania legalności działania pośredników. Wynika to z niebezpiecznej tendencji, zgodnie z którą coraz większa liczba dystrybutorów przywiązuje coraz mniejszą uwagę do tego, skąd pochodzi oferowany przez nich towar. Głosząc taką opinię przedstawiciele producentów jawnie sugerują, że większość podrobionych układów scalonych trafia na rynek przy udziale świadomych tego pośredników.
Sposobem na zapewnienie autentyczności układu jest uzyskanie gwarancji produktu, którą mogą zaoferować jedynie producenci oraz autoryzowani dystrybutorzy. Certyfikaty zgodności również są w niektórych sytuacjach użyteczne, jednak, jak potwierdzają przedstawiciele SIA, mogą być podrabiane.
Obrona
Przedstawiciele SIA potwierdzają, że najsłabszym ogniwem w łańcuchu dostaw są właśnie pośrednicy. Wobec tego nasuwa się myśl, że najprostszym rozwiązaniem, które całkowicie redukuje prawdopodobieństwo zakupu podrobionych układów, jest po prostu unikanie firm pośredniczących. Jednak nie we wszystkich przypadkach jest to rozwiązanie realne. Poza tym pośrednicy bronią się, twierdząc, że mimo wszystko pełnią ważną rolę w łańcuchu dostaw producent–klient. Polega to często m.in. na pomocy w zdobywaniu trudno dostępnych układów lub oferowaniu elementów po niższej cenie.
Aby odeprzeć oskarżenia o udział w rozpowszechnianiu podrobionych układów, niektórzy dystrybutorzy łączą siły. W ten sposób powstała np. grupa Independent Distributors of Electronics Association (IDEA). Jest to organizacja nonprofit, której zadaniem jest rozwój standardów oraz procesów testowania autentyczności układów scalonych.
Guangdong – zagłębie podróbek
Według danych SIA najwięcej podrabianych układów scalonych pochodzi z Shenzhen, które mieści się w chińskiej prowincji Guangdong. Setki małych i dużych nielegalnych firm dystrybucyjnych na stałe prowadzi swoją działalność w tym regionie. Przedstawiciele SIA odwiedzili kilku takich przedsiębiorców, dokumentując swoją wizytę i ich nielegalną działalność. W ten sposób zdobyto informacje o olbrzymich magazynach wypełnionych szerokim asortymentem podrobionych podzespołów.
Osoby, które znalazły się w takim miejscu, opisując swoje wrażenia, podkreślają, że wizyta w takim magazynie to jak wyprawa do bardzo dobrze zaopatrzonego sklepu z podzespołami. Jednocześnie należy być czujnym, ponieważ konsekwencje zdemaskowania w razie próby dokumentacji wszelkich nielegalnych działań mogą być bardzo poważne. Na potwierdzenie złej reputacji prowincji Guangdong i Shenzhen SIA podaje, że 61% towaru eksportowanego do USA przez jednego z tamtejszych dystrybutorów okazało się towarem podrobionym. Informujący o tym przedstawiciele SIA podkreślają, że nie był to odosobniony przypadek.
Z komórki do radaru
Jakiś czas temu na portalu Business Weekly zamieszczono wideo, które pokazuje, w jaki sposób w Chinach w prowincji Guangdong są demontowane układy scalone pochodzące z używanego sprzętu. Na filmie, który udało się zarejestrować w trakcie dziennikarskiego śledztwa, widać, jak pracownik rozgrzewa płytę urządzenia nad ogniem i w ten sposób oddziela poszczególne układy. Są one następnie czyszczone i oznaczane markami najważniejszych producentów (Intel, TI, Philips). Śledztwo wykazało, że część w ten sposób uzyskanych układów została oznaczona jako podzespoły możliwe do zastosowania w sprzęcie wojskowym.
Na różne sposoby
Oprócz stworzenia internetowego katalogu SIA także czynnie angażuje się w walkę z piractwem układów scalonych. W rejonie Chin organizacja współpracuje np. z lokalnymi władzami. W celu ograniczenia powszechnego w Chinach procederu podrabiania układów elektronicznych SIA wspólnie z rządem Chin podejmuje różnorakie akcje. Dzięki temu wśród chińskich firm rozpowszechnia się idea dystrybucji legalnych produktów. Aby zachęcić więcej osób rząd chiński wdrożył m.in. program certyfikowania lokalnych dystrybutorów.
Inną metodą ograniczenia rozpowszechniania podrabianych układów scalonych jest z kolei ich oznaczanie przy użyciu specjalnego kodu, który mógłby być przez kupującego porównywany z informacją dostępną na serwerach producentów. Aby przyspieszyć wdrożenie tej metody weryfikacji układów elektronicznych, SIA wspiera inicjatywę standaryzacji w tym zakresie. Ukończenie prac nad tym projektem planowane jest na początku 2009 roku.
Monika Jaworowska