Białoruś buduje farmy PV na terenach skażonych po awarii elektrowni w Czarnobylu
| Gospodarka ZasilanieW obwodzie mohylewskim, koło miejscowości Czeryków, rozpoczęła się budowa potężnej farmy fotowoltaicznej, której docelowa moc wynieść ma 109 MW. Całkowity koszt inwestycji oceniany jest na 150 mln dolarów. Inwestorem jest wywodzący się z Irlandii fundusz Cameliaside Limited. Projekt farmy zrealizuje chińska firma PowerChina Guizhou Engineering razem z przedsiębiorstwem białoruskim ZAO Belzarubezhstroy.
Zagospodarowywanie terenów skażonych po katastrofie elektrowni jądrowej w Czarnobylu poprzez budowę elektrowni fotowoltaicznych realizowane było dotychczas w bardzo niewielkim stopniu. Kilka miesięcy temu działalność rozpoczęła pierwsza farma PV o mocy 1 MW, którą w Czarnobylu zbudowała firma Rodina, współpracując z niemiecką spółką Enerparc AG. W regionie homelskim, w miejscowości Brahin, leżącej na terenie strefy skażonej, firma Rodina uruchomiła też elektrownię PV o mocy 4,2 MW. Energia wytwarzana przez farmy powstające na wyznaczonym obszarze 200 hektarów dystrybuowana będzie przez lokalnego operatora - przedsiębiorstwo Mogilevenergo.
Największa obecnie białoruska elektrownia fotowoltaiczna powstała w Rzeczycy na południowym wschodzie kraju pod koniec 2017 r. Inwestycję zrealizował koncern Belorusneft. Farma ta składa się z około 218 tysięcy modułów PV i dysponuje mocą 55 MW. Na terenie Białorusi pracowało wówczas około 30 elektrowni fotowoltaicznych o łącznej mocy około 41 MW. Do końca 2020 r. władze białoruskie chcą by potencjał fotowoltaiczny kraju osiągnął poziom 250 MW.
źródło: gramwzielone.pl