Czy oprogramowanie narzędziowe nie ma wartości?

Po czym poznać dobrego rzemieślnika? Na pewno po narzędziach, które posiada i wykorzystuje w swojej pracy, gdyż one są wskaźnikiem jego kultury technicznej, umiejętności i podejścia do wykonywanych zadań. Jest to zasada znana od wielu lat i cały czas aktualna. Dobre i jakościowe narzędzia są droższe, stąd naturalne jest, że za usługi w takim przypadku zapłacimy więcej, bo jakość ma swoją cenę. Rynek to rozumie.

Posłuchaj
00:00

Wydawałoby się, że tę zasadę można zastosować też do innych zagadnień i obszarów rynku. Być może tak jest, ale niekoniecznie w przypadku oprogramowania narzędziowego. Tutaj także dobre narzędzia programistyczne są kosztowne, bo ich tworzenie wymaga wiele wysiłku, a programiści oczekują godziwego wynagrodzenia. Tworzenie oprogramowania wymaga kreatywności, wiedzy, czasu, po to, aby finalne narzędzie było bezpieczne i funkcjonalne. Dlatego co do zasady docenia się wiedzę, kreatywność i poświęcenie wymagane do projektowania elektroniki i pisania dobrego oprogramowania. Jednak na rynku jest znaczna rozbieżność ‒ podczas gdy programiści i producenci oczekują najwyższej zapłaty za swoją pracę, często niechętnie płacą za wysokiej jakości oprogramowanie, narzędzia i procesy, które pomagają im być bardziej efektywnymi.

Widać to w tym, że wielu producentów oprogramowania musi oferować swoje produkty w darmowych, otwartych rozwiązaniach. Podstawowa wartość tego, co oferują, jest całkowicie odrzucana, ponieważ zespoły programistyczne i firmy odmawiają płacenia za jakość. Stąd producenci oprogramowania narzędziowego proponują najdziwniejsze plany biznesowe, polegające na rozdawaniu swoich produktów za darmo i nadziei, że będą mogły sprzedawać dokumentację, umowy wsparcia, opcjonalne dodatki, aby zarobić na życie.

Bierze się to z tego, że na rynku jest mnóstwo wolnego oprogramowania, od systemów operacyjnych po środowiska programistyczne i wiele z tych pozycji jest całkiem dobrych. Niekoniecznie bardzo dobrych, funkcjonalnych i jakościowych, ale „wystarczająco dobrych”.

Dla firm OEM to okazuje się wystarczające. Ich celem jest wprowadzanie na rynek sprzętu, a oprogramowanie jest tylko pomocą w jego sprzedaży i samo nie ma dla nich żadnej wartości. Tak więc darmowe jest często „wystarczająco dobre”, aby pomóc sprzedać hardware. Skutkiem jest to, że funkcjonalność wielu urządzeń pozostawia dużo do życzenia. Luki bezpieczeństwa, błędy, niedostateczna wydajność nie biorą się znikąd. To samo dotyczy okresu wsparcia technicznego, dostępności aktualizacji, które u wielu producentów bywa iluzoryczne i kończy się w momencie wypuszczenia nowej generacji produktu.

W przypadku sprzętu konsumenckiego takie podejście zapewne trzeba zaakceptować, bo koszty są bardzo istotne, a czas życia znakomitej części sprzętu jest krótki. Urządzenia te nie pełnią ponadto istotnej funkcji dla życia i procesów. Dlatego do jakości oprogramowania przykłada się mniejszą wagę, narzędzia też nie muszą być z górnej półki.

Oczywiście jest to myślenie krótkowzroczne, bo oszczędzanie na jakości narzędzi nie obniża kosztów, tylko przenosi je w przyszłość: na droższą obsługę techniczną, reklamacje, opóźnienia. Mogę one skutkować uszkodzonym produktem, który nie będzie działał i może otworzyć drzwi do krytycznych luk w zabezpieczeniach. Jaki jest koszt dla marki, której nazwa będzie kojarzona przez tygodnie z powodu naruszenia bezpieczeństwa? Wszyscy myślimy, że nam się to nie przydarzy, ale to nie jest właściwe podejście. Może się zdarzyć i się zdarzy.

Czas zacząć dostrzegać prawdziwą wartość oprogramowania i narzędzi używanych do jego tworzenia, bo dzięki temu łatwiej i szybciej można dostarczyć na rynek poszukiwane innowacje. W ostatnich latach wiele się mówi w branży o jakości, która pojawia się przy każdej okazji i wydaje się uniwersalnym kryterium definiującym relacje na rynku, ale w praktyce bywa to pusta deklaracja. Mamy wiele do zrobienia.

Robert Magdziak

Powiązane treści
Oprogramowanie dla urządzeń IoT
Oprogramowanie CAD - definicja, rodzaje oraz zastosowania
Czym są pojazdy definiowane programowo?
Zobacz więcej w kategorii: Opinie
Komunikacja
Nowe podejście do rozpoznawania mowy - przetwarzanie tylko lokalnie!
Komponenty
Indeks, symbol, oznaczenie, czyli jak nazwać produkt
Projektowanie i badania
Świat poszukuje kompetentnych inżynierów elektroników. Chiny i Tajwan w centrum walki o talenty
Komponenty
Wojna technologiczna a stare technologie procesowe
Komponenty
GPSR i NIS 2 zmieniają warunki w dystrybucji
Elektromechanika
Farming 4.0 i Agriculture 4.0, czyli nowoczesne rolnictwo
Zobacz więcej z tagiem: Projektowanie i badania
Gospodarka
Dania chce mieć najpotężniejszy na świecie komputer kwantowy
Gospodarka
Tranzystory diamentowe odmienią elektronikę dużej mocy
Gospodarka
Cyborgi z czułkami – owady sterowane mikrochipem nową nadzieją dla ratownictwa

Komponenty indukcyjne

Podzespoły indukcyjne determinują osiągi urządzeń z zakresu konwersji mocy, a więc dążenie do minimalizacji strat energii, ułatwiają miniaturyzację urządzeń, a także zapewniają zgodność z wymaganiami norm w zakresie EMC. Stąd rozwój elektromobilności, systemów energii odnawialnej, elektroniki użytkowej sprzyja znacząco temu segmentowi rynku. Zapotrzebowanie na komponenty o wysokiej jakości i stabilności płynie ponadto z aplikacji IT, telekomunikacji, energoelektroniki i oczywiście sektorów specjalnych: wojska, lotnictwa. Pozytywnym zauważalnym zjawiskiem w branży jest powolny, ale stały wzrost zainteresowania klientów rodzimą produkcją pomimo wyższych cen niż produktów azjatyckich. Natomiast paradoksalnie negatywnym zjawiskiem jest fakt, że jakość produktów azjatyckich jest coraz lepsza i jeśli stereotyp "chińskiej bylejakości" przestanie być popularny, to rodzima produkcja będzie miała problem z utrzymaniem się na rynku bez znaczących inwestycji w automatyzację i nowe technologie wykonania, kontroli jakości i pomiarów.
Zapytania ofertowe
Unikalny branżowy system komunikacji B2B Znajdź produkty i usługi, których potrzebujesz Katalog ponad 7000 firm i 60 tys. produktów