Laboratoryjna aparatura pomiarowa to grupa przyrządów pomiarowych dla biur konstrukcyjnych i uczelni przeznaczonych do rozwijania nowych technologii. Przykładem mogą być systemy do badań i kontroli systemów radiokomunikacyjnych, sieci i łączy optycznych, kontroli i analizy widma, modulacji, protokołów, badań kompatybilności elektromagnetycznej i podobnych zagadnień. Przyrządy pomiarowe z tej grupy są narzędziem do wygrywania wyścigu technologicznego i odgrywają niezwykle znaczącą rolę w kreacji nowych produktów. Dlatego cechą charakterystyczną jest to, że ich parametry z zapasem przekraczają wymagania współczesnych aplikacji. Oprócz zastosowań komercyjnych, spore zapotrzebowanie na aparaturę pomiarową o najwyższej jakości ma wojsko, które dla wielu firm pomiarowych jest klientem o kluczowym znaczeniu.
Przyrządy z tej grupy są awangardą miernictwa, gdyż zwykle trafiają do zadań i obszarów pracy z najnowszymi technologiami, produktami, które dopiero wejdą na rynek. Ich funkcje pomiarowe wyznaczają granice możliwości obserwacji sygnałów elektrycznych, a inżynierowie zawsze są zainteresowani tym, co dzieje się na rynku aparatury pomiarowej, gdyż bez wydajnych przyrządów w zasadzie nic dzisiaj się nie da zrobić, trudno też walczyć o jakość i wszystkie te aspekty w elektronice, które są kojarzone z nowoczesnością.
Jednym z istotniejszych czynników rozwojowych dla rynku laboratoryjnej aparatury pomiarowej są fundusze unijne ukierunkowane na wspieranie rozwoju, poprawę konkurencyjności na rynku postrzegana jako inwestycje w nowe technologie. Wiele krajowych firm korzystało z tego wsparcia w ostatnich latach, kupując nowe maszyny oraz sprzęt i uruchamiając nową działalność.
Koszt wysokiej jakości przyrządów jest spory, dlatego możliwość uzyskania dotacji na część inwestycji bywa bardzo istotna. W nowym okresie budżetowym niestety dotacji ma być mniej i mają one być stopniowo zastępowane pożyczkami, co niestety może oznaczać, że ten główny czynnik prorozwojowy ostatnich lat będzie tracił na znaczeniu.
Kolejnym ważnym czynnikiem są nowe wymagania prawne, co do jakości produktów elektronicznych i ich bezpieczeństwa użytkowania. Skoro elektronika staje się podstawą medycyny, transportu, komunikacji, to w miarę upływu lat muszą powstawać standardy i regulacje precyzujące, jakie parametry muszą być spełnione. Aparatura pomiarowa jest oczywiście niezbędnym testerem we wszystkich tych działaniach. Najbardziej widoczne jest to w produktach dla telekomunikacji bezprzewodowej, gdzie szybki rozwój rynku i co chwila pojawiające się nowe technologie nakręcają sprzedaż.
Kolejny pozytywny trend to presja na jakość. Skoro od kilku lat jest ona głównym orężem i czynnikiem wyróżniającym krajowe firmy elektroniczne, to w konsekwencji oznacza to prowadzenie w firmach większej liczby badań i testów. Poprzez wysoką jakość produkcji firmy OEM minimalizują także koszty serwisu.
Przy niewielkich marżach, szerokim froncie sprzedaży na wielu rynkach i ograniczonych zasobach kadrowych nawet drobne wahania w jakości produkcji potrafią obciążyć negatywnie bilans projektu. Dobra aparatura uwiarygodnia zakładowe audyty i szkolenia. Trzeba mieć świadomość, że normy, jakie produkty muszą spełniać, są w rzeczywistości minimalnymi kryteriami jakościowymi. Dlatego też duże międzynarodowe firmy mają własne normy i wymagania, często znacznie ostrzejsze od tych obowiązujących w dyrektywach. A sprawdzenie wymaga sprzętu.
W niewielkim stopniu za strumień sprzedaży odpowiada też wymiana starszej aparatury na bardziej współczesną. Podobnie jak w wielu innych dziedzinach techniki, tutaj też w miarę upływu lat czas eksploatacji się skraca. O ile kiedyś kupno nowoczesnego przyrządu załatwiało potrzeby pomiarowe na lata, dzisiaj konieczne są okresowe modernizacje, a wymiana oprogramowania jest codziennością.
W ostatniej dekadzie znaczącym odbiorcą sprzętu pomiarowego stały się też krajowe firmy EMS, zajmujące się produkcją elektroniki na zlecenie. Kupują one aparaturę do kontroli jakości produkcji, regulacji i kalibracji.
Jest to proces podobny do tego, co kiedyś można było obserwować w firmach telekomunikacyjnych, które wydzielały do firm zewnętrznych utrzymanie i budowę sieci, tworząc pośrednio zapotrzebowanie na sprzęt pomiarowy do takich zastosowań.
Oprócz naturalnego i nieustannego trendu wzrostu osiągów pomiarowych warta zauważenia jest coraz większa modułowość konstrukcji współczesnych przyrządów pomiarowych. Wymienne bloki wejściowe lub przetwarzania sygnału zapewniające różne funkcje użytkowe lub też wymaganą pojemność pamięci pozwalają producentom na łatwe dopasowanie parametrów bez konieczności tworzenia dziesiątek różnych wersji. Ułatwia to także oparcie funkcjonalności na oprogramowaniu. Modułowość aparatury widoczna jest chociażby w cenie przyrządów, która waha się niekiedy w bardzo szerokim zakresie.
Sprzęt pomiarowy bardziej uniwersalny, taki jak oscyloskopy, analizatory widma czy rejestratory, w wielu przypadkach traci również dzisiaj ściśle jednoznacznie określone funkcje pomiarowe, przejmując funkcje charakterystyczne dla innych grup, np. oscyloskopy mają funkcje zarezerwowane do niedawna dla analizatorów widma lub rejestratorów.
Producenci wykorzystują fakt, że dużą część funkcji pomiarowych realizuje się przez oprogramowanie, dlatego w ramach modernizacji rozbudowują je, uzyskując niewielkim kosztem dodatkowe funkcje użytkowe. Przykładem może być chociażby funkcja obliczania szybkiej transformaty Fouriera FFT dla przebiegu wejściowego, która przekształca oscyloskop w analizator widma.
Zawiera ją większość nowych oscyloskopów cyfrowych. Przenikanie się typów aparatury jest również widoczne w coraz większej ofercie mierników specjalizowanych przeznaczonych do konkretnych zadań, jak na przykład pomiary kompatybilności elektromagnetycznej lub jakości energii. Na rynku dostępnych jest wiele mierników ukierunkowanych na takie zagadnienia, co tworzy wyraźny kierunek rozwoju rynku.
Po stronie zjawisk negatywnych rynku aparatury pomiarowej na pewno wymienić trzeba wpływ tanich producentów dalekowschodnich, którzy osiągnęli potencjał pozwalający na produkcję przyrządów laboratoryjnych średniej klasy. Nie osiągają one zaawansowania technologicznego liderów rynku, ale skutecznie rozpychają się w segmencie środkowym, nie pozwalając skutecznie zarabiać markowym producentom na miernikach poprzedniej generacji, cały czas atrakcyjnych od strony technicznej.
Sporo popularnych przyrządów można obecnie kupić w firmach katalogowych, tak samo jak wiele innych komponentów elektroniki i automatyki. Do niedawna standardowe przyrządy pomiarowe zapewniały stabilny strumień sprzedaży, obecnie działalność się skomplikowała, np. na skutek coraz większej ilości pracy związanej z przetargami. Zaostrza to konkurencję w tym dolnym segmencie rynku i zmusza wyspecjalizowanych dostawców aparatury do rozszerzania biznesu poziomo, a więc o nowe marki i kategorie metrologiczne sprzętu.
Drugim negatywnym trendem jest wciąż odczuwalne spowolnienie gospodarcze. Nie było ono tak dokuczliwe, jak w innych państwach europejskich, ale cięcia funduszy lub przesuwanie zakupów w czasie, musiało się odbić na wynikach. To samo można powiedzieć o wahających się kursach walut, które wprowadziły niepewność do biznesu i o ostatnich problemach z długimi czasami dostaw.
Specjaliści krytykują też prawo zamówień publicznych za zbyt ostre kryteria i nadinterpretację przepisów o konieczności organizowania przetargów na dostawy. Kwoty zamówień zwolnione z obowiązku organizacji przetargu są zdaniem wielu specjalistów zbyt niskie, a do tego organizowane są przetargi nawet poniżej tych kwot, co zmusza dostawców do poświęcania ogromnego wysiłku na przygotowanie dokumentów i oferty oraz na to, że w całym procesie negocjacji najważniejsza staje się cena.
Obserwacja rynku aparatury w ostatniej dekadzie prowadzi do wniosku, że charakteryzuje się on dużą stabilnością relacji, a porównując go z innymi sektorami elektroniki - także niezbyt dużą konkurencją. Grono dostawców to firmy niezmienne od lat, a zmiany dotyczą niewielkich przetasowań wśród dystrybuowanych linii, które wędrują od jednego dystrybutora do drugiego. Niemniej są to zmiany kosmetyczne, rzadko dotyczące tych najważniejszych, renomowanych producentów.
Patrząc ogólnie na rynek aparatury profesjonalnej widzimy, że dostawcy rozwijają się, poszerzając ofertę o kolejnych producentów, tak aby w obszarze aktywności mieć kompleksowe i wyczerpujące portfolio sprzętu pomiarowego z różnych kategorii cenowych. Często są to mierniki specjalistyczne, przeznaczone do wąskiego spektrum aplikacji pomiarowych, innym razem przyrządy dalekowschodnich producentów, które cały czas przebijają się na rynku.
Krajowe firmy zajmujące się aparaturą pomiarową można podzielić na kilka wspólnych kategorii. Pierwszą tworzą firmy zajmujące się wyłącznie sprzedażą aparatury oraz czasem także działalnością usługową w zakresie pomiarów. Ich oferta ma szeroki profil, a więc firmy te mają w ofertach wiele różnych typów mierników, nie tylko przeznaczonych do pracy w laboratoriach.
Tacy dostawcy współpracują głównie ze światowymi producentami sprzętu pomiarowego i liderami rynku, uzupełniając ofertę o dystrybucję mniejszych, specjalistycznych przyrządów, które nie kolidują z ofertą podstawową, zapewniając jej możliwie największą kompleksowość. W obszarze tym lokują się na przykład AM Technologies i Tespol.
Druga grupa dostawców to firmy zajmujące się wyłącznie aparaturą pomiarową, ale niekoniecznie już tylko laboratoryjną o uniwersalnym zastosowaniu, czasem nawet omawiana tematyka jest jedynie niewielką częścią ich biznesu. Przykładem mogą być firmy takie jak Biall, Labimed, NDN.
Trzeci zbiór to dostawcy, dla których sprzęt pomiarowy laboratoryjny jest częścią oferty handlowej i niekoniecznie najważniejszą. W obszarze takim mieszczą się dostawcy katalogowi podzespołów elektronicznych, jak na przykład Farnell element14, Conrad Electronic, Elfa Distrelec, TME i RS Components. Dostawcy katalogowi sprzedają głównie popularne i typowe przyrządy, ale za to zapewniają błyskawiczną dostawę. W tak zdefiniowanym obszarze można umieścić jeszcze firmy takie jak Lechpol, Merazet, Semicon, Atel.
Wyraźny obszar tworzą dostawcy sprzętu pomiarowego ukierunkowanego na pomiary w telekomunikacji oraz specjalizowanej aparatury kontrolno-pomiarowej przeznaczonej dla producentów i użytkowników urządzeń komunikacji bezprzewodowej, telewizji, urządzeń pomiarowych do pomiarów kompatybilności elektromagnetycznej i innych obszarów specjalistycznych (np. lotnictwa, wojska). Takie firmy to UEI, Digimes, Meratronik, Merazet, Helmar, HIK Consulting.
Ostatnią grupę w raporcie tworzą dwie firmy, które sprzedają przyrządy pomiarowe w postaci kart komputerowych, modułów i urządzeń przeznaczonych do budowy systemów pomiarowych, czyli National Instruments, Egmont i RK System.
Spośród tak określonego grona dystrybutorów i podziału na poszczególne stopnie zaangażowania w tematyce pomiarowej, wyłamuje się Rohde & Schwarz, producent sprzętu pomiarowego dla radiokomunikacji, który w Polsce ma swoje biuro oraz Fluke. Trudny do zaklasyfikowania w powyższy sposób jest też Inmel, krajowy producent kalibratorów z Zielonej Góry oraz kilku dostawców niszowych i specjalistycznych przyrządów.
Powiązane treści
Zobacz więcej w kategorii: Rynek - archiwum
Zobacz więcej w temacie: Artykuły
Świat Radio
14,90 zł Kup terazElektronika Praktyczna
18,90 zł Kup terazElektronika dla Wszystkich
18,90 zł Kup terazElektronik
15,00 zł Kup terazIRE - Informator Rynkowy Elektroniki
0,00 zł Kup terazAutomatyka, Podzespoły, Aplikacje
15,00 zł Kup terazIRA - Informator Rynkowy Automatyki
0,00 zł Kup teraz