30 lat firmy Maszczyk na rynku obudów do urządzeń elektronicznych

| Gospodarka Artykuły

30 lat rynkowej działalności w jednej branży jest dużym osiągnięciem. Krzysztof Maszczyk, założyciel firmy Maszczyk, w rozmowie wspomina w jaki sposób niewielkiemu przedsiębiorstwu udało się przejść przez wszystkie przemiany gospodarcze i zawirowania.

30 lat firmy Maszczyk na rynku obudów do urządzeń elektronicznych
  • Jaką macie receptę na sukces?

Najważniejszy jest dobry pomysł na działanie w branży elektronicznej. W czasach PRL, pomimo niesprzyjających warunków gospodarczych elektronika rozwijała się bardzo dynamicznie. Dla tamtej elektroniki sprzed 30 lat jak i współczesnych urządzeń konieczne są komponenty, płytki i obudowy. Stąd koncepcja, aby zająć się produkcją obudów dla urządzeń elektronicznych w moim przypadku okazała się strzałem w dziesiątkę. Receptą na sukces była konsekwentna specjalizacja na potrzeby krajowego przemysłu elektronicznego i cierpliwe, z roku na rok, tworzenie coraz szerszej oferty obudów.

  • Maszczyk wczoraj i dziś - jak firma się zmieniała przez te lata?

Początki działalności w latach 80. ubiegłego wieku były po prostu bardzo trudne. W 1983 roku, kiedy zaprojektowałem i wyprodukowałem pierwszą w Polsce obudowę dla elektroniki amatorskiej, było to osiągnięcie samo w sobie, bo brakowało narzędzi, surowców, kanałów zbytu a nawet wiedzy na temat tego, co może być potrzebne na rynku. Stąd pierwsza obudowa KM-50 była przede wszystkim na tyle uniwersalna, że znalazła zastosowanie w wielu urządzeniach elektronicznych.

W tamtych latach firma głównie skupiała się na budowie narzędzi (form metalowych) i poszerzeniu wolumenu i asortymentu wytwarzanych obudów po to, aby zbudować ofertę katalogową. W następnych latach, kiedy już nie trzeba było tak silnie walczyć o środki produkcji, zaczęliśmy zmieniać wizerunekfirmy, rozszerzając działalność o kompleksową obsługę klienta branży elektronicznej tak, aby być w stanie wspierać wszystkie etapy wytwarzania, od pomysłu, przez projekt, aż po gotowe urządzenie elektroniczne.

  • Co trzeba dzisiaj zaoferować klientom, aby spokojnie patrzeć w przyszłość na następne 30 lat?

Uważam, że przez następne 30 lat firma powinna konsekwentnie trzymać się przede wszystkim krajowej branży elektronicznej, która cały czas rozwija się dynamicznie. Uzupełniać ją powinna ekspansja na mniej popularne rynki, takie jak Afryka, czy Bliski Wschód oraz tworzenie coraz nowocześniejszych konstrukcji, dobór najlepszych materiałów oraz rozwijanie coraz większej kompleksowej oferty dla elektroników. Należy również zwrócić uwagę na potrzebę ochrony środowiska oraz kończące się zasoby ropy naftowej, tworzywa biodegradowalne już w niedalekiej przyszłości mogą stać się głównym materiałem w branży obudów z tworzyw sztucznych.

Rozmawiał Robert Magdziak