Rynek telewizorów - co przyniesie przyszłość?

| Gospodarka Optoelektronika

W okresie przejściowym, w którym użytkownicy masowo wymieniali telewizory kineskopowe na nowoczesne odbiorniki z płaskim ekranem, na tytułowym rynku przez lata nieprzerwanie utrzymywała się tendencja wzrostowa. Wraz z jego końcem jednak odnotowano znaczące spowolnienie wzrostu i spadek marż producentów. Jak na razie, niestety trendu tego nie udało się odwrócić.

Rynek telewizorów - co przyniesie przyszłość?

Od tego czasu, czyli od około 2010 roku, producenci telewizorów szukają wciąż nowych sposobów, żeby przekonać użytkowników do wymiany posiadanych odbiorników na najnowsze, a jednocześnie droższe modele. Nie jest to łatwe, bowiem te przez nich użytkowane nadal przecież są jeszcze dość nowoczesne.

Co więcej niestety, pomimo że w ostatniej dekadzie wprowadzonych zostało szereg ulepszeń w zakresie konstrukcji, jak i technologii produkcji odbiorników TV, żadne z nich nie okazało się na tyle przełomowe, żeby było w stanie chociaż po części powtórzyć ogromny sukces, jaki kilka lat temu odniosły telewizory z płaskim ekranem. W rezultacie obecnie, jak niedawno w swoim raporcie sytuację tę podsumowała firma Yole Developpement, rynek telewizorów znalazł się na rozdrożu.

Objawy kryzysu

Najważniejszymi tego objawami są zapanowanie stagnacji w zakresie sprzedaży jednostkowej, wystąpienie zjawiska utowarowienia, które polega na tym, że produkty oraz usługi tracą w opinii klientów swoją wyjątkowość, w konsekwencji czego różnice pomiędzy markami się zacierają oraz fakt, że podaż stopniowo zaczyna przewyższać popyt. W związku z powyższym rentowność firm, które prowadzą działalność w branży telewizorów, wciąż maleje.

Z drugiej strony natomiast niestety utrzymanie się na tym rynku wymaga ciągłego zwiększania nakładów inwestycyjnych na rozwój oraz wdrożenie nowych rozwiązań. Te koszty wynikają stąd, że producenci nie poddają się i wciąż podejmują starania o zwiększenie zainteresowania klientów i wyróżnienie się na tle konkurencji poprzez poprawienie jakości obrazu, wyglądu telewizorów oraz ogólnego komfortu użytkowania odbiorników TV.

Nowe technologie

Wśród wielu wciąż ogłaszanych nowych rozwiązań do tych najbardziej perspektywicznych należy zaliczyć kilka. Można je podzielić zasadniczo na dwie kategorie.

Do pierwszej zaliczane są rozwiązania w zakresie technologii wykonania ekranów odbiorników TV - rozwijane są zarówno technologie ekranów LCD, OLED (m.in. WOLED (White OLED), QD-OLED (Quantum OLED), RGB OLED), jak i inne (m.in. microLED, EL-QD, OLED EL-QD).

Do drugiej kategorii należą rozwiązania, wśród których wyróżnić można trzy grupy: poprawiające jakość obrazu, te, od których zależy wygoda i ogólne wrażenia użytkowników w czasie korzystania z odbiornika TV oraz te wpływające na wygląd samych telewizorów.

W zakresie poprawy jakości obrazu prace są prowadzone przede wszystkim nad zwiększaniem rozdzielczości (4K, 8K) oraz wdrażaniem technologii HDR (High Dynamic Range) i technologii Wide Color Gamut. Jeśli natomiast chodzi o rozwiązania, które mają poprawić komfort oraz ogólne wrażenia telewidzów, wybrane z nich to: smart TV, funkcja screen mirroring, integracja z systemami inteligentnych domów. W zakresie wyglądu telewizorów ważne trendy to natomiast: zwiększanie rozmiarów ekranów, ekrany typu bezelless (bezramkowe), zakrzywione ekrany (curved), ekrany slim oraz ekrany rolowane.

W którą technologię warto inwestować?

Potencjalnie większość z wymienionych technologii i rozwiązań mogłaby się okazać przełomem. W praktyce jednak od lat na rynku dominują ekrany LCD - w 2018 roku ich udział w rynku telewizorów sięgnął 99%, a w 2019 roku - 98,5%.

Co więcej, jak przewiduje Yole Developpment, pozycja ekranów tego typu w najbliższej przyszłości z pewnością nie zostanie zagrożona, przynajmniej jeśli chodzi o segment odbiorników o podstawowej funkcjonalności. Zdecydowały o tym przede wszystkim ulepszenia, jakie w ostatnim czasie wprowadzono w ekranach tego typu, jak na przykład wdrożenie technologii kropek kwantowych i lokalnego przyciemniania. Dzięki nim różnica w parametrach pomiędzy odbiornikami LCD a tymi w technologii WOLED (White OLED) okazała się mniejsza, niż się spodziewano, przez co te drugie nie były w stanie zagrozić pozycji ekranów LCD.

Ponadto przewiduje się, że co najmniej do 2021 roku przepaść cenowa pomiędzy dużymi ekranami (o przekątnych powyżej 65 cali) w technologii WOLED i LCD będzie znacząca, na korzyść tych drugich. Ich producenci mają zatem ogromną szansą na wzmocnienie swojej pozycji na rynku, tym bardziej że ekrany LCD w porównaniu z WOLED zapewniają większą jasność. Ten atut ma szansę w przyszłości stać się ważnym wyróżnikiem odbiorników LCD.

Przewiduje się jednak, że wtedy, kiedy uda się w końcu zmniejszyć koszty produkcji telewizorów WOLED, na znaczeniu zyskają inne technologie. Za te najbardziej obiecujące uważane są przede wszystkim ekrany EL-QD, RGB OLED, QD-OLED, EL-QD/OLED oraz w dłuższej perspektywie czasowej, microLED.

Podsumowanie

Podsumowując, producenci odbiorników TV działają na naprawdę trudnym runku. Wymaga on od nich nie tylko podejmowania skutecznych działań marketingowych w celu zachęcenia klientów do kupna nowego sprzętu, mimo że mogą go tak naprawdę wcale nie potrzebować, ale również równoległego długoterminowego planowania własnych strategii rozwoju. To drugie utrudnia fakt, że muszą w nich uwzględnić to, że zanim dobrze odnajdą się w danej technologii, może się ona już okazać przestarzałą.

Monika Jaworowska

Zobacz również