Do 2026 roku wartość rynku technologii obrazowania wyniesie 15 mld dolarów
| Gospodarka OptoelektronikaAgencja analityczna Yole Developpement oszacowała, że światowy rynek technologii obrazowania do 2026 roku osiągnie wartość 15 mld dolarów, przy wzroście charakteryzującym się CAGR obejmującym okres 2020-2026 na poziomie 14,5%. Urządzenia mobilne i konsumenckie w roku 2026 staną się głównym segmentem, który będzie odpowiadał za 46% całego rynku obrazowania i czujników 3D. Sektor motoryzacyjny będzie odpowiadał za 22% całego rynku obrazowania.
Czujniki LiDAR w połączeniu z systemem autonomicznej jazdy to obiecująca technologia jutra. Jednak obecnie rozwiązania te pozostają w środowisku R&D. Technologie stosowane w medycynie, takie jak triangulacja laserowa w widzeniu maszynowym i interferometria (OCT), są na dobrze ugruntowanej pozycji.
Apple obecnie wprowadza technologię obrazowania opartą na świetle strukturalnym do całej swojej gamy urządzeń, w tym iPhone'a 12 Pro, wyposażając go w tylną kamerę 3D. Działania te stwarzają korzyść dla dostawców komponentów czujników 3D, takich jak ST, Sony, ams, Lumentum i Largan oraz producentów modułów - LG Innotek i Sunny.
- Na rynkach mobilnych nastąpiła chwilowa przerwa w rozwoju czujników 3D z powodu sankcji nałożonych na Huaweia przez amerykański rząd, a także faktu, że twórcy systemu Android porzucili tę technologię. Odnotowane w 2020 roku dostawy czujników do obrazowania 3D odpowiadają za około 80% poprzedniej prognozy. Wraz z ustabilizowaniem się sprzedaży została pogłębiona różnica między poprzednimi prognozami. Technologia kamer umieszczanych wewnątrz wyświetlaczy stała się dopracowanym rozwiązaniem. Dzięki temu powstało więcej tanich rozwiązań wykrywania iToF. Mogą one przyczynić się do większego przyjęcia czujników 3D i powrotu do wzrostu około 2023 roku - powiedział Richard Liu z Yole.
W 2020 roku wzrosła liczba pojazdów elektrycznych, które wykorzystują również zaawansowane systemy wspomagania jazdy (ADAS), a rynek obecnie notuje gwałtowny wzrost. Agencja analityczna wskazuje, że segment motoryzacji będzie w większej mierze odpowiadał za trend wprowadzania czujników 3D. W przypadku urządzeń pod kontrolą systemu Android dostawcy komponentów emiterów, w tym Trumpf i Vertilite, ani firmy odbiorcze, Omnivision i PMD Technology, nie odnieśli większych korzyści.
Dobrą wiadomością jest to, że firmy intensywnie pracują nad wykrywaniem 3D w przestrzeni niemobilnej. Przykładowo Vertilite działa w segmencie motoryzacyjnym, a PMD w konsumenckim. W tym środowisku technologii obrazowania i 3D Sony pozostaje wyjątkiem. Nie tylko zajmuje pozycję lidera w zakresie matryc czujników iToF, ale także jest jedynym producentem, który może dostarczyć czujniki dToF do zastosowań konsumenckich. Stawia to firmę Sony na bardzo dobrej pozycji względem konkurencji. Analitycy nie będą zaskoczeni, jeśli Sony utrzyma czołową pozycję niezależnie od zmian na rynku.
- Rynek czujników 3D rozwija się szybko i oferuje szerokie możliwości. Oprócz rynku telefonów komórkowych samochodowe ADAS i AR mają być dużymi aplikacjami wykorzystującymi obrazowanie 3D. W 2020 roku szybki rozwój pojazdów elektrycznych bazujących na zaawansowanych algorytmach AI i ADAS przyspieszył przyjęcie czujników LIDAR. Przyciągnęło to wiele firm, od dostawców LiDAR, takich jak Valeo i Velodyne, po gigantów elektronicznych Sony, Huawei i start-upy, takie jak Livox i XAOS - powiedział Richard Liu z Yole.
Chiny pod względem wszystkich segmentów obrazowania 3D są rynkiem dopiero powstającym. Przyczyną spowolnienia rozwoju była polityka chińskiego rządu stawiająca wyłącznie na lokalne łańcuchy dostaw w związku z amerykańskimi sankcjami. Jednak w segmencie motoryzacji wejście chińskich podmiotów na rynek odegrało decydującą rolę w spadku cen skanerów LiDAR.
źródło: Yole Developpement