Producenci półprzewodników stoją w obliczu embarga handlowego i globalnej inflacji wpływającej na popyt, a także wojny na Ukrainie, która trwa już przeszło pół roku i powoduje problemy z kupnem neonu wykorzystywanego jako gaz roboczy w laserach do litografii. Wielu producentów miało duże zapasy tego pierwiastka, ale powoli się one wyczerpują i problem ten może stać się przeszkodą dla dostaw w 2023 roku.
Taka prognoza pojawia się w sytuacji, gdy popyt na wiele grup półprzewodników wyraźnie zmalał i naturalne oczekiwanie byłoby takie, że czasy dostaw będą się skracać. Za wyhamowanie popytu odpowiada polityka dużych producentów chipów przechodzących na zamówienia, które nie mogą być anulowane lub przełożone, oraz to, że wielu producentów elektroniki ma już zapasy komponentów na kilka miesięcy, a także rynkowe spowolnienie.