Anteny nie są produktem, którego rozwój od strony technologicznej można by określić jako dynamiczny. Ich konstrukcja jest uwarunkowana od strony fizycznej, dlatego miniaturyzacja anten w największym stopniu wynika z tego, że rosną częstotliwości pracy układów radiowych.
Praca w górnych pasmach widma sprzyja też integracji tych elementów wewnątrz obudów, tworzeniu wersji planarnych (panelowych) oraz systemów wieloantenowych lub rozwiązań o elektrycznie regulowanej kierunkowości.
W obszarze anten do zastosowań w sprzęcie powszechnego użytku dominują konstrukcje typowe bazujące na sprawdzonych konstrukcjach. Widać to po tym, że anteny oferowane przez wielu producentów, również zagranicznych, są do siebie podobne zwłaszcza w sektorze RTV i produktach do transmisji danych. Dlatego, aby mieć kompletny obraz, jak wygląda rynek anten w Polsce, trzeba przyjrzeć się poszczególnym segmentom rynku, gdyż nierzadko obszary te diametralnie różnią się od siebie.
Segment RTV
W zakresie anten radiowo-telewizyjnych po okresie lat chudych ostatnio nadeszło wyczekiwane znaczące ożywienie. Przyczyną odbicia rynku jest oczywiście zakończenie testów i rozpoczęcie emisji naziemnej telewizji cyfrowej w standardzie DVB-T pełną mocą nadajników oraz ustalona na połowę przyszłego roku data wyłączenia nadajników analogowych.
Zmiana ta zmienia w dość znacznym stopniu układ sił na rynku i sprzyja sprzedaży anten RTV. Gdy cyfryzacja telewizji była tematem odległym, rynek anten rozwijał się z wielkim trudem lub częściej notował spadki sprzedaży. Użytkownicy, którym telewizja analogowa wystarczała, zwykle nie kupowali i nie modernizowali instalacji antenowych, a osoby, które potrzebowały lepszej jakości, kierowały się ku rozwiązaniom satelitarnym lub telewizji kablowej.
Zakończenie testów DVB-T i uruchomienie normalnej emisji zmieniło rynek, gdyż okazało się, że za pomocą zwykłych i prostych anten daje się odbierać telewizję wysokiej jakości, także w rozdzielczości HD. Tym samym bezpłatna oferta emisji naziemnej zaczęła konkurować z płatną ofertą platform satelitarnych i kablowych, co zapewne może stać się początkiem szeregu zmian w ofertach.
Można oczekiwać, że dobra oferta od strony technicznej może spowodować powrót użytkowników do tradycyjnego odbioru, nie przez kabel lub czaszę, ale przez zwykłą antenę, bo wynika to z prostoty rozwiązania i braku dodatkowych kosztów. Dla rynku anten jest to zatem nowe otwarcie, bo do niedawna strumień sprzedaży wyrobów RTV na rynku krajowym nie był duży i branża ratowała się eksportem. Dzisiaj producenci łapią oddech.
Anteny w M2M
Ostatnia dekada na rynku elektroniki to okres, kiedy bardzo szybko rozwijały się technologie komunikacji bezprzewodowej pomiędzy urządzeniami, jak telemetria, zdalny monitoring, rozproszone sieci sterowania i inne podobne aplikacje określane wspólnie terminem M2M.
Wprawdzie określenie to nie dotyczy wyłącznie komunikacji radiowej, ale w praktyce tematyka ta tak jest postrzegana i bazę dla niej stanowi w większości sieć telefonii komórkowej oraz nielicencjonowane pasma radiowe. Dla rynku anten bezprzewodowa komunikacja pomiędzy urządzeniami jest ważnym i jednym z głównych czynników prowzrostowych, niemniej jest to segment całkowicie inny od rynku RTV i Sat.
Większość aplikacji komunikacji radiowej opiera się na łączności przez sieć komórkową, stąd anteny wykorzystywane to zwykle proste i standardowe konstrukcje prętowe lub nawet wersje paskowe zintegrowane wewnątrz obudowy urządzeń. Obszar bardziej atrakcyjny z punktu widzenia biznesu antenowego dotyczy aplikacji pracujących z dala od nadajników GSM, tych, które opierają się na łączności bez korzystania z infrastruktury komórkowej.
To także aplikacje przemysłowe bazujące na radiomodemach pracujących w pasmach licencjonowanych, zwykle w zakresie VHF. Rozwojowi rynku anten w takich zastosowaniach sprzyjają też zmiany technologiczne w sieciach komórkowych, m.in. wchodzące na rynek nowe technologie 4G i LTE.
Wprawdzie sektor M2M rzadko wykorzystuje sieci o największej przepływności, bo nie ma takich potrzeb, jednak coraz lepsza dostępność modemów wielopasmowych, plus wsparcie ze strony operatorów sieci poprzez wsparcie dla sprzętu i taryfy telemetryczne, którzy są zainteresowani rozwojem takich aplikacji, sprzyja popytowi na anteny do takich zastosowań.
Częścią aplikacji M2M jest też obszar związany z ochroną mienia i systemami alarmowymi. Większość central alarmowych korzysta z łącza radiowego do powiadamiania o zdarzeniach i taki kanał komunikacyjny realizowany jest za pomocą radiomodemów. Ponieważ warunki pracy systemów alarmowych są różne, urządzenia te pracują w różnych pasmach i na różnych antenach.
WLAN i transmisja danych
Kolejnym wyraźnie rysującym się segmentem rynku anten jest obszar radiowej transmisji danych wykorzystywany przez małych i dużych providerów Internetu, firmy usługowe i telekomunikacyjne, które są aktywne zwłaszcza na terenach słabo zurbanizowanych, tam gdzie potrzeby firm i osób prywatnych są słabo zaspokajane ze strony dużych firm telekomunikacyjnych.
Dostęp do Internetu drogą radiową dotyczy też dużych miast, bowiem często infrastruktura telekomunikacyjna nie nadąża za nowymi inwestycjami i budownictwem. Spora aktywność firm pomagających w uzyskaniu dostępu do usług internetowych przenosi się na rynek anten.
Wiele takich instalacji bazuje na urządzeniach WLAN o funkcjonalności podobnej do tych znanych z rynku konsumenckiego, ale o lepszych parametrach, które, wyposażone w anteny kierunkowe i maszty, dają pożądany zasięg. Taki sposób budowy sieci jest relatywnie najtańszy, bo bazuje na seryjnym sprzęcie sieciowym, nielicencjonowanych pasmach i sprawdzonej technologii.
Radioemisja, radiodyfuzja i GSM
Jeszcze inne systemy antenowe potrzebne są do zadań związanych z emisją sygnałów w telewizji, radiofonii, w stacjach bazowych telefonii komórkowej oraz do budowy radiolinii łączących rozproszone po kraju nadajniki. Obszar ten w zasadzie można uznać za wydzielony z normalnego rynku, gdyż klienci tworzą maleńkie i znane grono, a dostawcy to wyspecjalizowane firmy.
Anteny do takich zastosowań nierzadko trafiają na rynek polski bezpośrednio wraz ze sprzętem z za granicy przywożonym w ramach wielkich kontraktów na budowę sieci lub w komplecie razem z nadajnikami. Jest to z pewnością wartościowy sektor rynku po stronie dochodów ze sprzedaży, jednak nie ma danych ani też dostępnych wiarygodnych źródeł pozwalających ocenić jego wartość.
Radiokomunikacja
Obszar ten obejmuje systemy łączności służb profesjonalnych (policja, karetki, straż, transport drogowy, lotnictwo), urządzenia łączności służb ochrony państwa i sztabów kryzysowych, komunikację pracowników ochrony mienia realizowaną za pomocą radiotelefonów. To także łączność amatorska stacjonarna i mobilna - krótkofalarska i CB.
Sprzętu komunikacyjnego w takim obszarze w Polsce pracuje dużo, to samo dotyczy anten. W odróżnieniu od wcześniej wymienionych obszarów, ten zwraca uwagę swoją różnorodnością asortymentu, wynikającym z różnych pasm częstotliwości, bogactwa zadań i celów, jakie stoją przed taką komunikacją i zasięgu działania.
Rynek anten do radiokomunikacji jest szeroki od strony asortymentu, niemniej ta różnorodność jest też wadą, bo sprzyja rozproszeniu dostawców na wiele nierzadko małych firm o specjalistycznym profilu. Obsługują one wąskie segmenty, nierzadko łącząc sprzedaż anten z pokrewną działalnością: usługami, sprzedażą radiotelefonów, gdyż same anteny w tym tak silnie okrojonym i specjalistycznym przepadku są za małym biznesem.
Wersje specjalistyczne i nowości
Poza antenami popularnymi, a więc do typowych zadań i pasm częstotliwości, na rynku funkcjonują wersje specjalistyczne, wytwarzane zgodnie z indywidualnym potrzebami odbiorców lub z wymaganiami rynku krajowego. Są to rozwiązania, w których nacisk położono na niską wagę i rozmiar lub parametry elektryczne związane z zyskiem energetycznym, kształtem wiązki lub pasmem pracy oraz płaskością charakterystyki.
Nierzadko takie antenowe nisze bywają atrakcyjne, na wsi i w małych miastach dostęp do usług i zasięg sieci bywa kiepski, ale wysokiej klasy antena synfazowa jest w stanie uratować projekt i przesądzić o sprzedaży. Nowości w antenach nierzadko wiążą się z nowymi technologiami, jak LTE.
To samo dotyczy anten do RFID oraz wersji integrowanych wewnątrz obudów, które wymagają starannego zaprojektowania i symulacji za pomocą specjalistycznego oprogramowania.
Rozwój rynku anten
Patrząc na rynek całościowo, można powiedzieć, że rozwojowi rynku anten sprzyja ogólny rozwój technologii komunikacyjnych, rozbudowa infrastruktury, poszerzanie się liczby dostępnych usług i popyt na szybką informację. Są to bardzo ogólne czynniki, niemniej w przypadku tak ogólnego i uniwersalnego charakteru, ich znaczenie jest nierzadko decydujące.
W omawianej branży brakuje spektakularnych nowych otwarć na rynku ani nie ma też przełomowych zmian, będących w stanie przełożyć się na silne impulsy zakupowe.
Aktualnie widoczny wzrost zainteresowania DVT-T można uznać za wyjątek, zresztą także o ograniczonym znaczeniu do jednej grupy dostawców. Rynek anten rozwija się ewolucyjnie, a z uwagi na prostotę technologiczną tych podzespołów nierzadko bywa zmienny i podatny na wpływy zjawisk dziejących się na rynku światowym (np. wzrosty cen metali i tworzyw).
Marek CichowskiRadmor
Asortyment anten zmienił się niewiele, ceny również. Lekko zwiększyło się zapotrzebowanie. Podobnie jak dawniej głównym kryterium zakupu anten jest ich jakość oraz parametry techniczne, dopiero później cena.
W naszym przypadku praktycznie eksport anten nie istnieje. Anteny stacjonarne, kierunkowe i dookólne za granicę sprzedają się słabo ze względu na małe zapotrzebowanie i wysokie koszty transportu anten związane z gabarytami. Często przy niewielkich ilościach koszty transportu porównywalne są z ceną samych anten. Istnieje też duża konkurencja na rynku anten przewoźnych, np. ze strony firm włoskich.
Największym odbiorcą naszych anten jest sfera budżetowa, w niej policja lub dostawcy pracujący dla niej, straż pożarna, urzędy miast i gmin, kolej, telekomunikacja kolejowa, służba zdrowia, duże zakłady przemysłowe. |
Problemy i ograniczenia
Anteny to produkty proste od strony technologicznej, przynajmniej w zakresie popularnych wersji kierowanych na rynki RTV, radiokomunikacyjny, WLAN i GSM. Trudno też uznać, że jest to produkt, którego siła leży w know-how i technologii emisji, raczej w jakości wykonania, materiałach, cenie i dostępności produktu.
Na rynkach masowych i w skali świata jest to spory problem, gdyż naraża producenta na ataki konkurencyjne ze strony firm chińskich. Import z Dalekiego Wschodu dotyczy przede wszystkim anten małych, prętowych, lekkich i łatwych w transporcie.
Drugi obszar penetrowany przez tamtejsze firmy to anteny radiokomunikacyjne na popularne pasma, np. do CB, krótkofalarskie w typowych wykonaniach, jak chociażby te do montażu w pojazdach. W tym obszarze presja cenowa ze strony dostawców chińskich jest silna, a produkcja w kraju zwykle nieopłacalna.
Lepiej jest w zakresie anten kierunkowych typu Yagi, produktów wieloelementowych, wielopasmowych, które z uwagi na wagę i rozmiary przekładające się na koszty transportu mogą być z zyskiem produkowane w kraju. Na rynku krajowym działa kilka większych i mniejszych firm zajmujących się produkcją takich anten do RTV i transmisji danych.
Firmy te są obecne na rynku od lat i mimo wahań koniunktury, lepszych i gorszych okresów, jakoś sobie radzą. Negatywnie na rynek anten oddziałuje zapaść w budownictwie i wyhamowanie w infrastrukturalnych inwestycjach drogowych.
Nowe budynki mieszkalne i biura zawsze są miejscem, gdzie pojawiają się urządzenia z antenami, budowane są sieci kablowe i instalacje transmisyjne. To samo dotyczy urządzeń infrastrukturalnych na drogach. Ponadto zauważalnie więcej sieci telekomunikacyjnych budowanych jest dzisiaj w oparciu o światłowody.
Zaletą radiokomunikacji jest niski koszt wynikający z braku konieczności kładzenia kabla, ale widmo radiowe jest coraz bardziej zatłoczone, potrzeby dotyczące pasma transmisyjnego coraz większe i stąd popularność światłowodów stopniowo się zwiększa. Dla biznesu antenowego jest to czynnik negatywny.
Warto też zauważyć, że wymagania prawne związane z budownictwem oraz polityka prowadzona przez wspólnoty mieszkaniowe i spółdzielnie nierzadko preferują operatorów telewizji kablowej. Właściciele budynków wolą porozumieć się z nimi i oddać im prawa dostępu do gniazdek mieszkańców, niż zezwalać na indywidualne instalacje antenowe na dachach i elewacjach budynków. Jest to zjawisko dość powszechne w skali kraju.