2G/3G – decyzje operatorów są jednoznaczne
Świat telekomunikacji szybko się zmienia, stąd wielu operatorów sieci całkowicie wycofuje wsparcie dla technologii 2G. Nie jest ono używane przez zdecydowaną większość mobilnych urządzeń używanych obecnie, a zapotrzebowanie klientów praktycznie nie istnieje poza obszarami wiejskimi. 3G szybko odchodzi do lamusa z bardzo podobnych powodów. Nowoczesne urządzenia wymagają wyższej przepustowości, niż może zapewnić 3G, a wspieranie tej technologii ma mało sensu dla nowoczesnego operatora. Chociaż wsparcie dla 3G na świecie jest znacznie większe niż dla 2G, dni tego standardu też są policzone.
Można przyjąć, że minimalny poziom możliwości komórkowych zapewniają sieci LTE, a w kolejnych latach będzie to sieć 5G. 5G zapewnia nie tylko większą wydajność, ale także pozwala na niezawodną komunikację dla wielu jednocześnie działających urządzeń, małe opóźnienia, sieci prywatne i sieci typu NTN (z komunikacją satelitarną niekorzystające z nadajników naziemnych). 5G idzie więc wyżej, szerzej, a także ma mniejsze potrzeby energetyczne poprzez rozszerzone wsparcie dla urządzeń o ultra-niskim zużyciu energii i uproszczone implementacje protokołu (takie jak w LTE "niskie kategorie", NB, M).
Wiele z funkcji 5G będzie prawdopodobnie bezużytecznych dla zastosowań M2M/ IoT/ Embedded. Ogromna przepustowość może stanowić wyzwanie dla mikroprocesora, a pasma mikrofalowe niekoniecznie muszą zapewnić efektywność energetyczną. Prawdopodobnie minie jeszcze kilka lat, zanim na rynku pojawi się masowo produkowany, tani modem 5G o praktycznym zastosowaniu do większości urządzeń IoT/ M2M. Na razie ceny jednostek "5G" są dość wysokie.